Nie powiem, zadowolony z niusa nie byłem, w końcu - tak po ludzku - bardzo chciałbym już w Wieśka zagrać. Jednak taka jest specyfika branży. Większe, bardziej skomplikowane tytuły czasami przesuwają premierę. Czasami kilkukrotnie. GTAV zostało opóźnione o pół, roku na parę miechów przed premierą. Bioshock Infifnite był przesuwany kilkukrotnie, Dragon Age Inkwizycja zaliczył roczny poślizg. Wiedźmin został opóźniony ~7 miesięcy. Zważywszy na skalę i skomplikowanie projektu, żadnego dramatu nie ma.
Redzi mogliby wypuścić grę teraz, potem łatać ją jeszcze przez parę miechów po premierze, ewentualnie zdzielić EE. Widocznie chcą tego uniknąć i bardziej kalkuluje się im wydać produkt opóźniony, ale dopracowany, bo pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Jak teraz spojrzeć na GTAV to nikt nie pamięta półrocznej obsuwy, tylko jaki świetny i dopracowany był to tytuł w chwili premiery.
O ile jestem w stanie zrozumieć frustrację (sam jestem mocno nahajpowanym na Wieśka graczem), tak po smutnej lekturze kilkunastu ostatnich stron dochodzę do wniosku, że parę osób powinno poważnie zastanowić się nad dłuższą przerwą od forum, by nabrać dystansu i znaleźć sobie inne, ciekawsze niż "bezkarne" wylewanie wiadra pomyj na ludzi z internetów zajęcie.
Cytując klasyka: inhale, count to four, exhale, count to four.