Over the past week, Netflix has relocated filming of The Witcher season two to one of England’s most beautiful ruins: Fountains Abbey. The ruins were the setting of a massive night shoot involving many of the series cast members, including Henry Cavill’s costar Anya Chalotra (Yennefer of...
redanianintelligence.com
Kolejne nowe sceny, w starych, elfich ruinach (Prawdopodobnie zamku z finału 1 sezonu) ma odbyć się jakiś sąd, prawdopodobnie na schwytanych po bitwie nilfgaardczykach. Wśród nich ma być Cahir, po spędzeniu chyba miesięcy w lochu,. Co przykuło moją uwagę to to, że ma nadal mieć na sobie resztki starej pomarszczonej zbroi, zaś później, po uwolnieniu paraduje już w nowej, którą już widzieliśmy. Dla mnie to wyjątkowo głupie, bo sugeruje to, że w serialu zaistnieje wątek: "Te zbroje były marne trzeba je wymienić" i na serio wymienią sto tysięcy pancerzy na lepsze. Głupie jest to, bo gdyby choć trochę trzymano się tu jakichś realiów, to taka operacja byłaby za droga, byłoby na nią za mało czasu, no i chyba ekipa nie zdaje sobie sprawy, że przecież to nie współczesna armia zawodowa by każdy żołnierz nosił jedno i to samo, no ale ci ludzie ewidentnie nie znają się na czymkolwiek, więc w sumie nic dziwnego. Co chcę powiedzieć, że o wiele lepszym pomysłem byłoby udawać że pancerze czarnych od zawsze tak wyglądały i tyle, nawet w ewentualnych flashback pokazywać nilfgaardczyków z nowymi zbrojami, udając że starych nigdy nie było. Zabieg prosty i nie nowy w kinie i telewizji, ale nie, lepiej wsadzać kolejny głupi wątek, odbierający temu światu jakąkolwiek logikę czy realizm.
Ech, to jest kolejny problem tego serialu, który niedawno odkryłem. W ogóle nie potrafię sobie wyobrazić, jak normalny człowiek, chłop, mieszczanin czy ktokolwiek inny miałby funkcjonować w tym świecie, ponieważ jest tak źle napisany, że zachowanie każdej postaci wydaje się być dziwnie, nieracjonalne, głupie, łącznie z tym co robią i mówią. Mam wrażenie, jakby ktoś miał zadać typu: "Gdzie ci ludzie kupują jedzenie, skąd je biorą, jak mają dostęp do ubrań?", to w tym momencie cały wordlbuilding tego świata rozpadłby się na kawałki. Showrunnerka i scenarzyści za cholerę nie umieliby na to sensownie odpowiedzieć, wymyślając coraz to nowe głupoty i przecząc samym sobie.