a to widziałem, nie wiem czy to takie insane, to jest zrobione po samej premierze(też ten sam core, wiedźmy, cyklopy, barbegazzi, dziki gon i mglaki), ludzie już ogarniają kontrowanie tego, mi osobiście się ta kompozycja nie podoba 
ja to chciałbym jak pisałem wyżej, niech Dettlaff pójdzie w krwawy księżyc i jakoś pod krwawienie a mniej w kontrole.
Swoją drogą jest tak jak się obawiałem, kupiłem preordera a Ukrytym ze skórką jeszcze nie zagrałem i odkąd gram po premierze, jeszcze go nie widziałem w grze
ja to chciałbym jak pisałem wyżej, niech Dettlaff pójdzie w krwawy księżyc i jakoś pod krwawienie a mniej w kontrole.
Swoją drogą jest tak jak się obawiałem, kupiłem preordera a Ukrytym ze skórką jeszcze nie zagrałem i odkąd gram po premierze, jeszcze go nie widziałem w grze
Jeszcze trzeba mieć czym to skontrować a potrzeba co najmniej 3 locki, z tymże to jest jeszcze do przełknięcia, chodzi o to ile pkt sam Detlaff wyciąga i jaką ma kontrolę.a to widziałem, nie wiem czy to takie insane, to jest zrobione po samej premierze(też ten sam core, wiedźmy, cyklopy, barbegazzi, dziki gon i mglaki), ludzie już ogarniają kontrowanie tego, mi osobiście się ta kompozycja nie podoba
ja to chciałbym jak pisałem wyżej, niech Dettlaff pójdzie w krwawy księżyc i jakoś pod krwawienie a mniej w kontrole.
Swoją drogą jest tak jak się obawiałem, kupiłem preordera a Ukrytym ze skórką jeszcze nie zagrałem i odkąd gram po premierze, jeszcze go nie widziałem w grze
Zagrałem jedną grę (serio) Ukrytym, aby zobaczyć jak skórka się prezentuje i czuć powiew premium Szkoda tylko, że nieco przerobiona talia oparta na "zemście" lepiej wychodzi w rękach Dettlaffa niż Ukrytego.
Nie chodzi o to, aby z Dettlaffa zrobić drugiego Eredina, ale z obecną umiejętnością zostać nie może bo zbyt często robi 10-12 punktów praktycznie bez żadnych ograniczeń czy wyrzeczeń. Taka Dana aby zagrać kartę 10 prowizyjną musi mieć 10 różnych kart Scoia'tael w talii, Ardal aby przejąć jednostkę mającą 5 punktów musi mieć 8 kart taktyki. Jest zbyt duża dysproporcja obecnie. Do tego Dettlaff dodaje 14 prowizji co jak na jego umiejętność jest stanowczo za dużo. Może powinno wyglądać to tak, że zadaje obrażenia jeśli kontroluje wampira a jeśli nie kontroluje to może go przyzwać (2 punktowa Ekima) do wybranego rzędu kosztem jednego ładunku, albo też zamieniać wybraną jednostkę w wampira i wzmacniać ją o 2 punkty (to w sumie sprawiłoby, że Krwawa Klątwa byłaby grywalna). Sam nie wiem, ale zostać taki jak jest na pewno nie powinien. Tak samo Eredin, który z kolei został straszliwie zmasakrowany.
Co do Krwawej Klątwy to jej dobre wykorzystanie jest po prostu zbyt kosztowne aby się opłacało. Lepiej punktowo obecnie wychodzi się na pożeraniu jednostek albo kontroli przeciwnika niż na budowaniu stołu i jego wzmacnianiu. Musimy pozbyć się wampira, najlepiej kilku punktowego, mieć w obu rzędach po jednym wampirze, oba muszą żyć na początku naszej tury. Poza tym Krwawa Klątwa wzmacnia dopiero z początkiem naszej tury więc przeciwnik ma dużo możliwości zniszczenia jednego z wampirów a później sukcesywnie niszczy kolejnych. Gra nie warta świeczki. Dodatkowo same wampiry między sobą nie mają praktycznie żadnych synergii, które można by wykorzystać i uatrakcyjnić rozgrywkę przez to. Jest Więź. Jedna jednostka - Wąpierz ją ma. Super.
Szkoda tylko, że nieco przerobiona talia oparta na "zemście" lepiej wychodzi w rękach Dettlaffa niż Ukrytego.Nie chodzi o to, aby z Dettlaffa zrobić drugiego Eredina, ale z obecną umiejętnością zostać nie może bo zbyt często robi 10-12 punktów praktycznie bez żadnych ograniczeń czy wyrzeczeń. Taka Dana aby zagrać kartę 10 prowizyjną musi mieć 10 różnych kart Scoia'tael w talii, Ardal aby przejąć jednostkę mającą 5 punktów musi mieć 8 kart taktyki. Jest zbyt duża dysproporcja obecnie. Do tego Dettlaff dodaje 14 prowizji co jak na jego umiejętność jest stanowczo za dużo. Może powinno wyglądać to tak, że zadaje obrażenia jeśli kontroluje wampira a jeśli nie kontroluje to może go przyzwać (2 punktowa Ekima) do wybranego rzędu kosztem jednego ładunku, albo też zamieniać wybraną jednostkę w wampira i wzmacniać ją o 2 punkty (to w sumie sprawiłoby, że Krwawa Klątwa byłaby grywalna). Sam nie wiem, ale zostać taki jak jest na pewno nie powinien. Tak samo Eredin, który z kolei został straszliwie zmasakrowany.
Co do Krwawej Klątwy to jej dobre wykorzystanie jest po prostu zbyt kosztowne aby się opłacało. Lepiej punktowo obecnie wychodzi się na pożeraniu jednostek albo kontroli przeciwnika niż na budowaniu stołu i jego wzmacnianiu. Musimy pozbyć się wampira, najlepiej kilku punktowego, mieć w obu rzędach po jednym wampirze, oba muszą żyć na początku naszej tury. Poza tym Krwawa Klątwa wzmacnia dopiero z początkiem naszej tury więc przeciwnik ma dużo możliwości zniszczenia jednego z wampirów a później sukcesywnie niszczy kolejnych. Gra nie warta świeczki. Dodatkowo same wampiry między sobą nie mają praktycznie żadnych synergii, które można by wykorzystać i uatrakcyjnić rozgrywkę przez to. Jest Więź. Jedna jednostka - Wąpierz ją ma. Super.
Last edited:
Moja propozycja jest taka, żeby dać Detlaffowi na początek 2 ładunki. Ewentualnie obniżyć prowizję do 12 i dać 2 ładunki po 3. Możliwość tworzenia Ekimmy zostawić.
@BlakeMelor Oriana ma synergię z wampirami.
@BlakeMelor Oriana ma synergię z wampirami.
Last edited:
Jestem tego świadom
nie zmienia to jednak faktu, że tych "synergii" jest zbyt mało aby dawały wymierne korzyści. Poza tym za 9 prowizji jest tyle dobrych kart, że Oriana nie ma jak zmieścić się w talii.No to zależy jak układasz talię, jak robisz pod krwawienie to must have.Jestem tego świadom
podoba mi się propozyja BlakeMelor, ze zamieniasz jednostkę w wampira i ja bufujesz o 2 to by było spoko pod krwawą klątwę.
Oriane tak łatwo skontrować, praktycznie co ją gram czy w 1 czy w 3 rundzie, żeby się fajnie zagrało to albo musisz mieć dużo wampirów na stole albo dużo nałożonych krwawień, co w mecie pożerki/oczyszczenia jest beznadziejne, plus albo dostaje kaganiec albo blocka.
Wampiry zdecydowanie mają za mało synergii, wszak ten dodatek szczerze, kojarzy mi się tylko z wampirami i tak jest trochę promowany! Patrząc na takie elfy, krasnoludy itd z synergiami, wampiry wypadają blado.
Imo więcej wampirów powinno nakładać krwawienie na 1-2 tury, to tak na prawdę nie jest dużo, a myślę że dużo by dało takiej oriannie np
Oriane tak łatwo skontrować, praktycznie co ją gram czy w 1 czy w 3 rundzie, żeby się fajnie zagrało to albo musisz mieć dużo wampirów na stole albo dużo nałożonych krwawień, co w mecie pożerki/oczyszczenia jest beznadziejne, plus albo dostaje kaganiec albo blocka.
Wampiry zdecydowanie mają za mało synergii, wszak ten dodatek szczerze, kojarzy mi się tylko z wampirami i tak jest trochę promowany! Patrząc na takie elfy, krasnoludy itd z synergiami, wampiry wypadają blado.
Imo więcej wampirów powinno nakładać krwawienie na 1-2 tury, to tak na prawdę nie jest dużo, a myślę że dużo by dało takiej oriannie np
Co nie jest takie trudne jeśli deck robisz głównie na wampirach właśnie.
Ile tego oczyszczenia jest? Rzadko widzę.
Nie ona jedyna jest na to narażona.
Co do umiejętności Detlaffa to mi jednak pasuje jako lider atakujący a nie robiący coś po swojej stronie, chyba, ze przy okazji. Jakby nie patrzeć potwory sa dosyć pasywne a raczej były więc taki 1 lider kontrolny jest ok ale nie przy tej prowizji i takich możliwościach.
Last edited:
Zgadzam się. Próbuję grać wampirami, ale średnio to idzie. Dużo lepiej wypada talia Ukrytego pod zemstę. Bo jak już grać zemstą, to wole Ukrytego niż Dettlaffa (ale tylko z uwagi na fakt, że Ukryty jest wyżej w hierarchii, Detllaff pewnie wypadał by lepiej jako bardziej stabilny lider)
Jeśli Detlaff jest za mocny, to czemu Brouver nie jest też za mocny? Podobne umiejętności. Jego przesunięcie bardzo często łączy się z generacją dodatkowych pkt (zablokowanie silnika przypisanego do danego rzędu, synergie z innymi kartami np. rozdarcie). Może po prostu Detlaff jest bardzo dobrym liderem i tak powinno pozostać? Można mu machnąć bonus prowizji o 2 pkt w dół, albo innym nieużywanym liderom podciągnąć o 2 pkt.
Detlaff często dostaje 4 punkty za użycie zdolności "sam z siebie", a Brouver zwykle potrzebuje do tego dodatkowej karty.
Dostaje jak zabije - czyli często dobija jednostki osłabione dzięki innym naszym kartom.
Nadal to jest często 10-12 pkt z samego lidera vs 6 u Brouvera. Po prostu korzysta z synergii (łatwych do osiągnięcia), poza tym masa "dwójek" jest granych po dodatku. Do tego Brouver ma ten problem, że lubi długie rundy(to już kwestia kart wspierających). Detlaff jest bardziej uniwersalny pod tym względem.
Last edited:
jak dla mnie nie jest op, aczkolwiek i tak bym go zmienił bardziej coś pod wampiry żeby dawało im synergie, jak i same jednostki pod synergie wampirów/krwawienia
poza tym nie czepiajmy się go aż tak, na dobrą sprawę to jest twarzą dodatku dlatego też jest tak dużo i często grany. Myślę że jakby któryś inny lider był twarzą to też byłby wg wszystkich op
poza tym nie czepiajmy się go aż tak, na dobrą sprawę to jest twarzą dodatku
dlatego też jest tak dużo i często grany. Myślę że jakby któryś inny lider był twarzą to też byłby wg wszystkich opA nie mówiłem, że trzeba szybko reagować Brawo Panowie.
Brawo Panowie.A nie mówiłem, że trzeba szybko reagować
Jeśli to prawda, to kolejne dobre karty zepsute przez marudzenie ludzi.
Świetnie...
No tak statystyki, które przywołał Jason Slama też nic nie warte...
@Seavro Wolisz chorą grę przez cały sezon? Poza tym nie jest powiedziane, że ten Hotfix coś wywróci do góry nogami.
Kwestia jest taka, że, jak napisałeś, "trzeba szybko reagować", a "tydzień" to nie jest szybko.
Tym bardziej, że "widać po statystykach".