zniszczyć uniwersum ? przecież CD PROJEKT zapowiedział że Dziki Gon to już ostatnia część
przecież CD PROJEKT zapowiedział że Dziki Gon to już ostatnia część
Nie. MMO od takiego developera jak CDPR nie może się udać.MMO w świecie Sapkowskiego IMO nie może się udać.
No tak, ktoś będzie mi dyktował jak mam grę przechodzić...Szkoda mi was jeśli nie doceniacie rozwijania postaci tylko wchodzenie na gotowca i bicie się z jednym lub dwoma przeciwnikami, tak samo pewnie gracie w Wiedźmina byle fabułę przejść gdzie powinniście się wstydzić i nawet nie przyznawać w tym miejscu, nie po to producenci namęczyli się z tak olbrzymim światem żebyście przebiegli przez kilka wiosek i kilka miast, tak jak jest rozbudowany Wiedźmin 3 to prawie wystarczające do mmorpg, świat wielki, pobocznych zadań dużo, wprowadzić rozwój craftingu oraz zbieractwa oraz coś o co można sie masowo naparzać i już macie prawie mmorpg dodać tworzenie postaci oraz opracować zasady gry oraz pociągnąć fabułę i tutaj można poprosić p.Sapkowskiego aby trzymało to wszystko fason wielkiego mistrza
Dziękuję bardzo, ale jakiego modelu gry by nie zastosowano zawszę przewagę ma ten, kto wydaje więcej pieniędzy na grę. Nawet w F2P. Brałem udział w większych walkach, w trybie multi. Bardzo mi się podobało np. w Mount&Blade Warband. Twórcy jednak nie pchali do tego na siłę tła fabularnego, bo pewnie byli świadomi, że to się nie uda. I chwała im za to. Zrobili tryb multiplayer, w którego nie można inwestować pieniędzy i dzięki temu lepszy jest ten kto ma mniejszy pingrozumie że jakieś arenki 2v2 komuś wystarczą bo albo nigdy nie brał udziału np w siege w Lineage2 gdzie liczba graczy przy oblężeniu potrafiła dochodzić do około tysiąca, to jest jatka a nie jakieś 2v2, rozumię że nie każdy ma na tyle czasu żeby grać i rozwijać postać w mmorpg więc niech zostanie przy swoich arenkach czy single, ale nie negujcie czegoś co może przynosić zyski cały czas a nie co kilka lat i nie chodzi tutaj o abonament aby móc grać bo to na 100% nie wypal
Wy na starcie jesteście na NIE bo wam sie to nie podoba, jeśli się wam nie podoba to grać w to nie będziecie bo nikt was nie zmusi i nie rozumie po co się udzielacie w tym momencie
Nie spotkałem chyba dotąd dobrego MMORPGa, albo jeszcze takiego nie stworzono.
Po raz kolejny przytaczasz ten argument i szczerze powiedziawszy zachodze w głowe o co Ci chodzi? O Khajitów i Argonian? Bo to akurat są dwie rasy głęboko zakożenione w świecie ES, i są obecne już od Areny (oczywiście w arenie Khajici byli po prostu kolejną rasą ludzi, ale to się szybko zmieniło). Więc nie wiem, kto mógłby się na tej podstawie zrazić do ESO. Chyba jedynie ludzie którzy nigdy nie mieli styczności z Elder Scrollem. ESO było od początku skazane za porażke, a to głównie ze względu, że cała moc tej serii zawsze opierała się na klimacie samotnej eksploracji świata, co automatycznie kłóci się z ideą MMO. Co do różnic w stosunku do np Skyrima... No cóż- inni ludzie, inny zespół, inny developer, więc to akurat nie powinno dziwićale i wielu zrezygnowało po obejżeniu jednego z trailerów w którym było wiadomo że można będzie grać jakimiś mutantami.
Nie wiem ani o czym piszesz, ani do czego się odnosisz. Używaj może jakiejś interpunkcji, bo nie idzie zrozumieć tego słowotoku.<Snip>
I tych 200 dodatkowych pracowników będzie pracowało za 1000zł miesięcznie, albo jeszcze lepiej zupełnie za darmo bo jak i tak nie mogą znależć pracy, to co im zależySorry ale w polsce jest tylu programistów oraz grafików że aż większość z nich pracy w swoim zawodzie nie potrafi znaleźdź,
Taaaa.. a ja lubie pić piwo, to automatycznie znaczy, że potrawie zrobić dobre piwo? Bo znam jego smak i zapach, to będę w stanie odtworzyć produkcje, prawda? Wiem, że powszechne wyobrażenie o pracy twórców gier, jest takie, że jest to praca prosta i banalna i nie ma różnicy czy tworzy się gre, czy też OS- jesteś programistą to znaczy, że dasz rade zrobić wszystko. A wystarczy troche poczytać jak wygląda praca developerów, żeby zrozumieć, że nie jest to praca łatwa a droga do powstania gry, nie jest wyłożona aksamitami. A z Twojej wypowiedzi wynika, że ot- posiedzi sobie kilku facetów, coś tam sobie pokodują i mamy hit, który zmiecie WoWa.do tego każdy kto lubuje sie w MMO to zna się mechanizmach tego gatunku
A pomyślałeś o tym, że najpierw trzeba mieć zaplecze finansowe, żeby utrzymać firme przez te kilka lat tworzenia + 1,5 roku beta testów? Gra nie zarabia, dopóki nie trafi do sprzedaży. A tworzenie gier nie jest filantropią, jest biznesem, a biznes musi się opłacić, inaczej firma upada. Pamiętaj, że CDPR jest stosunkowo mała i młodą firmą, a trzeba jeszcze utrzymać dział wsparcia Wieśka i zacząć pracować nad Cyberpunkiem. A to się równa dużo siły ludzkiej, a co za tym idzie- dużo pieniędzy.poza tym wszystkie trzy tytuły które są oczekiwane przez graczy posiadają już za sobą kilka beta testów trwających już około 1.5 roku ponieważ producenci nie chcą wydać bubla który właśnie padłby po chwili
Produkcja kubków i koszulek nie kosztuje setek milionów dolarów.co do wypowiedzi z kubkami, koszulkami i kapciami to dlaczego można kupić koszulki z logo wiedźmina oraz medaliony wiedźmińskie nie mówiąc o reszcie
I możesz sobie zrobić norda w TESO, nikt Ci nie broni. Co do rozwoju postaci, jest taki sam jak w ES- robisz coś często, więc automatycznie rozwijasz tą umiejętność. A to, że system rozdawania perków jest inny? Akurat to nie jest moim największym zastrzeżeniem co do tej gry. Powiedziałbym nawet, że to akurat mi nie przeszkadzało za bardzo nawet.co do TES to większość spodziewała się że będzie mogła pograć średniowiecznym skandynawskim wojownikiem z rozwojem postaci jak w skyrim a tu klops, i dlatego producenci zaliczają wtopy bo robią coś na podstawie czegoś co było hitem ale jak sie później okazuje rzeczywistość zupełnie odbiega od założeń oraz oczekiwań
Akurat domyślam się, że Bethesda nie miała nic do gadania. Zenimax powiedział, że ma być MMO w świecie ES, i jedyne co mogła zrobić Bethesda to grzecznie przytaknąćBethesda myślała, że odda projekt Zenimaxowi i będzie tylko odcinać kupony od gwarantowanego sukcesu