Wybaczcie niewiedze, ale wipe planowany jest przed patchem 06.02 czy może w jeszcze innym terminie?
Czyli motywacja do codziennego grania ostro spadła, bo to co najbardziej lubię w kolekcjonerskich grach karcianych to... kolekcjonerstwo. :/
Z drugiej strony, mogę teraz do czasu otwarcia bety, bez przeszkód niszczyć karty którymi nie gram i tworzyć takie których w normalnych warunkach bym nie tworzył, tylko po to żeby się nimi pobawić przez chwilkę.
Z drugiej strony, mogę teraz do czasu otwarcia bety, bez przeszkód niszczyć karty którymi nie gram i tworzyć takie których w normalnych warunkach bym nie tworzył, tylko po to żeby się nimi pobawić przez chwilkę.
Zależy też od posiadanego poziomu i rangi. Będąc na poziomie 46 nie bardzo chce mi się grindować około 260 wygranych rund do poziomu 50 dla dwóch beczek. Jakbym był na niższym poziomie, gdzie każdego dnia awansowałem to pewnie wciąż wbijałbym kolejne. Podobnie jakiś czas temu odpuściłem sobie walkę o wyższy ranking i raczej nie będę się starał awansować, jako że ranga 14. i 15. dadzą mi raptem cztery beczki.
Chociaż kto wie, wiele zależy od nadchodzącego patcha, lecz póki co motywacja dosyć znacząco spadła.
Chociaż kto wie, wiele zależy od nadchodzącego patcha, lecz póki co motywacja dosyć znacząco spadła.
Nie wiem jak to u innych jest, ale z meczami rankingowymi w topce wczoraj było tragicznie. Ano dlatego, że żaden się nie odbył.... a próbowałem kilkanaście razy (owszem, pilnowałem 30sek, ale mniejsza o to). Miałem wrażenie, że ludzie z topki przestali grać aby nie stracić miejsc przed końcem rankingu (którego to daty i tak wciąż nie ma). Troche lepiej było na potyczkach, ale też niejednokrotnie albo nie znalazo mi przeciwnika, albo czekałem około minuty, więc całkiem sporo jak na potyczki.
Keymaker7 też miałem podobnie, z tym że czekałem pełne półtorej minuty żeby pograć cokolwiek (zadziwiająco często nawet po 30 sekundach rzucało mnie na kogoś oddalonego o mniej niż 100 miejsc). Myślę że to kwestia nadchodzącego patcha. Każdy myśli już o nilfgaardzie, zastanawia się nad buildami i nie może się doczekać żeby je przetestować. Przez to "hype" na aktualną metę spadł jeszcze bardziej. Sporo osób z topki testuje za to różne rzeczy na potyczce. Jakoś ze dwa dni temu co mecz to ktoś z top 50 się trafiał.
Dodelow;n7648720 said:
Specjalnie by to sprawdzić rozegrałem wczoraj kilkanaście gier tak w trybie potyczki jak i rankingowej. Nadal mam tak samo. W potyczce szuka mi przeciwnika od 30 sekund do ponad minuty (rekord 1:08), w rankingach parowało mnie od kilku sekund (tak szybko, że nie zdążyłem spojrzeć ile sekund to trwało
) do niespełna 40. Widać tam u was na górze rankingu ludzie przestali grać czekając na Nilfgaard. Na dole (wczoraj jak odpaliłem ranking startowałem od miejsca >4000) nadal grają ludzie.
Last edited:
Dariusz77;n7649700 said:
Były jeszcze 2 beczki. Jedna na starcie jako podziękowanie za przystąpienie do bety (czyli w sumie był dwie na start bo jedną dostawało się również z samouczka) i druga po 1 patchu. Co ciekawe z kolejnymi patchami już beczek nie dawali, a szkoda bo to było miłe podziękowanie za poświęcony Gwintowi czas.
Marat87;n7652630 said:To już zależy od podejścia, dla innych motywacja pewnie wzrosła, bo im więcej poziomów i rang wbiją, tym więcej beczek dostaną po resecie, a co za tym idzie, będą bliżej zebrania całej kolekcji
Wszystko zależy od tego za jakie rangi będą beczki. Czy będą sumowane rangi ze wszystkich sezonów, czy tylko z ostatniego, a może z tego w którym wbiliśmy najwyższą. Od tego wiele moim zdaniem zależy jeśli chodzi o czas jaki będą nadal poświęcali gracze Gwintowi. Zwłaszcza, że za poziomy to akurat nagroda jest strasznie biedna. 5 poziomów wcale tak szybko się nie wbija jak już się jest na dość wysokim poziomie. Osobiście gonić poziomów na pewno nie będę.
Dla mnie reset byłby bardzo bolesny gdyż nie stać mnie na kupowanie wirtualnych rzeczy w takiej ilości co niektórzy ( Kupiłem raptem 10 beczek ) i niestety większość tego co posiadam tzn kart zdobyłem poprzez lvl-owanie i kupowanie beczek za złoto.
Wiem że to zamknięta beta i takie rzeczy są normą w niej ale mimo wszystko człowiekowi będzie trudno tak od nowa grindować to.
Chociaż nie żałuje czasu spędzonego w Gwincie świetnie się bawiłem i grało mi się o wiele lepiej niż przy takim Hearthstone.
Wiem że to zamknięta beta i takie rzeczy są normą w niej ale mimo wszystko człowiekowi będzie trudno tak od nowa grindować to.
Chociaż nie żałuje czasu spędzonego w Gwincie świetnie się bawiłem i grało mi się o wiele lepiej niż przy takim Hearthstone.
Dariusz77;n7659380 said:
No właśnie jej nie liczyłem. Jako podziękowanie dla betatesterów były dwie. Jedna na start i druga wraz z pierwszym patchem. Tej za samouczek nie liczyłem i wspomniałem ją tylko dlatego, żeby ktoś nie pomyślał, że się pomyliłem podając tą jedną na start.
Duckingman;n7661380 said:
W każdym bądź razie dla mnie jedna czy dwie beczki w ta czy w tamtą stronę nie robią jakiejś tam różnicy skoro po resecie na start otworzę około 120 wlasnych beczek plus bonusowe kilkadziesiąt od REDsów (podejrzewam, że razem się uzbiera mi się może ze 160-170 beczek do otworzenia na start)
Ale o co ci chodzi? Ja kupiłem sobie tylko czas, jaki jest potrzebny na grind tych beczek. Co więcej praktycznie od razu rzuci mnie na lepiej zbudowane talie podobnych do minie płacących przez co poziom trudności sobie zwiększyłem, a nie zmniejszyłem (jak się niektórym wydaje). Dodatkowo Ty również będziesz miał przewagę beczek na start wynikłą z udziału w zamkniętej becie. Nikt nie broni Tobie wspomóc REDsów kasą, by mogli utrzymać serwery i zapłacić pracownikom za wielomiesięczną pracę. Myślisz, że dzięki tym beczkom będę TOP graczem? jak tak to się mylisz. Będę średniakiem gdyż nie mam czasu siedzieć przed kompem po kilkadziesiąt godzin tygodniowo by pilnować rankingu. Dlatego też kupiłem beczki za realną kasę.