Wypraszam to sobie, w W2 kot nie był w ogóle użyteczny. Raz musiałeś go użyć w queście głównym, latając po lesie "bo tak", a do kopalni wchodziłeś z bandą krasnalców którzy mieli pochodnie więc kota i tak olewałeś
Podobnie w Shadow of Mordor, tryb "pokazywał przeciwników przez ściany" ale jednocześnie nie pokazywał ścian
Ja grając pierwszy raz, Ścieżką Roche'a miałem właśnie problem w tej Kopalni pod Vergen(W tej co sie przekazywało wiadomosc Saskii czy co tam, i to chyba była ta sama lub inna podobna, gdzie ścigało się Detmolda, Pangratt itd). Musiałem kilkanaście razy się wracac i biegac dookoła bo nie mogłem ujrzec drzwi lub myliły mi się drogi . Oczywiście to było hoho, wtedy kiedy ja olewałem totalnie Alchemie .