http://www.youtube.com/watch?v=LRsNFKfOh4o
W tym nagraniu jest parę utworów (tym razem naprawdę z W3
/>), o których nikt jeszcze chyba nie dyskutował.
6:05 - scena, w której Gon atakuje jakąś wioskę. Muzyka, choć słychać motyw W2, kojarzy mi się z jedynką. Jak słyszę ten kawałek to od razu przypomina mi się Zakon i Jakub de Aldersberg.
12:10 - Geralt wchodzi do karczmy na Skellige(chyba), słychać dość długi fragment pieśni i jakiś strunowy instrument. I jeśli to rzeczywiście jest karczma, to ciekawe, czemu nie leci w tle utwór Skellige Tavern.. ?
13:18 - 13:50 - również słychać męski chór. To może soundtrack z portu w Kaer Trolde?
15:30 - 16:27 - Geralt podróżuje po jednej z wysp. Piękny, spokojny, nostalgiczny utwór. (lepsza jakość w Making Of The Beginning).
16:27 - 17:07 - Walka z bandytami. Utwór podobny do poprzedniego, tylko szybszy i bardziej "bojowy". Słychać charakterystyczny instrument (ten sam co w "Ice Giant"). Przy okazji możemy przysłuchać się świetnie brzmiącym efektom dźwiękowym, takim jak uderzenie stali o stal, krzyki czy ciosy miecza.
18:10 - 18:30 - znów utwór z eksploracji, tym razem jego dalszy ciąg. Dochodzi jakby chór, kojarzy mi się to z wenecją w AC2
Prawdziwe cudo. Szkoda że przeszkodził bies...
18:34 - 20:50 - walka z biesem. Bardzo klimatyczny motyw, znowu gdzieś w połowie pojawia się chór.
Potem przez długi czas nie ma muzyki, Geralt w czasie burzy odwiedza wioskę, a potem udaje się do lasu leszego. Albo raczej, jest tam muzyka, lecz zagłuszona przez burzę. Warto jednak zwrócić uwagę na niesamowite efekty, słychać nawet poskrzypujące na wietrze łańcuchy, być może jakiś szyld? Wisząca latarnia? Deszcz i grzmoty brzmią bardzo przekonująco, a gdy totem leszego zostanie zniszczony, rozlega się odgłos (pomruk?) który wręcz wciska w fotel. Zresztą co tu mówić, ten fragment
widzieliśmy na czymś, czego nie było.
33:45 - mniej więcej wtedy zaczyna się muzyka z walki z leszym, słychać niewiele, bo potwór skutecznie ją zagłusza. Po jakimś czasie utwór zmienia się na ten z walki z biesem.