Miasto 44 nie potrzebowało takiej masy CGI więc nie dziwota, że sprawiało lepsze wrażenie. Obejrzałem trailer "Hiszpanki" i efekty jak na polski film są niezłe, sztucznymi bym ich nie nazwał, widać że chciano uzyskać efekt swego rodzaju "baśniowości" i tak to wyszło. Jak za takie grosze i w porównaniu do innych ostatnich "polskich megaprodukcji" to naprawdę spoko.
W Ameryce za 24 miliony złotych nie daliby rady nakręcić prostej komedii romantycznej
Ale fakt, na Wiedźmina potrzeba nam duuużo więcej piniędzy i na pewno lepszych efektów. Dobra wiadomość jest taka, że to uniwersum wcale nie potrzebuje dużo CGI, jedynie od czasu do czasu jakieś potwory i poprawki w miejskich pejzażach. Najwięcej by zależało od scenografów i ludzi od kostiumów i charakteryzacji.
Żeby czasem lokacje w filmie nie robiły takiego wrażenia jak wiedźmin z 2001 roku -Znaczy, jak gdyby wepchnięto aktorów do współczesnego miasta, tyle że brzydszej dzielnicy pozbawionej linii wysokiego napięcia.