Radzia ciężko nazwać stricte szalonym, no chyba że patrzy się na niego, poprzez pryzmat zachowania, bez brania pod uwagę wszystkiego... według mnie jest raczej paranoikiem, popadającym w skrajności, ale jednocześnie niezwykle skutecznym i mądrym. Wszystko co robi jest przemyślane, choć często jego zachowanie wydaje się porywcze, czy wręcz szalone.
Jak dla mnie palenie magików i nieludów podpada tu pod eliminację wrogów i skupienie na tym opinii publicznej w celu jak najmocniejszego zjednoczenia państwa. Zapewne sporo w tym miała jego paranoja, która też nie wzięła się z niczego, jest ostatnim (nie licząc Esterada) królem północy, większość jego dawnych "kolegów" została zamordowana w zamachach do których przyłożyły ręce czarodziejki i nieludzie, ostatniego (Henselta, o ile przeżył W2) dorżnął sam, jego ojca też zamordowano, więc zapewne obawia się że również na niego ktoś się czai. Do tego jego kraj jest zagrożony, no i jest on ostatnią nadzieją północy, co jest olbrzymią presją, stąd ten nieco styrany wygląd w W3.
Zdaje się że REDzi projektując go wzorowali się trochę na Stalinie, bo nie wydaje mi się że podobieństwa są przypadkowe- Stalin również miał paranoję że ktoś go chcę zamordować, również miał problemy psychiczne gdy zaatakowały go Niemcy, do tego również przyczynił się do śmierci wielu ludzi.