Czaję, ma to sens. Wciąż jednak widzę na to miejsce, o ile spotkają się wcześniej, przypadkowo. Potem Ciri zrezygnowana po nieudanych poszukiwaniach zacznie sadzić marchew, a Geralt pojawi się znikąd.
Miałem nawet o tym pisać, że oczywiście da się to odpowiednio "wykręcić", a mamy teraz za mało danych. Tylko wykręcać nie byłoby żadnego powodu, gdyby trzymano się książek.
Wiesz, ja po prostu jestem nauczony doświadczeniem. To nie chodzi o to, że nawet po zmianach w scenariuszu to nie mogłaby być dobra ekranizacja, bo mogłaby, o ile trzymałaby klimat książek - natomiast zwykle (i tutaj też) jedno z drugim zdaje się nierozerwalnie związane - tak jak wspomniałem, ja tego w serialu nie czuję. Dotychczasowa twórczość twórców (pardon) też nie daje mi powodów do sądzenia, że to będzie epokowe dzieło. Gdybym nie widział żadnego zwiastuna, przeczytał o tych zmianach na papierze i wiedział, że scenariusz robią ci sami ludzie co "You" to moje podejście miałoby mniej rezerwy.
Oczywiście, na całość na pewno nakłada się fakt, jaki mam stosunek do tych książek - czytając je kilkadziesiąt chyba razy siłą rzeczy mam do nich szczególny stosunek i dla mnie zmiana całej konstrukcji i ciężaru poczyniona przez Lauren jest niepotrzebna i szkodliwa, ducha książek też nie widzę, a to trochę tak, jakby ekranizować Ulisessa Joyca i pominąć strumień świadomości oraz poprzestawiać wydarzenia
To jest zbyt misterna konstrukcja, żeby to się dobrze skończyło. Ale czuć to często dopiero po obejrzeniu ekranizacji.
Rozumiem. Czyli dyskusja tutaj toczy się nie o to, czy serial będzie dobrym serialem, tylko czy będzie wierny książkom.
W momencie, w którym się włączyłeś dyskusja dotyczyła ekranizowania właśnie, owszem.
Was nie interesuje jakość końcowego produktu, ale żeby był zekranizowaniem scen z książki.
Interesuje, ale spóźniłeś się o jakieś kilkadziesiąt stron dyskusji
Ale spoko, mogę streścić: nie widzę na razie żadnych powodów i dowodów na to, żeby to co wysmażą przeciętni scenarzyści od Netflixa, którzy nic świetnego nigdy nie napisali równało się z prozą ASa (po Twojemu Pandżeja). I wszystko tutaj sprowadza się właśnie do wiary w ich umiejętności - Ty ją masz, więc sądzisz że to będzie świetny serial, ja jej nie mam. I tyle.
Rozumiem, że również tych słabych wątków, jak te grallopodobne
Tu muszę Cię przeprosić, ale konstruktywna dyskusja wymaga tego, żeby adwersarze czytali swoje wypowiedzi. Ty tego ewidentnie nie zrobiłeś, przez co dysputa robi się trochę bezsensowna. Zajrzyj do pierwszego postu, w którym Ci odpowiedziałem i tam będziesz mógł zweryfikować, czy dobrze rozumiesz.
Na ostateczny werdykt poczekałbym z premierą pierwszego sezonu, a najlepiej - całego serialu.
Pięknie dziękujemy za radę, ale przecież nikt tu nie ocenił serialu ostatecznie i definitywnie, tylko wszyscy snują przypuszczenia, również te osoby, które twierdzą że będzie git. Muszę zwrócić uwagę, że po raz kolejny na przestrzeni kilku postów dyskutujesz z poglądem, którego nikt nie wygłosił.
P.S.
@Nars albo
@Szincza (widzę, że jesteście w chwili pisania aktywni, a jesteście modami) , czy na forum dozwolone są multikonta?