Witam wszystkich użytkowników.
Jestem michu, to mój pierwszy post więc od razu się przywitam. I poruszę od razu jedną kwestię na którą niektórzy zwracali uwagę, mianowicie zachowanie npc-ów w czasie kiedy Geralt walczy z kilkoma zbirami, jednego z nich pozbawiając ręki. Ludzie sobie stoją, i patrzą jak gdyby nigdy nic. Jeden jegomość stoi po lewej stronie, z założonymi rękami a drugi również przygląda się z zaciekawieniem całemu przedstawieniu. A przecież takie zachowanie to może zabieg celowy, przecież realia świata wiedźmińskiego jakie są każdy widzi, nie jest to świat miły i przyjemny. Jest to świat pełen zła, przemocy. Jest to świat w którym wieszanie ludzi jest znakomitą rozrywką i przedstawieniem. Choćby we Flotsam, scena wieszania Krasnoluda i Poety, gawiedź nie mogąca się doczekać przedstawienia. Wspomnę również, nawiązując do tematu, o wydarzeniach mających miejsce w tym roku, przykrych, niemiłych, i każdy z was zapewne o nich słyszał:
Mój link włączcie sobie od 05:38 Mężczyzna, który właśnie zabił człowieka, z zakrwawionymi rękami, trzymając w ręce nóż, udziela wywiadu, a obok jak gdyby nigdy nic przechodzi sobie kobieta. Dzisiejsze społeczeństwo potrafi być zupełnie obojętne na tak brutalne akty przemocy, dlaczego więc społeczność w Wiedźminie musi zachowywać się inaczej? W Świecie Wiedźmina pojedynki na miecze wraz z towarzyszącą im fontanną krwi to dla ludzi może i nawet rozrywka. Chociaż Ja byłbym za tym żeby REDZI rozróżnili pewne kwestie dotyczące zachowania NPC-tów, np dzieci, co wydaję się normalne, uciekałyby by w popłochu, krzycząc i tuląc się do matek, a mężczyźni zachowywaliby się zupełnie inaczej, wtedy takie rozwiązanie byłoby w porządku.