Vojtas said:Pamiętam, kiedyś już o tym wspominałeś.
Tak, własnie miałem lekkie Déj
Vojtas said:Pamiętam, kiedyś już o tym wspominałeś.
Vojtas said:Jestem przeciwko temu rozwiązaniu - to jest de facto wariacja na temat systemu W1, tyle że w okrutniejszej formie.
Nagradzanie umiejętnościami (jak np. w W2 piroman, uaktywniało się chyba po wejściu w ogień) za nietypowe akcje - TAKVojtas said:To nie jest kara, tylko brak nagrody. No chyba że to dla Ciebie to samo.
XP to przykład, może to być coś innego, kwestia zastanowienia.
Wiem, o co chodzi. I nadal jestem przeciwko. Od tego są odpowiednie środki, by nie komplikować prostych czynności, jakim jest zadawanie ciosów mieczem.Deldin said:jednakże robiłby to wolniej niż przy "wstrzelaniu" się w odpowiedni moment.
Gdyby W2 był zwykłą nawalanką, to można by spokojnie walczyć będąc jednocześnie otoczonym. To odróżnia ten system od Batmana czy Assassin's Creed. W W2 walka w okrążeniu = szybka śmierć. Klikanie na oślep i brak jakiegokolwiek pomyślunku również.Deldin said:wyeliminował by ten element, według mnie, slasherowy.
Jest za dużo środków, by przewidzieć kombinacje i jeszcze je opisać i zbalansować.Deldin said:Nagradzanie umiejętnościami (jak np. w W2 piroman, uaktywniało się chyba po wejściu w ogień) za nietypowe akcje - TAK
Jakieś uzasadnienie?Deldin said:Nagradzanie punktami doświadczenia - NIE
No a jak ktoś użyje wielu środków, ale tylko raz?Deldin said:Może nieznaczne zwiększenie obrażeń od Znaków w razie częstego korzystania z nich?
Vojtas said:Wiem, o co chodzi. I nadal jestem przeciwko. Od tego są odpowiednie środki, by nie komplikować prostych czynności, jakim jest zadawanie ciosów mieczem.
Vojtas said:Gdyby W2 był zwykłą nawalanką, to można by spokojnie walczyć będąc jednocześnie otoczonym. To odróżnia ten system od Batmana czy Assassin's Creed. W W2 walka w okrążeniu = szybka śmierć. Klikanie na oślep i brak jakiegokolwiek pomyślunku również.
Vojtas said:Jest za dużo środków, by przewidzieć kombinacje i jeszcze je opisać i zbalansować.
Vojtas said:Jakieś uzasadnienie?
Vojtas said:No a jak ktoś użyje wielu środków, ale tylko raz?
Wydaje mi się, że Twoje rozwiązanie spowodowałoby spore problemy z balansem gry. Z jednej strony, taki bonus musiałby by być na tyle duży, żeby gracz go zauważył i uznał za warty stosowania, a jednocześnie na tyle mały, żeby nie zakłócił możliwości rozwoju.Vojtas said:Jakieś uzasadnienie?
Oj, walka z harpiami Kelajno w legowisku królowej to zdecydowanie nie była kaszka z mleczkiem. Moment zawahania i to one robią Geraltowi gang bang.Deldin said:Jednakże, jak się odblokuje ciosy grupowe, to nawet na mrocznym przy potworach typu harpie i nekkery wpadasz w sam środek i robisz rzeź
Grałeś w Batmana AA? Tam to sprawdza się znakomicie. Oczywiście warunkiem - jak już wspominałem - jest dobry balans. Poza tym wytrąciłoby to oponentom argument, wedle którego w grze nie opłaca się korzystać z więcej niż 2-3 metod. Taki bonus powodowałby, że właśnie dosłownie by się opłacało. Myślę, że niepotrzebnie interpretujesz to jako przymus czy karę - nikt do tego nie będzie zmuszał. To nie QTE, gdzie w razie pomyłki, giniesz albo dostajesz w twarz. To wyłącznie opcja. Tak samo opcjonalne będzie stosowanie kombosów. Każdy może walczyć tak, jak mu wygodnie. Po prostu nie będzie dostawał bonusu. I wszyscy szczęśliwi.Deldin said:Podobne, jakie opisał Nars - nie chcę, żeby ktoś narzucał mi jakikolwiek styl rozgrywki.
eustachyJ23 said:Tak w ogóle dyskusja odnośnie systemu walki przypomina, póki co, trochę błądzenie po omacku.
Mamy pewne, dość ogólne informacje i nic ponadto.
Jestem cholernie ciekaw jak system się w praniu prezentuje.
Pomocny byłby jakiś materiał poglądowy, niestety Czerwoni są bez serca.
Właśnie nie. Chcę, by generalnie walka w W3 wyglądała podobnie jak w W2, tylko po prostu powinna być podrasowana. W Batmanie walka jest moim zdaniem zdecydowanie zbyt łatwa. Nawet jeśli atakuje Cię 20 obwiesiów, to wciąż podchodzą po kolei. Tego absolutnie bym nie chciał w żadnej grze CDPR. Ma być brutalnie i niewybaczalnie.raisond said:to do tej gry chce Vojtas zblizyc walke w wiedzminie.
Nigdy nie grałem w DMC. Na pomysł wpadłem zanim zagrałem w Batmana AA.raisond said:Pamietam, ze to wlasnie w dmc (zapewne tez w innych tego typu grach) stosowane sa bonusy za wykorzystywanie roznorakich technik. Praktycznie wyglada to dokladnie tak, jak opisales we wczesniejszym poscie.
Oczywiście, że da się prawie wszystko, kwestia tylko poświęconych środków i nakładu pracy. Chyba jednak łatwiej opracować zasady "wspomagania" w oparciu o rozgrywaną potyczkę niż długofalowe skutki bonusów. To, czy gracz skończy walkę szybciej dzięki bonusom, czy nie jest łatwiejsze do zaimplementowania i można więcej czasu poświęcić na inne rzeczy.Vojtas said:@ Dermi
Balansowanie nigdy nie jest łatwe, ale to już problem specjalistów od gameplayu. W każdym razie DA SIĘ.
A tu pełna zgoda. Gdyby taka mechanika miała się pojawić, to musi być wyraźnie zasygnalizowana graczowi (żeby nie było sytuacji jak, zdaje się, z blokowaniem ciosów w W2, gdzie ostateczną formułę na zależność blok/obrażenia/wigor można było znaleźć tu na forum, a nie w instrukcji do gry, o samej grze już nie wspominając ).Tym niemniej nie upieram się przy XP - równie dobrze może to być np. bonus do obrażeń. Ale w takim wypadku powinien być on przyznany zanim z 6-osobowej grupy zostanie więcej niż jeden ledwo dychający przeciwnik. I, to bardzo ważne, gracz powinien być świadomy, że zaawansowana taktyka przynosi policzalne korzyści.
Przykład wymyślony na szybko.kalif94 said:A jak by wyglądała poinformowanie gracze o tej kombinacji ?
Komunikat na pół ekranu czytałeś książkę o wampirach , wtajemniczenie 1 , zniszczenie im zębów , szybki szybki silny . ? (przykład wymyślony na poczekaniu , najgorsze moje wyobrażenie tego pomysłu , mam nadzieję że będzie lepiej />