[AKTUALIZACJA] Powracają Pojedynki Frakcji!

+
luk757;n10307452 said:
Zobaczymy. Przed tamtym pojedynkiem Bran był dosyć popularny, dopiero w tygodniu eventu jego popularność spadła, więc teraz rotacje też są możliwe. W każdym razie teraz nikt nie będzie grał daną frakcją, ze względu na stan rywalizacji, który był widoczny czarno na białym, wręcz zachęcając do tego żeby stanąć po stronie zwycięzców.

Sam Bran wiosny nie czyni, musisz wziąć pod uwagę popularność całej frakcji, a tutaj Królestwa Północy były znacznie popularniejsze niż Skellige już przed samym eventem.

Tak jak powiedziałem, to że nie widać stanu rywalizacji praktycznie nic nie zmienia. Ludzie nadal będą stawać po stronie domniemanych zwycięzców. Gracze po prostu dołączają do frakcji która ma większe szanse teoretycznie, I właściwie prawie wszyscy są zgodni że Nilfgaard ma większe szanse(pełno dyskusji na reddicie na ten temat, dużo graczy dołącza do Nilfgaardu, (nawet jeśli woleliby wspierać Potwory), tylko dlatego żeby sobie zagwarantować Ramkę).

Także nawet jeśli frakcja Potworów miała jakieś szanse teoretyczne na zwycięstwo, to zapewne straciła je ze względu na kiepski system nagród, który promuje dołączanie do frakcji która ma większe szanse. Jedyna nadzieja jaką widzę to fakt że większość streamerów gra Potworami, co zapewne zachęca część graczy, tylko szczerze wątpię czy to wystarczy aby dać szanse tej frakcji na zwycięstwo.
 
Nefczi;n10320942 said:
I właściwie prawie wszyscy są zgodni że Nilfgaard ma większe szanse
Czarna Propaganda! Siejo dyfetyzm i dyzercje! Potworni gracze łączcie się! Nie dajcie się zwieść, jest nas więcej. ;)

Może nagrody mogłyby być jednakowe za przegranie i wygranie, wtedy nie byłoby problemu i każdy wspierałby ulubioną frakcję, a nie tę, która hipotetycznie podaruje ramkę, która to ramka, nie oszukujmy się, jest znacznie cenniejsza niż pył dla wielu graczy, niezależnie od upodobań frakcyjnych.
 
Last edited:
Nefczi;n10320942 said:
Sam Bran wiosny nie czyni, musisz wziąć pod uwagę popularność całej frakcji, a tutaj Królestwa Północy były znacznie popularniejsze niż Skellige już przed samym eventem.

Tak jak powiedziałem, to że nie widać stanu rywalizacji praktycznie nic nie zmienia. Ludzie nadal będą stawać po stronie domniemanych zwycięzców. Gracze po prostu dołączają do frakcji która ma większe szanse teoretycznie, I właściwie prawie wszyscy są zgodni że Nilfgaard ma większe szanse(pełno dyskusji na reddicie na ten temat, dużo graczy dołącza do Nilfgaardu, (nawet jeśli woleliby wspierać Potwory), tylko dlatego żeby sobie zagwarantować Ramkę).

Także nawet jeśli frakcja Potworów miała jakieś szanse teoretyczne na zwycięstwo, to zapewne straciła je ze względu na kiepski system nagród, który promuje dołączanie do frakcji która ma większe szanse. Jedyna nadzieja jaką widzę to fakt że większość streamerów gra Potworami, co zapewne zachęca część graczy, tylko szczerze wątpię czy to wystarczy aby dać szanse tej frakcji na zwycięstwo.
Nie wiem czym streamerzy grają ale umówmy się, to ma być jakby nie było przede wszystkim forma dodatkowej zabawy/ mobilizacji do gry (być może też źródło kolejnych danych wspierających balans wybranych frakcji), rywalizacja frakcyjna moim zdaniem ma tu drugorzędne znaczenie i trudno mieć pretensje do Redów o to, że w tym przypadku wygra coś bardziej popularnego.

Tak czy owak usunięcie paska to dobra decyzja. Czy można zrobić coś więcej? Pewnie tak.

Jeszcze dodam od siebie, że zacząłem grać Nilgardem i miałem potwory odpuścić bo Eredin mi się znudził, Pożerka tak samo ale coś mnie natchnęło i stworzyłem sobie inny archetyp (nie zdradzę ;) ), którym się gra na tyle fajnie, że teraz sam nie wiem czym będę miał więcej wygranych meczów :)
 
Last edited:
Ok doczytałem, można usunąć.

Dodam tylko że właśnie na tym się złapałem:
Nexxurio;n10319452 said:
Tylko, że w tej wersji ze względu na słowa ,,w kolorach konkurujących ze sobą frakcji.'' można dojść do błędnego wniosku, że należy wygrać jedną grę obiema frakcjami, a nie tylko jedną. Dlatego zaproponowałem zmianę na wersję mniej mylącą.

Tekst nie jest jednoznaczny.
 
Last edited:
Generalnie nie interesuje mnie wydarzenie. Zdobycie ramki czy 100pyłu w żaden sposób nie wpłynie na grę czy nie przekona mnie do intensywnego uczestnictwa. (Co innego, gdyby to była specjalnie animowana karta? Zdecydowanie lepsze rozwiązanie i bardziej zachęcające do gry. Aczkolwiek i tak pewnie wydarzenie przebiegłoby jednostronnie.) Lecz rozumiem, że dla innych zdobycie pyłu/ramki to istotny argument. I tego nie neguję. Zastanawiam się tylko czy nie lepiej zrobić możliwość takiego wydarzenia "w przód"; to znaczy, że przez kilka dni od zapowiedzi byłaby możliwość określenia się, po której stronie gramy i tylko dla takiej strony zdobywamy punkty. Bez możliwości liczenia, która strona w danym momencie wygrywa i zmianę w odpowiednim momencie lub wygrany jeden pojedynek. Również dobór frakcji mógłby być bardziej podyktowany obecną sytuacją "topowych talii". A to dlatego, żeby całość nie była aż tak jednostronna. Odkąd rozpoczęło się wydarzenie nie pamiętam czy potwory dobrało mi trzy razy. Dwa pamiętam, bo były nekkery i mgła z mrozem. Ale trzeci? Nieodnotowany. Natomiast Nilfgard oparty o szpiegów/alchemię/odkrywanie pojawia się w większości meczy. Nawet kilka razy pod rząd. Więcej niż krasnale razem z elfami. Czyżby to było jednostronne widowisko?
Z drugiej strony można by było się pokusić o osobny panel w trybie pojedynku, który dotyczyłby tylko wojny frakcji. Aktualnie to niby ta wojna frakcji jest, ale tak, że nawet tego nie widać. I jakby nie przewijać menu, to nawet można tego nie zauważyć.
 
Tryby pojedynku funkcjonują w innych grach i są rozwiązane lepiej. Nie ma tam dołączania w dowolnym momencie do faworyzowanej strony.

Jak to powinno być rozwiązane? Otóż na początku wydarzenia gracz wybiera stronę pojedynku, której to strony nie będzie mógł już zmienić aż do końca wydarzenia. Od tego momentu każda wygrana wybraną stroną przechyla szalę zwycięstwa na jej korzyść. Wynik punktowy każdej z uczestniczących w pojedynku frakcji jest cały czas widoczny. Dzięki temu można "czuć", że nasze zwycięstwa pomagają wybranemu na początku stronnictwu. System zaimplementowany w innych grach i sprawdza się bardzo dobrze.
 
Walczę potworami bo ich bardziej lubię i oczywiście, że chciałbym ramkę, ale niestety ten pojedynek już przed rozpoczęciem wygrał nilfgard. Od początku eventu grałem raz na inne potwory, natomiast nilfgard trafiam cały czas. Wczoraj zagrałem 7 męczy i 5 to był nilfgard. Mała motywacja grać odrazu w przegranej drużynie za 100 pyłu. Powinno to być zrobione, że ramki dostaje np. z wygranej frakcji 60%graczy z najlepszym win ratio podczas trwania eventu i powiedzmy 40% z przegranej frakcji. Reszta dostaje te 100 pyłu. Wtedy czuł bym ta motywację, że pomimo grania w od początku przegranej frakcji walczę o fajna nagrodę, a nie o 100 pyłu.
 
Oczywiście żeby nie było niedomówień to powiedzmy dla eventu 10 dniowego niech limit będzie 30 meczy i od tyłu liczyć % win ratio dla wszystkich. Ktoś będzie chciał zagra więcej ale win ratio liczy się od pierwszych 30 męczy. Dla mnie to rozwiązało by to problem tez tych którzy chcieli grać potworami, ale lubią też nilfgard i stanęli po ich stronie dla ramki bo są z góry wygrania.
 
Ja też preferuję potwory, postanowiłem walczyć w ich imieniu. Ale patrząc na rozkład przeciwników już wiem, że nikt nie zdobędzie fajniejszej w moim przekonaniu czerwonej ramki. Czarni wygrali to jeszcze przed rozpoczęciem.... Dlatego proponuję zmienić trochę koncept pojedynków tak jak opisałem w poprzednim poście.
 
Uważam że połączenie mojego pomysłu i Keymakera rozwiązuje cała istotę problemu w 100%.
PS. przepraszam za moje niedociągnięcia w pisowni ale czasami słownik w telefonie wrzuca inne słowa które przeoczyłem typu męczy zamiast meczy, ale z kontekstu całości idzie się chyba domyślić :)
 
Keymaker w takim razie co by zmieniła podana przez Ciebie propozycja jak niżej czytamy stwierdzenie, ze potwory i tak już przegrały na starcie. Jak dla mnie to niektórzy marudzą tylko dlatego, bo niedostaną ramki dla swojej frakcji (ewentualnie). Nie zrozum mnie źle, nie uważam pomysłu za zły ale jednak nic on nie zmieni.
 
Airoder wyeliminowałoby sytuację, gdzie ludzie np czekają sobie aby zobaczyć co silniejsze i potem dołączają do tej frakcji (albo po prostu pograli tym co lubią, ale widzą że lipa więc zmieniają na wygrywającą i w ten sposób wszyscy grają tym samym... :/). Oczywiście, gdyby wymusić na początku niezamienialną deklarację popieranej frakcji, to pewnie też część osób by się zastanowiła i wybrała to co teoretycznie obecnie jest mocniejsze, a nie to co preferują grać. Jednak myślę, że sporo osób poszłoby za sympatią a nie zimną kalkulacją i wybraliby to co lubią. Nawet jakby dana frakcja trochę przegrywała podczas trwania wydarzenia (co byłoby cały czas widoczne) to i tak nie mogliby zmienić frakcji na tą wygrywająca i mieliby więcej powodów aby pograć wybraną i pomóc jej w walce o zwycięstwo. Myślę, że przewaga między jedna a drugą nie przekraczałaby kilku procent, a tak mała różnica zachęcałaby do walki i dawała poczucie, że mój mecz, mój pkt może coś zmienić.
 
Szanowny Kolega wyżej ma sporo racji, ale ..... ale, ale, ale ... z nastawieniem jakie bywa prezentowane w wątku, typu - nie da się, już wszystko przesądzone, czarni za mocni, ble ble ble, to nic nie pomoże. A merde!
Trzeba walczyć, a nie na samą wieść machać białymi gaciami.
Trza mrozić, topić, pożerać i niszczyć do ostatniego czarnego UBeka.


Mordować ich tak, żeby czuli, że umierają!
Ladd nahw!
Ess'tedd, esse creasa!
;)
 
A co jezeli przeciwnik spasuje w pierwszej lub drugiej rundzie? To tez sie liczy jako wygrana? Jezeli mozna dac graczowi GG to znaczy, ze mecz sie liczy?
 
Alicja.;n10303652 said:
Najbardziej lojalni dowódcy, którzy w trakcie wyzwania wesprą swoją frakcję zwyciężając co najmniej 30 potyczek, otrzymają ramkę swojej frakcji nawet jeśli ostatecznie przegra ona w Pojedynku.

Trochę niejasne - chodzi tylko o tryb potyczki? Zwycięstwa w trybie rankingowym nie wliczają się?
 
lunatyk393;n10327692 said:
A co jezeli przeciwnik spasuje w pierwszej lub drugiej rundzie? To tez sie liczy jako wygrana? Jezeli mozna dac graczowi GG to znaczy, ze mecz sie liczy?

Policzym ich, jak ich pobijem!
 
lunatyk393;n10327692 said:
A co jezeli przeciwnik spasuje w pierwszej lub drugiej rundzie? To tez sie liczy jako wygrana? Jezeli mozna dac graczowi GG to znaczy, ze mecz sie liczy?

Liczą się jedynie zakończone mecze.

Wikli;n10327722 said:
Trochę niejasne - chodzi tylko o tryb potyczki? Zwycięstwa w trybie rankingowym nie wliczają się?

Liczą się gry w każdym trybie, wyłączając grę z przyjacielem.
 
Czy nowy update wpływa jakoś na sytuację graczy, którzy pod koniec wyzwania będą mieli równą ilość wygranych gier obydwoma frakcjami? Jeśli się nie mylę, to wcześniej zostało zapewnione, że tacy gracze otrzymają ramkę, czy ta informacja jest wciąż aktualna?
 
Top Bottom