Wiedźmin 3: potwory

+
Ktoś policzył już ile mamy ostatecznie potworów/zwierząt w grze i jak ma się to do zapowiedzi o, jeśli dobrze pamiętam, 80 monstrach do ubicia?
 
Z bestiariusza wychodzi 81, ale pod warunkiem, że liczymy osobno indywidualnie nazwane potwory ze zleceń, którym delikatnie zmieniono wygląd (co jest IMO bez sensu), a jeśli liczymy normalnie to powinno być ok 60 przeciwników.
 
Mimiki się transformują (nie są pokazywane pełne transformacje, ale krótkie migawki są), poroniec po rozjuszeniu się transformuje. Także coś tam jest.

Ale za to co REDzi zrobili w tej grze z biednymi syrenkami należy się im Karny Marcin

 
Muszę powiedzieć że Redzi podołali, martwiłem się o różnorodność,ale zostałem pozytywnie zaskoczony, co nie znaczy że nie czuję drobnego rozczarowania, przede wszystkim liczyłem na większą różnorodność wampirów, mamy tak naprawdę tylko odmiany katakanów, gdzie bruxy,alpy? bardzo mi ich brakuje, liczę że w dodatkach zapolujemy na inne rodzaje. Ale muszę za to pochwalić zlecenia na potwory, są moim zdaniem genialne, tego aspektu nie dało się po prostu lepiej wykonać, szkoda tylko że nie ma więcej unikatowych potworów typu Leszy, który jest jednym z najbardziej badassowych przeciwników jakich widziałem, czuć jego moc, sposób w jaki się poruszą,zachowanie,to że kontroluje okoliczne terytorium, okoliczna fauna go broni, coś po prostu wspaniałego. Szkoda tylko że ostatnie zlecenie to gryf, straszne rozczarowanie liczyłem na jakąś bestie z którą nie miałem wcześniej styczności, ale cóż nie można mieć wszystkiego, liczę że w dodatkach będą zlecenia na bestie z którymi nie mieliśmy do tej pory styczności, bo wszystkie rzeczy odnośnie tego aspektu zostały zrobione genialnie, a co do samej gry, powiem krótko najlepsze doświadczenie jeśli chodzi o gry komputerowe z jakim miałem styczność, poza drobnymi błędami nie ma się do czego przyczepić, spełnienie marzeń fanów książek, i piękne zwieńczenie przygód białego wilka.
 
Nie wiem czy ktoś już o tym mówił, bo nie śledzę tematu, ale znalazłem prawdopodobnie najsilniejszego potwora w grze - Archegryf lvl 48.
Strzeże skarbu (jeszcze nie wiem jakiego ;) ) na sporej wysepce na północ od krypty na Ard Skellig. Przy okazji, na tej samej wyspie możemy rozpocząć dość nietypowe zadanie poboczne.
Obecnie mam lvl 36, i noszę mistrzowski set wilka (zarówno broń jak i zbroję). Skończyłem wątek główny.
A bydlę zabija mnie dwoma ciosami :D
Polecam jako wyzwanie dla tych, którzy narzekają na brak trudnych oponentów na dalszych etapach gry ;)
 
Nie wiem czy ktoś już o tym mówił, bo nie śledzę tematu, ale znalazłem prawdopodobnie najsilniejszego potwora w grze - Archegryf lvl 48.
Strzeże skarbu (jeszcze nie wiem jakiego ;) ) na sporej wysepce na północ od krypty na Ard Skellig.

Jak Geralt popije alchemii to da się go spacyfikować (choć jakoś tak mało efektownie). W każdym bądź razie alchemia daje nieśmiertelność praktycznie - o ile połączy się np. odwar z Echimy z młynkiem ;) A najlepiej to wejść na plecy bestii z tym młynkiem.
 
czy bies miał nie oslepiac gracza tak by widoczne było tylko jego czerwone srodkowe oko?

było tez cos z zamiana kierunkow poruszania
 
Przypadkiem takiej umiejętności (lub czegoś podobnego) nie ma bies ze zlecenia na Skellige? Używa tego podczas ucieczki .
 
Chyba wilk sądząc po rękawicach ale nie jestem pewien bo miałem tylko wyśmienitego.

EDIT: Myślałem, że będę pierwszy :(
 
Last edited:
Jeśli chodzi o wyspę na której jest ten archegryf, kiedy przypływamy na wyspę jeden człowiek chce zabić drugiego, zabijamy tego który chce go zabić, a ten uratowany daje nam misję aby znaleźć religijne księgi, nie mogłem ich znaleźć i nie bardzo wiem gdzie ich szukać.
 
Też właśnie rozpocząłem tego questa. Wstąpiłem do księgarni w Novigradzie, byłem pewien, że coś tam znajdę. Ale niestety nie. Miałem przy sobie tylko jakiś poradnik jak chwycić życie za jaja, dałem gościowi, powiedział się się przyda, ale to jeszcze nie to :p
 
Top Bottom