Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Baax88;n9277821 said:
Można spasować, nie trzeba czekać aż gra odrzuci kartę.

Pamiętaj o różnej maści timerach. Spasowanie to jest 1 tura czasowa w plecy.
 
Hekwit;n9277501 said:
Chytre zagrania. :D Nie przesadzaj. Taktyka dobra jak wszystkie inne. Nie zostało to zablokowane od początku gry, więc sami twórcy widocznie nie mają nic przeciwko temu.
Skoro Czyste Niebo zostało zmodyfikowane w tą stronę to dlaczego nie pożoga ?



Wykorzystywanie buga to nie jest taktyka a takie rozwiązanie powstało dlatego żeby granie na czas nie było bezkarne. Myślę, że czas znaleźć pośrednie rozwiązanie i karty powinny lądować na stole. To mogłoby być nawet ciekawe, może nawet ciekawsze niż normalna gra. Hearthstone miałby poważną konkurencję.
Czyste niebo to zupełnie inna bajka. W potyczkach z przeciwnikami, którzy nie grali na pogodę, CN było martwą kartą. Pożoga nigdy nie jest martwa. Chciałbyś grać talią z silnymi jednostkami i wrzucić dodatkowo pożogę, jakby trafił się ktoś silniejszy a jak się nie trafi to ZAWSZE mieć inne wyjście.



Baax88;n9277821 said:
Można spasować, nie trzeba czekać aż gra odrzuci kartę.


Chodzi o pewne sytuacje gdy zagranie karty (najczęściej ostatniej) daje nam przegraną a potrzebujemy pełnej tury. Pass to również przegrana.


 
Naprawcie wreszcie to lustro debilne! Czemu to jest srebrne skoro zabójstwo jest złote? Mam już dosyć tracenia czystych zwycięstw bo przeciwnik sobie może zamienić 30 parę punktów z tytułu posiadania samych jedynek w postaci jaj, albo RNG wybiera na jego korzyść. Karta rak.
 
Ta propozycja w pożogą to tak na serio? To może niech wszystkie karty mają drugi efekt, bo przecież są sytuacje, gdy nie możemy ich dobrze użyć?
 
Seavro;n9278221 said:
Ta propozycja w pożogą to tak na serio? To może niech wszystkie karty mają drugi efekt, bo przecież są sytuacje, gdy nie możemy ich dobrze użyć?

Wszystkie karty posiadające 2 efekty lub więcej ? I to jest dobry pomysł.
Zaczęło się z czystym niebem, potem zmodyfikowali karty czarodziejek, a teraz czas na pozostałe karty specjalne.

Poza tym moja propozycja nie jest bardzo wygórowana. Spalamy jedną jednostkę na stole i zagrywamy inną, brązową lub kartę specjalną. Dodajmy do tego, że szpieg nie może być spalony, a tylko karta, która została zagrana z naszej ręki.
Zysk w punktach niewielki jak na srebro, pozostaje też ryzyko, że dobierzemy kartę, która się kompletnie nie przyda w danej sytuacji. W końcu o to chodzi aby zwiększyć przyjemność z gry, nie ? Posiadanie martwych kart nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem.



Gorgolet To żaden bug, a automatyczne zagrywanie odrzuconej karty to zły pomysł. Już lepszym rozwiązaniem byłoby wymuszenie spasowania albo odrzucenie 2 losowych kart, ale i tak jestem przeciwny podobnym rozwiązaniom.

Nie rozumiem jaki można mieć problem z taktycznym odrzuceniem karty ? Mamy być zmuszeni passować bo nie dojdzie nam ta karta co trzeba aby odpalić combo ?
Dla przykładu w ostatnim meczu miałem pożogę w ręce i Villena z 1 timerem. Powinienem Twoim zadaniem spalić nabuffowaną kartę przeciwnika pożogą, aby potem Villen zniszczył kartę po mojej stronie ?
Założę się, że skorzystałbyś z podobnego manewru na moim miejscu.
 

Guest 3974940

Guest
Gomola;n9276901 said:
Na RH w 3 rundzie jeśli coś może uratować dupę to srebrny blocker na 1 jednostce jaką rzuci przeciwnik. Jest też duża szansa, że taki Donar ukradnie jedną kopię. Chyba, że wcześniej RH został zduplikowany operatorem a przeciwnik ciągle ma Henselta. Wtedy robi się nieciekawie. Chyba, że znowu grasz Skellige i masz ostatnie zdanie Koral.

Jak tylko widzę, że gram przeciw Henseltowi to staram się (o ile się dobierze) do samego końca trzymać Alzura. Problem pojawia się wraz z Operatorem.
 
el_ah;n9278721 said:
Problem pojawia się wraz z Operatorem.

No właśnie...a ostatnio prawie wszyscy grają Operatora również.
Ta talia jest mega denerwująca...najpierw przeciwnik wychodzi sierżantem potem Henselta jako drugą kartę...przy okazji Ves się pojawia i po dwóch rucham jest tak wielka przewaga, że nie opłaca się wyciągać więcej kart (około 50pkt).

W drugiej rundzie leci Operator kopiujący rębacza, gdzie na końcu przeciwnik rozkłada sobie 4 karty rębaczy w różne szeregi.
Żeby było mało - redańscy rycerze boostują karty sąsiadujące co turę. Mamy dwie jednostki, które są wstanie przywołać 3 egzemplarze na plasze (Temerian i lekka kawaleria - jednostki na sterydach, boost od Jaskra i sierżantów).

Masz na ręku może dwie karty, aby to blokować lub zerować siłę...ale tyle tego jest, że nie wiesz czy blokować redańskiego rycerza żeby nie boostował czy użyć na rębacza na końcu. Żeby było śmiesznie rębacz jeszcze zabierze Twojej najsilniejszej karcie połowe punktów - żeby całkowicie Cię dobić.
 
Last edited:

Guest 3974940

Guest
burza1982;n9279831 said:
Ta talia jest mega denerwująca...najpierw przeciwnik wychodzi sierżantem potem Henselta jako drugą kartę...przy okazji Ves się pojawia i po dwóch rucham jest tak wielka przewaga, że nie opłaca się wyciągać więcej kart (około 50pkt).

Przeciw Kaedweńczykom dobrze sprawdza się Yennefer z piorunami. Raz czy dwa zdarzyło mi się, że gość po zagraniu pierwszego Setnika poddał grę jak tylko zobaczył ją na stole.


burza1982;n9279831 said:
Masz na ręku może dwie karty, aby to blokować lub zerować siłę...ale tyle tego jest, że nie wiesz czy blokować redańskiego rycerza żeby nie boostował

Na nich chyba tylko Pożoga. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

 
ja mam pomysł żeby Ocvistowi zmniejszyć ilość rund po których odpala do 3. Po prostu teraz bardzo często jest zabijany, blokowany. Można by go wzmocnić w taki sposób.
 
2jacks;n9285011 said:
ja mam pomysł żeby Ocvistowi zmniejszyć ilość rund po których odpala do 3. Po prostu teraz bardzo często jest zabijany, blokowany. Można by go wzmocnić w taki sposób.

Pancerz + 2, tak jak u krabopająka. Przynajmniej nie zejdzie od pioruna i trzeba będzie bardziej kombinować.
 
Hekwit;n9285051 said:
Pancerz + 2, tak jak u krabopająka. Przynajmniej nie zejdzie od pioruna i trzeba będzie bardziej kombinować.

No właśnie nie wiem czy to nie byłoby zbyt mocne. Chyba jednak powinien od pioruna schodzić...Bo nie chodzi o to żeby nagle zrobić z niego kartę która będzie w każdym decku.
 
2jacks;n9285131 said:
No właśnie nie wiem czy to nie byłoby zbyt mocne. Chyba jednak powinien od pioruna schodzić...Bo nie chodzi o to żeby nagle zrobić z niego kartę która będzie w każdym decku.

No to może inny timer w zależności w której rundzie został zagrany ? Pierwsza runda - 4, druga - 3, trzecia -2.
Opłacałoby się go trzymać do ostatniej rundy aby zaskoczyć przeciwnika niespodziewaną przewagą karty, ale też traciłbyś przy tym slot na inne przydatne srebro, które mogłoby się przydać we wcześniejszych bitwach.
 
Akurat gram Ocvistem w talii na pożeranie i uważam, że jest dobrze zbalansowany. W najgorszym razie robi za szklaną tarczę więc zawsze mam z niego jakiś profit. Gdyby był trudniejszy do zabicia stałby się niezbędny w każdej talii. Może skrócenie timera miałoby jeszcze jakiś sens ale wtedy byłby po prostu zabijany/blokowany turę wcześniej.
 
To niech będzie zabijany turę wcześniej. To jest minimalne wzmocnienie. Można zobaczyć jak to wyjdzie. Pasem będzie trudniej go ograć. Będzie przydatniejszy w następnych rundach, pogodą będzie trochę trudniej go pokonać.
 
A może warto pomyśleć o nowej karcie, która dawałaby odporność na blokowanie ? Powiedzmy, że byłby to Znak: Yrden. Wszystkie kopie danej karty w ręce i talii dostają 3 pkt pancerza oraz jednorazową odporność na zablokowanie. Dla Ocvista w sam raz. :D
 
No ja myślałem o karcie, która mogłaby rzucać na inną wybraną kartę jakąś blokadę której nie widzi przeciwnik....ale nie wiem czy to taki dobry pomysł.
 
Hekwit;n9286651 said:
A może warto pomyśleć o nowej karcie, która dawałaby odporność na blokowanie ? Powiedzmy, że byłby to Znak: Yrden. Wszystkie kopie danej karty w ręce i talii dostają 3 pkt pancerza oraz jednorazową odporność na zablokowanie. Dla Ocvista w sam raz.
Wtedy krasnoludy z wytrzymałością byłyby praktycznie nie do skontrowania, bo nie dałoby się usunąć ich Wytrzymałości a i usunięcie piorunem byłoby niemożliwe.
 
kotwica407;n9286881 said:
Wtedy krasnoludy z wytrzymałością byłyby praktycznie nie do skontrowania, bo nie dałoby się usunąć ich Wytrzymałości a i usunięcie piorunem byłoby niemożliwe.

Masz tu rację. Byłoby to nadużywane. Zawsze te krasnale... :D

No to może jakiś złoty Geralt:Yrden (10siły), który zaabsorbuje pierwsze zablokowanie albo ewentualnie jakaś karta srebrna z taką funkcją. :)

Można też połączyć oba pomysły. Geralt rzucałby znak Yrden tylko na jedną kartę w ręce (kopie tej karty nie otrzymują bonusu). Natomiast sam znak byłby wzmocniony. Zamiast pancerza dawałby 3 pkt siły + ochronę przez zablokowaniem. Takie lepsze havekarskie wsparcie. :)
 
Last edited:
Top Bottom