Reset postępu konieczny

+
Bez sensu. A jak ktoś kupi na starcie 3x60 paczek i będzie sobie pogrywał 2-3 gierki na noc na lvl 1-5 ?

Matchmaking musi działać w oparciu o jakiś niewidoczny wskaźnik ELO na który wpływ ma głównie winratio, a nie lvl.

Ale wracając do tematu. Znalazłem jeszcze takie coś > http://forums.cdprojektred.com/foru...-money-will-be-returned?p=6924260#post6924260

Wanted to share some light on this. It was rather a poor choice of words on our part in that post. We do not want to do a progress reset, and we will do it only if we really have to. If it does happen, you will get back the number of kegs you purchased with real currency. We would like to apologize on the confusion the facebook post may have caused.

Czyli wychodzi na to, że na ten moment nie ma żadnych planów resetu. Jeśli tak będzie to iście precedens.
 
Last edited:
Chwila, chwila. Czy level nie ma żadnego związku z winratio? Przecież im więcej grasz i wygrywasz, tym szybciej awansujesz. Zaburza to jedynie GG i to powinno być zmienione. Reset zaś oznacza, że wygrywają tak naprawdę gracze, którzy kupili beczki, bo oni będą mieć i tak na starcie dostęp do większej ilości kart. Ba, po becie też oni będą zapewne na wygranej pozycji, ale z drugiej strony szybko awansują, jeśli będą umieli wykorzystać swoje karty i zaczną trafiać na graczy o podobnej sile decku, a może lepszych umiejętnościach. Jeśli będą sobie pogrywać, jak wyżej GeneralWitcher2 napisał, to ich sprawa. Jeśli będą wygrywać, to i tak w końcu trafią na "elitę". Ba, obecność doświadczonych graczy z deckami z bety może być dla takich nowych p2p pewnym wyzwaniem w końcu. Płakać po resecie nie będę, ale wydaje mi się, że wcale nie jest konieczny. I tak będzie grupa graczy będąca "do przodu" i ci, co będą ich gonić. Kwestia tylko dobrego sytemu parowania graczy w oparciu o lvl.
 
Z tym parowaniem po levelu to też tak nie do końca. Ile jest ludzi kórzy mają <20lvl a mają więcej kart dostepnych w swojej kolekcji niż ja, kóry mam nabite >70lvl? Wiadomo oni kupili, ja je mozolnie zbieram. Level na pewno może świadczyć o jednym - o czasie spędzonym w grze. Bo już o sile talii to niekoniecznie. Wydaje mi się że dobrym pomysłem byłoby parowanie oparte o kilka czynników, wśród ktróych byłby wspólczynnik W/L oraz np ilość kart per deck w kolekcji. Tak aby nie byli ze sobą łaczeni gracze którzy mają np jeden 20/44 karty a drugi 38/44 dla danej frakcji.
 
Offka;n6997760 said:
Chwila, chwila. Czy level nie ma żadnego związku z winratio?

Nie ma. Prosty przykład:

Na każdą 1 wygraną masz 3 porażki, ale grasz dużo - powiedzmy 60 gier dziennie. Na te 60 gier dziennie wygrywasz 20 a 40 przegrywasz.

20 wygranych da Ci dziennie przesunięcie się o 3-4 oczka w lvl. Na przestrzeni tygodnia będzie to 20-30 lvl.

Prawda, że dużo? A jak z winratio?

20/60*100%=33%

Śmiesznie mało.

Gdyby teraz zbudować matchmaking na bazie lvl takiego "biedaka" rzucałoby na "elitę" i winratio byłoby jeszcze niższe.

Lvl konta to tylko taki bajer ilustrujący Twój postęp w grze. Matchmaking musi kierować się zupełnie innymi czynnikami.
 
piterk2006;n6996470 said:
Powinni po prostu zrobić MM bazujący na lvlu. Wtedy elita z gwinta grałaby ze sobą a nowicjusze ze sobą swoimi dziurawymi taliami.

To byłoby bez sensu. Gracz który od razu wyda kupe kasy na gre będzie miał napakowane deki już na 1 lvlu i on będzie grał z ludźmi z podstawowymi dekami, analogicznie jak ktoś na 100lvlu będzie chciał pograć na jakimś słabszym nowym deku to będzie trafiał na kolegów z wymaksowanymi taliami więc też nie będzie to dla niego żadna rozrywka.
MM powinien dobierać przeciwnika na podstawie rzadkości jego kart w deku. Jak ktoś ma w talii same commony i rary to nie powinien dostawać za przeciwnika osób które mają mase legend i epików w swojej talii.

Offka;n6997760 said:
Chwila, chwila. Czy level nie ma żadnego związku z winratio? Przecież im więcej grasz i wygrywasz, tym szybciej awansujesz.

Lvl nie ma żadnego związku z winratio. Żeby wbić konkretny lvl musisz wygrać określoną liczbę meczy i nie ma tu znaczenia czy masz winratio 10 czy 90%.
 
To może niech level podnosi liczba otwartych beczek? Wtedy jak ktoś kupi na start to będzie musiał się wstrzymać z otwieraniem żeby nauczyć się podstaw. Zapłaci - dostanie kupę kart i żeby było sprawiedliwie będzie grał z równymi sobie. W ten sposób nie będzie pay2win bo gracze którzy doszli do swojej kolekcji godzinami gry będą lepsi od newbiego który przyszedł, zapłacił i myśli, że jest fajny.
Otwieranie beczek i tak możliwe jest dopiero po wygranych, bo za gg dostaje się tak marne ilości surowców, że szkoda gadać.
Obecny system przypomina mi wota: jak komuś winratio skoczy powyżej 50% to dostaje wp**ol od MM który go rzuca na kozaków.
Niemniej najtrudniejszy jest start gry - zaczyna się z beznadziejnym dekiem i gra z przebossami którzy grają samymi elitarnymi kartami. Nawet przegranie kilkunastu bitew pod rząd nie pomaga... Ciężko z takiej sytuacji wyjść, a łatwo się zniechęcić i odbić od gry. Gdyby grać z równymi sobie byłoby dobrze.
Podoba mi się też pomysł z ocenianiem gracza poprzez poziom zaawansowania jego talii. Oczywiście w takiej sytuacji płacący mieliby przesrane bo trafialiby na koksów nie umiejąc grać :3
 
GeneralWitcher2;n6997950 said:
Nie ma. Prosty przykład:

Na każdą 1 wygraną masz 3 porażki, ale grasz dużo - powiedzmy 60 gier dziennie. Na te 60 gier dziennie wygrywasz 20 a 40 przegrywasz.

20 wygranych to są 3 oczka dokładnie. Ergo - mamy gościa, który jest dla przykładu po tych 20 wygranych na 3 lvl z marnym winratio. I mamy kogoś kto rozgrywa 60 gier i wszystkie wygrał. Wyląduje na lvl 7. Aby osiągnąć 3 lvl potrzebuje dokładnie tyle samo wygranych, co nasz przykładowy biedaczyna. Może więc nawet grać mniej i iść do góry jak burza, bo np. rozgrywa 3 partie dziennie, wszystkie wygrane (co 3 partie w nowym dniu zmienia się level, im więcej gier tym trudniej o awans w tym samym dniu). Dajmy na to, że obaj gracze spotkali się na tym samym poziomie. I co z tego? Nasz 100%-towiec i tak pójdzie wyżej za chwilę, a "biedaczyna" będzie ciułał swoje wygrane aż się nauczy i wygra odpowiednią ilość gier. Ergo wygrywanie to szybszy awans. Nasz biedaczyna musi włożyć dużo wysiłku, by dogonić elitę. Im niższe winratio, tym więcej czasu potrzebuje. Wg mnie więc związek jest.

piterk2006 Z tymi beczkami to nawet ciekawy pomysł. To mógłby być jeden z czynników wpływających na parowanie graczy, choć chyba nie powinien być jedynym wskaźnikiem. Z talią nie wiem, czy ma to sens, bo jednak Redom przecież nie chodzi o zniechęcanie płacących graczy. To chyba z owych graczy gra ma czerpać zyski. :)
 
Last edited:
Faktycznie, zapomniałem dodać, że na pewno idealnie nie będzie, bo przecież nie mogą zniechęcić płacących. Wg mnie jednak nie uderzy to w nich aż tak bardzo - po prostu jak uznają że są gotowi to awansują na 100lvl otwierając milion beczek i zaczną grać wymarzonymi taliami :D
A może by tak zrobić jakieś zbieranie XP bazujące na sile w czasie bitew? Żeby powiedzmy nie decydował sam fakt wygrania (super nagroda) lub przegrania (gówno), ale wkład gracza w daną bitwę czyli siła jego jednostek w poszczególnych rundach. Przegraliśmy 1 punktem i nie dostajemy nic? Bullszit, nagrody powinny być prawie równe (z bonusem za sam fakt wygranej, polecam 50%). Wtedy gracz z gównianym winratio nadal nadążałby za resztą (rzecz jasna byłby NIECO z tyłu) jeżeli dobrze sprawdzałby się w bitwach.
Nie gram w żadne inne karcianki, więc nie mam porównania, rzucam jedynie luźnymi pomysłami jak by to mogło wyglądać. Wiem jednak na pewno, że obecny system jest tragiczny, bo słabsi gracze są dobijani i nie są w stanie zrobić tak dużo winów, żeby awansować w miarę sensownie.
 
piterk2006;n6999240 said:
Faktycznie, zapomniałem dodać, że na pewno idealnie nie będzie, bo przecież nie mogą zniechęcić płacących. Wg mnie jednak nie uderzy to w nich aż tak bardzo - po prostu jak uznają że są gotowi to awansują na 100lvl otwierając milion beczek i zaczną grać wymarzonymi taliami :D
A może by tak zrobić jakieś zbieranie XP bazujące na sile w czasie bitew? Żeby powiedzmy nie decydował sam fakt wygrania (super nagroda) lub przegrania (gówno), ale wkład gracza w daną bitwę czyli siła jego jednostek w poszczególnych rundach. Przegraliśmy 1 punktem i nie dostajemy nic? Bullszit, nagrody powinny być prawie równe (z bonusem za sam fakt wygranej, polecam 50%). Wtedy gracz z gównianym winratio nadal nadążałby za resztą (rzecz jasna byłby NIECO z tyłu) jeżeli dobrze sprawdzałby się w bitwach.
Nie gram w żadne inne karcianki, więc nie mam porównania, rzucam jedynie luźnymi pomysłami jak by to mogło wyglądać. Wiem jednak na pewno, że obecny system jest tragiczny, bo słabsi gracze są dobijani i nie są w stanie zrobić tak dużo winów, żeby awansować w miarę sensownie.

Zbyt to skomplikowane już i nie sądzę, by zachęcało do grania. Gramy jednak głównie po to, by wygrywać. Nie mówię tu oczywiście o graczach, zwykle tych doświadczonych, dla których sama rozgrywka, składanie decku są pasją samą w sobie. Ale większość chce czuć, że wygrała, że zasłużyła na nagrodę. Zbytnie komplikowanie sprawy odbierze im poczucie wygranej.
 
Widze, ze wiele osob nie rozumie idei kupowania beczek i przywiozujedo nich znyt duza wage. Wiekszasc graczy kupi beczki nie po to by miec przewage na starcie tylko zeby nie byc w tyle za graczami majacymi duzo wolnego czasu. Jak jest sie w szkole czy na studiach to wbicie 3 poziomow dziennie nie stanowi problemu. 3 levele to spokojnie 3 beczki wliczajac dodatkowe nagrody i GG co oznacza ze po 1 miesiacu otworza 90 beczek. Dla przykladu starszy gracz, ktory pracuje, ma rodzine bedzie w stanie wbic 1 poziom dziennie, moze 2 w weekendy, miesiecznie otworzy powiedzmy 35 beczek darmowych. Jesli kupi 60 beczrk to pod koniec miesiaca bedzie na rowni z graczem ktory nic nie wyda poza swoim czasem, po 2 miesiacach roznica ta bedzie juz duza na korzysc gracza F2P z czasem wolnym. Oczywiscie bedzie odsetek graczy ktorzy kupia wiele beczek na start ale bedzie to niewielki procent i glownie streamerzy, ktorzy wrzuca to w koszty.
 
To, że Andrzej czy Janusz kupią sobie 100 beczek i zrobią mega wypasioną talie znalezioną na www.najlepszetalie.ru nie znaczy, że będą mieć nad Tobą przewagę. Jeśli ktoś uważa, że GWINT jest p2win to powinien się leczyć. NIe płacąc możesz być na tym samym poziomie co osoba kupująca beczki, serio, poświęcisz więcej czasu ale możesz być!
Natomiast muszę przyznać racje, że obecnie grając na początku inną talią jak potworów (pogodową) lub kp (jakąkolwiek) cięzko jest wygrywać mecze - ale to jest beta ! w dodatku zamknięta, takie rzeczy muszą się wydarzyć, przecież gra jest dopiero balansowana.
Wracając do tematu, jest mi wszystko jedno czy strace 30 poziomów, które obecnie posiadam i wszystkie karty bo zyskam w zamkniętej becie coś cenniejszego - doświadczenie. Po za tym, redzi napisali, że oddadzą wszystkie kupione beczki. Więc najwięcej na resecie stracą własnie osoby, które nie płaciły.
 
Last edited:
Bobson77;n7040580 said:
To, że Andrzej czy Janusz kupią sobie 100 beczek i zrobią mega wypasioną talie znalezioną na www.najlepszetalie.ru nie znaczy, że będą mieć nad Tobą przewagę. Jeśli ktoś uważa, że GWINT jest p2win to powinien się leczyć. NIe płacąc możesz być na tym samym poziomie co osoba kupująca beczki, serio, poświęcisz więcej czasu ale możesz być!
Natomiast muszę przyznać racje, że obecnie grając na początku inną talią jak potworów (pogodową) lub kp (jakąkolwiek) cięzko jest wygrywać mecze - ale to jest beta ! w dodatku zamknięta, takie rzeczy muszą się wydarzyć, przecież gra jest dopiero balansowana. Spójrzcie na ilość dostępnych kart obecnie w każdej talii i zastanówcie się jaki to ma wpływ na mete. Potwory mają o 7 kart więcej niż wiewiórki i są dlatego grane 7x częsciej.
Wracając do tematu, jest mi wszystko jedno czy strace 30 poziomów, które obecnie posiadam i wszystkie karty bo zyskam w zamkniętej becie coś cenniejszego - doświadczenie. Po za tym, redzi napisali, że oddadzą wszystkie kupione beczki. Więc najwięcej na resecie stracą własnie osoby, które nie płaciły.


Masz rację już z 20 kupiłem beczek za rl hajs, jak pracujesz za granicą takie beczki to jest nic, dobrze prawisz restart jak będzie to będzie z resztą nie musicie grać tutaj wiele osób już pokazuje jakie decki jak się gra itp więc każdy zacznie na tym samym poziomie a wam nikt nie zabroni kupienia paru beczek (;
 
Jak widać moje przewidywania co do tego, że promka z Geraltem jest prezentem dla gracy bety okazała się prawdą :) Szkoda, że tego wyraźnie Redzi nie napisali na początku startu bety bo wielu zapewne tą kartę tak nie postrzega.
 
kotwica407;n6877340 said:
Moim zdaniem reset postępu po zakończeniu zamkniętej bety jest konieczny. Mowa oczywiście o zerowaniu levela postaci i wyczyszczeniu kolekcji kart, ilości złota i fragmentów kart. Wszyscy powinni mieć możliwość rozpoczęcia gry w tym samym momencie i zdobywania kart. Już teraz tydzień po rozpoczęciu bety widać różnicę w taliach graczy nowych i tych co dostali klucze wcześniej. Oczywistym jest, że zostanie dodany ranking i przeciwnicy będą dobierani lepiej niż to jest do tej pory, ale nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby mieć większą kolekcję kart tylko dlatego, że CDPR wysłało mu klucz wcześniej.
Sam klucza nie dostałem, więc gram na koncie brata, który to klucz dostał. I doskonale widzę, że byłoby mi ciężko dogonić go z kolekcją.

Rzecz jasna beczki zakupione za realne pieniądze powinny być zwrócone. Tu nie mam wątpliwości. Cała reszta do wyzerowania.
Co o tym sądzicie?

Reset koniecznie powinien byc po wyjsciu z closed beta, jest to standardowa praktyka przy takich produkcjach no ale moze redzi chca wyznaczyc nowy standard.
 
_Sephiroth_;n7053700 said:
Reset koniecznie powinien byc po wyjsciu z closed beta, jest to standardowa praktyka przy takich produkcjach no ale moze redzi chca wyznaczyc nowy standard.

Według mnie będzie przynajmniej jeden wipe, (prawdopodobnie jak mówisz po wyjściu z CBT) i tak powinno być.
 
Ale po co wy tu jeszcze mędrkujecie? To ze według was powinien byc wipe czy go nei powinno byc to wasza sprawa i koniec. Redzi jasno sie wypowiedzieli ze jak zajdzie taka potrzeba to zrobia a jak nie to nie. I dalsze przerzucanie sie argumentami i teriami nie ma najmniejszego sensu.
 
Żadnych resetów. Dobre parowanie wystarczy. Gracz z podobną liczbą wygranych pojedynków, czy współczynnikiem zwycięstw z kimś na tym samym poziomie i żadnego resetu nie trzeba.

Starzy gracze się nie wkurzą a nowi nie ucierpią.
 
Wipe nadciąga

Gwintowy świat obiegła ostatnio informacja prosto z Rosji że będzie reset.

Ciekawi mnie jakie są wasze opinie na ten temat?
 
Top Bottom