Gra w kości - nowicjusz/szuler

+
mam pytanie jestem w akcie III i mam pogadac z Zoltanem ze jestem zawodowcem zeby rozpoczac szulera.Gdzie on jest Jedni pisza ze o 7-8 rano kolo zielarki wogole tam nie ma go.I oczywiscie jeszcze jedno czy szulera do sie zakonczyc bez problemu w IV akcie??
 
Zależy, czy umie się grać, bo ja np. ciągle przegrywam z Vaska, ale z ogrodnikiem i kimś tam jeszcze wygrałem, ale tak naprawde to tylko szczęście było.Mam pytanie do was: jaka jest najlepsza taktyka w kościach, bo czesto przegrywam :( ?
 
Maxraj said:
Maxraj said:
Mam pytanie do was: jaka jest najlepsza taktyka w kościach, bo czesto przegrywam :( ?
Save przed każdą grą ;) ;D
No i jeszcze zbytnio nie szaleć. Jeżeli masz gorsze kości od przeciwnika to przerzucaj tak, aby mieć największe prawdopodobieństwo na np. dorzucenie kolejnej kości do istniejącej już dwójki (jest wtedy szansa na karetę, którą rzadko przebijają). Ja miałam takie szczęście, iż często osoby z którymi grałam w napadach idiotyzmu niszczyły sobie karety a ja w ten sposób wygrywałam dwoma parami albo trójką.Poker (z jedynek) zdarzył mi się tylko raz podczas pojedynku z szulerem w szulernii.
 
Witam wszystkich. :) Podobnie jak u niektórych graczy w kości, tak i u mnie jest problem z przejściem na poziom ZAWODOWIEC. Przeoczyłem rozgrywkę z Vaską (ograłem Carmen i Ogrodnika ). Jestem pod koniec aktu III i proszę o odpowiedź, tak na 100%, czy w następnych aktach nie można już powalczyć o reputację??? Dzięki :)
 
jezeli masz poradnik to poczytaj sobie go DOKLADNIE :) w IV akcie jest mozliwosc takowa zeby dokonczyc gre.Ale ja chcialbym mniec to juz za soba w III pogadac z ZAGINIONYM Zoltanem i mniec juz szulera w polowie :)
 
Dzięki serdeczne. Poradnik czytam zgodnie z rozgrywanymi aktami - jak widać należy czytać z wyprzedzeniem - Pozdrawiam .P.S jakby się nie powiodło - trudno zagram od początku oczywiście jak skończę tą rozgrywkę będąc mądrzejszym. ;D
 
Jak grałam za pierwszym razem to w ogóle nie tknęłam kości w I akcie, a okazuje się, że można całkiem poważną (jak na ten akt) kasę zdobyć no i już mieć na zbroję w II. Na razie jestem na początku drugiego aktu (dopiero co wyszłam z loszku) no i mam grubo ponad 2k.
 
Varimatras said:
szuler z szulerni to KOSTER???
No, czy jakoś podobnie. W sumie to chyba jedyny gostek w szulerni, który 'podświetla" sie na zielono. Zazwyczaj siedzi przy wejściu.
 
Ja mam ciekawy problem. Podobnie jak niektórzy zapomniałem o kościanym pokerze. W III Akcie wziąłem się za nowicjusza. W poradniku pisze, że da się. "Zadanie można ukończyć w Akcie II lub III." Gitara! Miałem zaliczonego ogrodnika i Carmen to poszedłem do Vaski. I tu zaczynają się schody. Nie mam możliwości zagrania z nią w kościanego pokera. Mogę tylko z nią pogadać o bitwie. -_- Sorry, ale nie mam już ochoty. ;dI następna ciekawostka! Po ponownym wejściu do dziennika jakimś cudem zniknęła mi Carmen z listy osób, z którymi wygrałem. A grać z nią już nie mogę! Można dostać... CZEGOŚ. Aha i Zoltana też nigdzie nie ma...
 
To, że możesz zakończyć, to nie znaczy, że możesz zacząć ;DGdybyś w I, albo II akcie z kimś wygrał, to mógłbyś je teraz skończyć.Ale mogę się mylić...
 
Tombor30 said:
A ile najwięcej kasy zarobiliście. Czy opłaca sie często grać w kości??
Około 200-250 orenów. W kości opłaca się grać na takiej zasadzie:1.Idziemy w II Akcie do karczmy "Miś Kudłacz"2.Znajdujemy krasnoluda Munro Bruysa3.Prowadzimy dialog tak aby się wydało, że Munro jest graczem4.Wybieramy opcję gry w kości5.Wygrywamy(przegrana graniczy z cudem)6.Idziemy do karczmarza wynająć pokój na 24h7.Wracamy do punktu 4.8.Gdy uzbieramy 5000 orenów cieszymy się kurtką ;)9.Jeśli aktualnie brakuje nam trochę kasy na coś(w pierwszych aktach gry jest sporo wydatków) idziemy do naszego krasnoluda i wygrywamy od niego potrzebną sumę. :)
 
Aalaron said:
Aalaron said:
A ile najwięcej kasy zarobiliście. Czy opłaca sie często grać w kości??
Około 200-250 orenów. W kości opłaca się grać na takiej zasadzie:1.Idziemy w II Akcie do karczmy "Miś Kudłacz"2.Znajdujemy krasnoluda Munro Bruysa3.Prowadzimy dialog tak aby się wydało, że Munro jest graczem4.Wybieramy opcję gry w kości5.Wygrywamy(przegrana graniczy z cudem)6.Idziemy do karczmarza wynająć pokój na 24h7.Wracamy do punktu 4.8.Gdy uzbieramy 5000 orenów cieszymy się kurtką ;)9.Jeśli aktualnie brakuje nam trochę kasy na coś(w pierwszych aktach gry jest sporo wydatków) idziemy do naszego krasnoluda i wygrywamy od niego potrzebną sumę. :)
Yyyy...Ja osobiście najwięcej wygrałem ponad 800 orenów ( 800 moje i 800 od niego czyli pula = 1600 )...A jakim sposobem?? O to właśnie takim..1. ( zawsze zapiszcie przed zaczęciem partii )Pierwszą rundę należy wygrać lecz trzeba zrobić tak aby Munro chciał ciągle podnosić stawkę..dojdzie do 300 na pewno.. Należy to wygrać fartemmm, jak się nie uda to reload..2. Drugą należy przegrać lecz też takim sposobem aby Munro chciał podnosić co chwilę stawkę.3. I tu kończymy zgarniając pule 1.5k lub więcej. ( takim samym sposobem, żeby Munro podnosił stawkę i żebyśmy wygrali )
 
Matko ;DDopiero za 5 podejściem odkryłem tego szulera ::)Zdolny jestem ;)A dla potomnych daję miejscówkę:
 
lemonidas199 said:
gdzie jest ta szulernia???? bo na tym screenie jej jakos zaznaczonej nie widze... ;/
Ale mówisz serio czy sobie żarty robisz?W takim razie po kolei:Co widzisz na obrazku?Odpowiem za Ciebie: 12 czarnych kropek, 8 zielonych, oraz 1 (słownie: jedną) białą.I jak myślisz, które to szulernia?
 
Top Bottom