Z takiego założenia wyszłamOczywiście, że mają. Każde słowo się liczy - serio.
Mam masę ciekawych informacji, ale nie mogę niczego zdradzić... jeszcze
Od razu spieszyć. Ucztę dla oka zaserwować. Dać powód do fali hejtu. Czy kto co tam woli.Zresztą, jesteśmy pewnie jakieś trzy miesiące przed premierą - po co się spieszyć?
To już kiedyś było bodajże na filmwebie. Ogłoszono, że Uwe Boll zabrał się za ekranowego wiedźmina i że Geralta zagra Nicholas Cage.Dla mnie jeszcze lepszym żartem byłoby, gdyby ogłoszono, że Bagiński zrezygnuje z reżyserowania wiedźmina, a jego miejsce zajmie Uwe Boll. (Choć pewnie nikt by się na to nie nabrał)
Ciekawe jaką miałaby cenę.