To może wyjaśnię, co miałem na myśli.
Optymistyczne założenie jest takie, że redzi postanowili zrobić w wolnej chwili kilka dodatkowych drobiazgów, a przy okazji trochę się tym poreklamować. Sposób tej reklamy i samą użyteczność już pominę. Mniej optymistyczne jest takie, że najpierw była chęć rozreklamowania się, a dopiero później pomysł wykorzystania darmowych dlc i swego antykorporacyjnego wizerunku. W skrócie, może zachodzić podejrzenie, że te "prokonsumenckie" działania są podejmowane głównie jako część kampanii promocyjnej, a nie na odwrót. Dla większości z was, czego przykładem jest norolim1, wariant optymistyczny jest bardziej przekonujący. Dla mnie, ze względu na podejrzliwą naturę i paranoiczny umysł, wariant drugi nie jest nieprawdopodobny.
Niedawno coś podobnego przydarzyło się simsom. W podstawowej wersji z niewiadomych powodów zabrakło basenów, nikt nie wiedział dlaczego. Ale były domysły, że zapewne te zaginione baseny pojawią się w dlc. I oto cud. Kilka dni temu się to właśnie przydarzyło. I to ponoć nawet za darmo. Jak widać, moda na darmowe dlc dotarła już nawet do EA. Jak się uczyć, to od najlepszych.