Witajcie,
korzystając z przerwy sezonowej chciałbym zaproponować nową dyskusję. Większości osób, które czytają ten post, mimo tego co się obecnie dzieje z grą, zależy na jej przyszłości więc zamiast ciągle solić ranę może podrzućmy Redom trochę pomysłów?
Ten post jest zestawem tego co proponowałbym wprowadzić do gry. Celem tego posta jest wywołanie dyskusji, która może dać developerom więcej pomysłów jak urozmaicić lub zmienić grę.
Proponuję zaopatrzyć się w porządną kawę, albo w coś na czym powstaje "złocista piana"
Zmiana mechaniki pogody
Pierwsza propozycja to zmiana całej mechaniki pogody. Obecny stan gry oraz możliwości pogodowe nie pozwalają jej praktycznie w ogóle zaistnieć. Według mnie można zmienić podejście do niej tak aby istniała w grze jako integralny element, a nie jako archetyp talii.
Zamiast rzucania kart, można użyć jej jako losowo pojawiającego się efektu na określoną ilość tur, która wpływa na parametry konkretnych słów kluczowych kart. Czyli np. po trzech turach w rzędzie walki wręcz pojawia się np. mróz, który albo zadaje całemu rzędowi po obu stronach -1 do obrony (czyli zabiera 1 pkt życia) co odzwierciedla trudności walki w zwarciu podczas zimna, albo np. zabiera punkty tylko jednostkom posiadającym tag „żołnierz”, „maszyna” itp.. Byłoby to klimatyczne, być może ciekawe urozmaicenie jeżeli RNG w Gwincie ma w ogóle istnieć.
Zmniejszenie ilości dodawania kart neutralnych, na rzecz frakcyjnych.
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że Redzi dodają ciekawe i potężne karty ale zwykle do neutrali. Co powoduje, że zatraca się smak frakcji. Jest ogrom potężnych kart w neutralach i wydaje się, że developerzy nie chcą ryzykować dodania zbyt silnej karty frakcyjnej właśnie na rzecz dostępności dla wszystkich, co według mnie nieco zabija smak grania daną frakcją.
Wiąże się to z tym, że występujące archetypy talii są projektowane do synergii. Niemniej od zatracenia umiejętności frakcyjnych, które naprawdę robiły różnicę w grze daną frakcja co raz więcej kart jest dodawanych do neutrali, a mniej do konkretnych frakcji. Weźmy np. takiego Nivellena, Gauntera, Tasaka, itp. Karty bardzo fajne, silne i mogące pasować bardziej do konkretnej frakcji, a nie do neutrali. Tasak do Scoia, Gaunter do Potworów, Nivellen również np. do Scoia, mogliby powodować iż gracze bardziej czuliby różnicę z gry daną frakcją, gdyż potwory z potworami a nieludzie z nieludźmi, do tego karty z bardzo unikalnymi efektami a jednocześnie niedostepnymi dla każdej frakcji.
Umiejętności frakcyjne
Ten punk łączy się poniekąd z poprzednim. Według mnie wspomnienie z CBT dotyczące unikalności mechanicznych całej frakcji dawało ogrom smaku. Oczywiście nie mówię o powrocie tych niezbalansowanych umiejek z CBT, ale o nowym spojrzeniu.
Skoro frakcje są kierowane w stronę archetypów, np. KP w stronę maszyn czy upiorów, Scoia w stronę przesuwania czy handbuffu, to dlaczego nie można połączyć z tym umiejętności frakcji dającej unikalne wrażenia z gry?
Jedni powiedzą, że nie da się tego zbalansować i to za trudne, a ja powiem że to wymówki. Niemniej trud włożony w umiejętności frakcji na pewno byłby czymś co wyróżniłoby Gwinta i dało coś bardzo stymulującego doświadczenie z gry.
Przykładem działania umiejętności frakcji mogłaby być np. dodatkowa umiejętność przypisana do lidera. Czyli np. Foltest kochający maszyny dodałby każdej maszynie +1 (do tagu maszyna), Henselt uwielbiający złoto mógłby dodać złotym kartom z frakcji KP +1, Brouver będący krasnalem mógłby dawać np. wytrzymałość jednostkom Mahakamu, Eithne będąca liderką Brokilonu może dawać łucznikom +1 siły, itp. Czyli umiejętność frakcyjna przypisana do lidera dodatkowo wraz z umiejętnością lidera, albo można iść w kompletnie innym kierunku.
Np. w kierunku kamień > nożyce > papier. Czyli każda frakcja ma jakieś konkretne bonusy przeciwko innej frakcji. Np. KP ma bonusy przeciwko Scoia, Nilfgaard ma bonus przeciwko potworom, Skellig ma bouns przeciwko NG (wszystko ma swoje podłoże w lore świata). Może wymagałoby to dodania nowych mechanik jak np. „strach”, „morale” czy „odwaga”, przy kartach z rozkazem itp. Tu raczej balansowanie wymagałoby ogromu testów i dobrych założeń, ale nie widziałem nigdzie takiej propozycji i może zainteresuje lub zainspiruje ona developerów.
Tryb turniejowy
Propozycja dotyczy trybu turniejowego wbudowanego w klient gry. Mam tu na myśli turniej Bo3, który byłby czymś zachęcającym do farmienia kart i golda jako alternatywa dla Areny, oraz fajnym doświadczeniem społecznościowym, którego nieco brakuje ostatnio w community.
Nagrodą za wygranie byłaby np. losowa karta legendarna, 3 beczki oraz powiedzmy 200 pyłu meteorytowego za pierwsze miejsce i proporcjonalnie niższe nagrody za kolejne 2 miejsca na podium.
Uważam, że taki tryb powinien mieć wpisowe w postaci złota lub prawdziwych pieniędzy aby nie nadużywać i tak hojnego systemu zdobywania kart w tej grze.
Myślę, że takie turnieje mogłyby odbywać się np. 1 raz dziennie lub 3 razy w tygodniu, co byłoby wspaniałym regularnym wydarzeniem społecznościowym, oraz fajną perspektywą na zbieranie doświadczenia i kart.
Rozbudowany profil webowy gracza na stronie playgwent.com
Tutaj nie mam za wiele do powiedzenia, Ci którzy pamiętają jak działał Gwent.up i ich meta raporty, statystyki i wszystko co oferowali, według mnie powinno zostać zaimplementowane na stronę Gwinta do profilu gracza. Biorąc pod uwagę, iż Redzi chcą wbudować podgląd talii oraz wygnanych kart w klient gry, uważam że tracker nie jest potrzebny, ale ich dane statystyczne były topowej klasy, a obecnie brakuje takich stron z analityką (oprócz teamaretuza i teamrankstar nie znam innych).
Zmiana działania artefaktów.
Tutaj nie będę się za bardzo rozpisywał, bo nie wiadomo co jest najlepszym rozwiązaniem, ale według mnie klimatycznie i mechanicznie fajnie by było gdyby artefakty były po prostu przypisywane jednostkom. Nie trzeba wtedy techować celowych kontr na artefakty i wystarczy wtedy removal lub block jednostki, które i tak są w większości talii. Oczywiście karty mogłyby dawać pancerz, broń, buff itp. Łatwiej wtedy piętnować chciwość pakowania punktów w jedną jedostkę, albo w ilość artefaktów (w miarę fajnie jest to rozwiązane w TESL).
Zmiany estetyczne, skórkowe, wizualne
Według mnie fajnie gdyby istniała możliwość wyboru wierzchu talii, która leży obok nas. Czyli np., zamiast awersu potworów, mamy awers Teash Mutna, albo zużyte spleśniałe awersy nekkerów, albo awersy kalnu Tordaroch, Tiurseach czy An Craite, awersy konkretnych królestw KP czy księstw i regionów Nilfgaardu.
Dodatkowo nie wiem czy aktualnie jest to celowe działanie czy bug, ale według mnie powinniśmy mieć możliwość wybrania jak wygląda cała plansza, a nie tylko nasza strona.
Według mnie można wprowadzić możliwość monetyzacji: awatarów, skórek i ramek w postaci po prostu wersji za prawdziwe pieniądze. Takie coś kompletnie nie wpływa na grę, a daje dodatkowe możliwości zarobkowe co może wpłynąć bezpośrednio na brak wzrostu cen beczek w przyszłości. Po prostu zakładam, że gdyby Redzi zarabiali również na czymś innym niż beczki i płatne „Wiedźmińskie opowieści”, wtedy ekonomia Gwinta byłaby tak zdrowa jak do tej pory, a przynajmniej nie poszłaby w zła stronę.
Nagrody za logowanie
Po prostu według mnie system powinien być podobny do tego z TESL. Za każdy dzień logowania dostajemy nagrodę w postaci małej ilości złota, pyłu, fragmentów kart (np. po 5 lub 10 sztuk), a przy kamieniach milowych jak np. tydzień czy 2 tygodnie dostajemy nieco więcej (np. 20), a na koniec miesiąca jedną wybraną przez głosowanie społeczności kartę legendarną (przy czym aby ją dostać należałoby się zalogować w danym miesiącu przynajmniej 25 razy).
Nawiązując do poprzedniego podpunktu tak jak mówię monetyzacja estetyki gry mogłaby zrównoważyć takie podejście firmie.
Wersja mobilna, oraz crossplay.
Według mnie bez tego Gwint nie ma szans osiągnąć statusu porównywalnego do HS. Karcianki to idealny rodzaj gry na urządzenia mobilne. Zarówno długość rozgrywki, możliwość crossplatformowej rozgrywki bez tracenia umiejętności ze względu na sprzęt na którym się gra, brak konieczności skupienia się na zręczności palców a jedynie na podejmowaniu decyzji, system progresji na wszystkich kontach, łatwość w pokazaniu gry znajomym i zainteresowanie ich produktem, itp. powodują że bez tego nie wróżę po prostu większej przyszłości niż karciankowa nisza, dla fanów uniwersum Wiedźmina.
Jak widać HS do dziś nie wydał klienta gry na konsole, tak samo jak TESL, za to obaj posiadają wersje mobilne. Na pewno zdecydowali się na taki krok, nie bez analizy opłacalności finansowej w które skalkulowali co się najbardziej opłaca. Zgadzam się z tym krokiem w 100%, ponieważ tak jak mówię jeżeli gra ma zamiar osiągnąć sukces większy niż nisza, musi znaleźć się na urządzeniach mobilnych.
Progresja crossplatformowa. W skrócie jedno konto na wszystkich urządzeniach. Sam jestem zagorzałym graczem konsolowym. Niemniej biorąc pod uwagę progresję konta, oraz jej brak na PS4 po prostu na nim nie gram, a szkoda bo nie raz wolałbym zagrać na ogromnym telewizorze delektując się tym jak wygląda gra, dać odpocząć nadgarstkom po całym dniu w pracy przy komputerze, czy po prostu dlatego że gry na konsole są lepiej zoptymalizowane i sama konsola jest mniejszym wydatkiem niż komputer gamingowy. Wiąże się to również bezpośrednio z wersją mobilną.
Cóż wszystkim, którzy dotrwali do końca tekstu gratuluję i zachęcam do dyskusji, aby zainspirować Redów do szukania nowych rozwiązań, lub rozwijania obecnych
Pozdrawiam
korzystając z przerwy sezonowej chciałbym zaproponować nową dyskusję. Większości osób, które czytają ten post, mimo tego co się obecnie dzieje z grą, zależy na jej przyszłości więc zamiast ciągle solić ranę może podrzućmy Redom trochę pomysłów?
Ten post jest zestawem tego co proponowałbym wprowadzić do gry. Celem tego posta jest wywołanie dyskusji, która może dać developerom więcej pomysłów jak urozmaicić lub zmienić grę.
Proponuję zaopatrzyć się w porządną kawę, albo w coś na czym powstaje "złocista piana"
Zmiana mechaniki pogody
Pierwsza propozycja to zmiana całej mechaniki pogody. Obecny stan gry oraz możliwości pogodowe nie pozwalają jej praktycznie w ogóle zaistnieć. Według mnie można zmienić podejście do niej tak aby istniała w grze jako integralny element, a nie jako archetyp talii.
Zamiast rzucania kart, można użyć jej jako losowo pojawiającego się efektu na określoną ilość tur, która wpływa na parametry konkretnych słów kluczowych kart. Czyli np. po trzech turach w rzędzie walki wręcz pojawia się np. mróz, który albo zadaje całemu rzędowi po obu stronach -1 do obrony (czyli zabiera 1 pkt życia) co odzwierciedla trudności walki w zwarciu podczas zimna, albo np. zabiera punkty tylko jednostkom posiadającym tag „żołnierz”, „maszyna” itp.. Byłoby to klimatyczne, być może ciekawe urozmaicenie jeżeli RNG w Gwincie ma w ogóle istnieć.
Zmniejszenie ilości dodawania kart neutralnych, na rzecz frakcyjnych.
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że Redzi dodają ciekawe i potężne karty ale zwykle do neutrali. Co powoduje, że zatraca się smak frakcji. Jest ogrom potężnych kart w neutralach i wydaje się, że developerzy nie chcą ryzykować dodania zbyt silnej karty frakcyjnej właśnie na rzecz dostępności dla wszystkich, co według mnie nieco zabija smak grania daną frakcją.
Wiąże się to z tym, że występujące archetypy talii są projektowane do synergii. Niemniej od zatracenia umiejętności frakcyjnych, które naprawdę robiły różnicę w grze daną frakcja co raz więcej kart jest dodawanych do neutrali, a mniej do konkretnych frakcji. Weźmy np. takiego Nivellena, Gauntera, Tasaka, itp. Karty bardzo fajne, silne i mogące pasować bardziej do konkretnej frakcji, a nie do neutrali. Tasak do Scoia, Gaunter do Potworów, Nivellen również np. do Scoia, mogliby powodować iż gracze bardziej czuliby różnicę z gry daną frakcją, gdyż potwory z potworami a nieludzie z nieludźmi, do tego karty z bardzo unikalnymi efektami a jednocześnie niedostepnymi dla każdej frakcji.
Umiejętności frakcyjne
Ten punk łączy się poniekąd z poprzednim. Według mnie wspomnienie z CBT dotyczące unikalności mechanicznych całej frakcji dawało ogrom smaku. Oczywiście nie mówię o powrocie tych niezbalansowanych umiejek z CBT, ale o nowym spojrzeniu.
Skoro frakcje są kierowane w stronę archetypów, np. KP w stronę maszyn czy upiorów, Scoia w stronę przesuwania czy handbuffu, to dlaczego nie można połączyć z tym umiejętności frakcji dającej unikalne wrażenia z gry?
Jedni powiedzą, że nie da się tego zbalansować i to za trudne, a ja powiem że to wymówki. Niemniej trud włożony w umiejętności frakcji na pewno byłby czymś co wyróżniłoby Gwinta i dało coś bardzo stymulującego doświadczenie z gry.
Przykładem działania umiejętności frakcji mogłaby być np. dodatkowa umiejętność przypisana do lidera. Czyli np. Foltest kochający maszyny dodałby każdej maszynie +1 (do tagu maszyna), Henselt uwielbiający złoto mógłby dodać złotym kartom z frakcji KP +1, Brouver będący krasnalem mógłby dawać np. wytrzymałość jednostkom Mahakamu, Eithne będąca liderką Brokilonu może dawać łucznikom +1 siły, itp. Czyli umiejętność frakcyjna przypisana do lidera dodatkowo wraz z umiejętnością lidera, albo można iść w kompletnie innym kierunku.
Np. w kierunku kamień > nożyce > papier. Czyli każda frakcja ma jakieś konkretne bonusy przeciwko innej frakcji. Np. KP ma bonusy przeciwko Scoia, Nilfgaard ma bonus przeciwko potworom, Skellig ma bouns przeciwko NG (wszystko ma swoje podłoże w lore świata). Może wymagałoby to dodania nowych mechanik jak np. „strach”, „morale” czy „odwaga”, przy kartach z rozkazem itp. Tu raczej balansowanie wymagałoby ogromu testów i dobrych założeń, ale nie widziałem nigdzie takiej propozycji i może zainteresuje lub zainspiruje ona developerów.
Tryb turniejowy
Propozycja dotyczy trybu turniejowego wbudowanego w klient gry. Mam tu na myśli turniej Bo3, który byłby czymś zachęcającym do farmienia kart i golda jako alternatywa dla Areny, oraz fajnym doświadczeniem społecznościowym, którego nieco brakuje ostatnio w community.
Nagrodą za wygranie byłaby np. losowa karta legendarna, 3 beczki oraz powiedzmy 200 pyłu meteorytowego za pierwsze miejsce i proporcjonalnie niższe nagrody za kolejne 2 miejsca na podium.
Uważam, że taki tryb powinien mieć wpisowe w postaci złota lub prawdziwych pieniędzy aby nie nadużywać i tak hojnego systemu zdobywania kart w tej grze.
Myślę, że takie turnieje mogłyby odbywać się np. 1 raz dziennie lub 3 razy w tygodniu, co byłoby wspaniałym regularnym wydarzeniem społecznościowym, oraz fajną perspektywą na zbieranie doświadczenia i kart.
Rozbudowany profil webowy gracza na stronie playgwent.com
Tutaj nie mam za wiele do powiedzenia, Ci którzy pamiętają jak działał Gwent.up i ich meta raporty, statystyki i wszystko co oferowali, według mnie powinno zostać zaimplementowane na stronę Gwinta do profilu gracza. Biorąc pod uwagę, iż Redzi chcą wbudować podgląd talii oraz wygnanych kart w klient gry, uważam że tracker nie jest potrzebny, ale ich dane statystyczne były topowej klasy, a obecnie brakuje takich stron z analityką (oprócz teamaretuza i teamrankstar nie znam innych).
Zmiana działania artefaktów.
Tutaj nie będę się za bardzo rozpisywał, bo nie wiadomo co jest najlepszym rozwiązaniem, ale według mnie klimatycznie i mechanicznie fajnie by było gdyby artefakty były po prostu przypisywane jednostkom. Nie trzeba wtedy techować celowych kontr na artefakty i wystarczy wtedy removal lub block jednostki, które i tak są w większości talii. Oczywiście karty mogłyby dawać pancerz, broń, buff itp. Łatwiej wtedy piętnować chciwość pakowania punktów w jedną jedostkę, albo w ilość artefaktów (w miarę fajnie jest to rozwiązane w TESL).
Zmiany estetyczne, skórkowe, wizualne
Według mnie fajnie gdyby istniała możliwość wyboru wierzchu talii, która leży obok nas. Czyli np., zamiast awersu potworów, mamy awers Teash Mutna, albo zużyte spleśniałe awersy nekkerów, albo awersy kalnu Tordaroch, Tiurseach czy An Craite, awersy konkretnych królestw KP czy księstw i regionów Nilfgaardu.
Dodatkowo nie wiem czy aktualnie jest to celowe działanie czy bug, ale według mnie powinniśmy mieć możliwość wybrania jak wygląda cała plansza, a nie tylko nasza strona.
Według mnie można wprowadzić możliwość monetyzacji: awatarów, skórek i ramek w postaci po prostu wersji za prawdziwe pieniądze. Takie coś kompletnie nie wpływa na grę, a daje dodatkowe możliwości zarobkowe co może wpłynąć bezpośrednio na brak wzrostu cen beczek w przyszłości. Po prostu zakładam, że gdyby Redzi zarabiali również na czymś innym niż beczki i płatne „Wiedźmińskie opowieści”, wtedy ekonomia Gwinta byłaby tak zdrowa jak do tej pory, a przynajmniej nie poszłaby w zła stronę.
Nagrody za logowanie
Po prostu według mnie system powinien być podobny do tego z TESL. Za każdy dzień logowania dostajemy nagrodę w postaci małej ilości złota, pyłu, fragmentów kart (np. po 5 lub 10 sztuk), a przy kamieniach milowych jak np. tydzień czy 2 tygodnie dostajemy nieco więcej (np. 20), a na koniec miesiąca jedną wybraną przez głosowanie społeczności kartę legendarną (przy czym aby ją dostać należałoby się zalogować w danym miesiącu przynajmniej 25 razy).
Nawiązując do poprzedniego podpunktu tak jak mówię monetyzacja estetyki gry mogłaby zrównoważyć takie podejście firmie.
Wersja mobilna, oraz crossplay.
Według mnie bez tego Gwint nie ma szans osiągnąć statusu porównywalnego do HS. Karcianki to idealny rodzaj gry na urządzenia mobilne. Zarówno długość rozgrywki, możliwość crossplatformowej rozgrywki bez tracenia umiejętności ze względu na sprzęt na którym się gra, brak konieczności skupienia się na zręczności palców a jedynie na podejmowaniu decyzji, system progresji na wszystkich kontach, łatwość w pokazaniu gry znajomym i zainteresowanie ich produktem, itp. powodują że bez tego nie wróżę po prostu większej przyszłości niż karciankowa nisza, dla fanów uniwersum Wiedźmina.
Jak widać HS do dziś nie wydał klienta gry na konsole, tak samo jak TESL, za to obaj posiadają wersje mobilne. Na pewno zdecydowali się na taki krok, nie bez analizy opłacalności finansowej w które skalkulowali co się najbardziej opłaca. Zgadzam się z tym krokiem w 100%, ponieważ tak jak mówię jeżeli gra ma zamiar osiągnąć sukces większy niż nisza, musi znaleźć się na urządzeniach mobilnych.
Progresja crossplatformowa. W skrócie jedno konto na wszystkich urządzeniach. Sam jestem zagorzałym graczem konsolowym. Niemniej biorąc pod uwagę progresję konta, oraz jej brak na PS4 po prostu na nim nie gram, a szkoda bo nie raz wolałbym zagrać na ogromnym telewizorze delektując się tym jak wygląda gra, dać odpocząć nadgarstkom po całym dniu w pracy przy komputerze, czy po prostu dlatego że gry na konsole są lepiej zoptymalizowane i sama konsola jest mniejszym wydatkiem niż komputer gamingowy. Wiąże się to również bezpośrednio z wersją mobilną.
Cóż wszystkim, którzy dotrwali do końca tekstu gratuluję i zachęcam do dyskusji, aby zainspirować Redów do szukania nowych rozwiązań, lub rozwijania obecnych
Pozdrawiam