@Nars
Ale jaką to robi różnicę, czy serwer pomieści 10 graczy, 500, czy 1000? Co jest złego w tym, że kogoś stać na taką infrastrukturę i udostępnianie jej za darmo? Co innego jakby ktoś próbował się dorobić na pracy studia, ale dopóki projekt był darmowy, od fanów dla fanów, to moim zdaniem powinien działać. CD Projekt nic tym nie tracił, a gracze byli zadowoleni.
Jeśli CD Projekt chce wypuścić swojego autorskiego Gwinta, to w porządku i rozumiem, że twórcy mogą nie chcieć konkurencji, nawet amatorskiej. Ale to też nie może być tak, że twórcy dzisiaj blokują projekt, bo za 1,5 roku wypuszczą swoją karciankę. Skoro zdecydowali się na taki krok teraz, to powinni wydać własną grę w ciągu kilku, maksymalnie kilkunastu tygodni. I uważam, że to są realne terminy. W przeciwieństwie do gry przygodowej (karciance jednak bliżej do planszówki, niż MOBA) wiele elementów gry jest już gotowe.
Nie trzeba wymyślać mechaniki rozgrywki, grafik, etc, to wszystko już jest i działa. W grze, ale działa, na Windowsie i konsolach nowej generacji. Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia, jak granie z innymi graczami, wersje na tablety, czy poprawki w balansie rozgrywki i tak na prawdę trzeba wymyślić cały model biznesowy, na którym oparta byłaby gra, ale mimo wszystko to nie byłaby praca od zera.
Inaczej, blokowanie dla samego blokowania byłoby głupie i bardzo krótkowzroczne ze strony twórców. A najgorsze, że straciliby na tym wszyscy. Studio wizerunkowo, a gracze możliwość grania w fajną karciankę z żywymi przeciwnikami.
Gracze chcą Gwinta, a akcjonariusze lubią projekty mobilne. Teraz twój ruch, CD Projekt!