Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Swoją drogą to w tym ujęciu z Musiałem na koniu dobrze widać jak lampy z tego zdjęcia nierównomiernie oświetlają drogę :p

OhdJ45y.jpg


Normalnie bym pewnie nie zwrócił na to uwagi w teaserze, a tak to się te niedociągnięcia i smaczki rzucają mocno w oczy. Tak samo po setnym obejrzeniu zwiastuna rzuca się w uszy efekt dźwiękowy wyciąganego miecza (zawsze ten sam) i coś, co brzmi jak powiadomienie o nowej wiadomości w komunikatorze internetowym kiedy wchodzi ujęcie z Ciri w korytarzu :p
 
Normalnie bym pewnie nie zwrócił na to uwagi w teaserze, a tak to się te niedociągnięcia i smaczki rzucają mocno w oczy. Tak samo po setnym obejrzeniu zwiastuna rzuca się w uszy efekt dźwiękowy wyciąganego miecza (zawsze ten sam) i coś, co brzmi jak powiadomienie o nowej wiadomości w komunikatorze internetowym kiedy wchodzi ujęcie z Ciri w korytarzu
Coś sugerujesz, czy to tylko czepianie się dla czepiania?
 
Ten dźwięk występuje nawet w scenach, w których nic nie jest wyciągane. Wystarczy samo poruszenie mieczem. To już jest tak sklejone w filmach i grach, że aż głupie.
W gotowych filmach efekty dźwiękowe zwykle są lepsze i bardziej różnorodne, pod trailery wrzucają osobne, by "fajniej" to brzmiało z daną muzyką i montażem. Choć czasem robią to byle jak i za pomocą mocno już wyeksploatowanych bibliotek :)

Z tym np. dźwiękiem ostrza które o nic nawet nie zahacza to wiadomo, niby absurd ale jednak takie sceny są dla widza podświadomie bardziej "atrakcyjne" niż wersja realistyczna, kiedy nie słychać nic.

czy to tylko czepianie się dla czepiania?
Czepianie się dla czepiania. Jak się ogląda jeden teaser "pińcet razy" to się zaczyna go analizować głębiej, niż powinno :p

Było to już omawiane? Podobno cavillowy Geralt ma być znacznie mniej rozmowny niż ten książkowy czy komputerowy, częściej polegać na wymownych spojrzeniach i odgłosach (znaczy się burknięciach pod nosem).
Mi się wydawało, że ma być na odwrót, a przynajmniej w pilocie. Lauren chyba coś wspominała na twitterze, że musieli dać na początek Geraltowi więcej kwestii, bo o ile narrator w książkach wszystko załatwiał, tak w serialu musieli tę postać lepiej przedstawić za pomocą dialogów.
 
inny wywiad z Lauren na temat Geralta
You started to address this at the end of that answer, but what’s he like in the role?
In the books, Geralt is largely silent, to an extent. He tends to take in what’s around him and process that internally. But you can’t have [a lead character] process everything internally in a television show. So in the first episode, I wrote Geralt with a lot of lines. Henry shot them all, and in the edit we started pulling some of them out. Henry brings subtitles to this character, finding emotional resonance in small moments, and playing it in such a subtle way that you understand what the character is going through without necessarily having huge chunks of dialogue. By the time we got to episode 108 — the finale of the first season — we didn’t even shoot half the dialogue because we knew there was so much Henry could do with Geralt that didn’t require my words.
 
Last edited:
17 grudnia to wtorek, a seriale wypuszczają tylko w piątki. Jest teoria na reddicie że się ktoś za bardzo z tym postem pośpieszył i miało być 97 dni, ale nie od dzisiaj. I premiera powinna być tak jak według przecieku, w piątek 20 grudnia
 
Rok temu mieliśmy takie same "przypadkowe osoby" z reddita i mówiły prawdę, więc może być legitne. Ale chyba pierwszy raz słyszę o kręceniu naraz dwóch sezonów serialu, już zdjęcia do jednego trwają dosyć długo, a niektórzy aktorzy mają też inne zajęcia. Logistycznie miałoby to niby sens, skoro według plotek dali od razu zielone światło 2 i 3 sezonowi.
 
Chyba najbardziej spokojny jestem o "system walki", wydaje mi się, że sceny walk będą jednymi z mocniejszych zalet serialu. Nie wiem czemu, bo w sumie nic z tego nie widzieliśmy, ale Cavill wydaje się być dobry w te klocki.
 
Dobry może być i się uczyć szybko, ale wszystko zależy od tych co układają choreografie walk. Furdik ma fajne klipy na mediach społecznościowych, ale efekciarskie wywijanie mieczami w pojedynkę to jeszcze nie wszystko
 

Ten filmik to czyste złoto. Gość całkowicie nieironicznie zastanawia się, a wręcz ubolewa nad tym, czemu twórcy serialu nie chcą czerpać inspiracji (a raczej zrzynać) z gier i przedstawionego tam wyglądu postaci, kostiumów, muzyki itd, tylko ŚMIĄ chcieć zrobić coś własnego (czyli tak jak każdy artysta i twórca????no jak to tak można). Nawet sugeruje, że Netlfix mógłby zrobić 'deal' z CDPR i po prostu zapożyczyć od nich w/w elementy. No po prostu geniusz, jak oni mogli na to nie wpaść..

I jeszcze świetny jest ten fragment, w którym porównuje growe kostiumy, które są tworzone w 100% cyfrowo i gdzie nie ma praktycznie żadnych ograniczeń do tych w serialu, gdzie trzeba je przecież fizycznie uszyć, dopasować do aktorów itd. No po prostu złoto.

I jeszcze ten złowieszczy tytuł: "Czemu Wiedźmin netflixa TAK RÓŻNI SIĘ od tego CD Projekt Red" ?????!" No czemu?!! Czemu A tak bardzo różni się od B??????

Dawno się tak nie ubawiłam :D
 
Last edited:
Zaproponowałbym Mu zrobienie filmiku "Czemu Wiedźmin CDPR tak różni się od książkowego?", ale nie chcę nabijać statystyk :D

Pomijając subiektywne wrażenia płynące z obioru promocyjnych materiałów, medium to medium i jak gra musiała coś zmienić, tak serial musi coś zmienić. No a całkowicie oryginalne wizualne projekty to już taka podstawa podstaw różnych adaptacji, że szkoda mi strzępić słów. Tym bardziej, że nigdzie nie jest powiedziane, że losy pewnych postaci mogą być inne i ciągłość między serialem a grą mogłaby być zaburzona (do czasu W3 większość fanów raczej myślała, że Myszowór zginął w trakcie Pierwszej Wojny, w serialu może się to stać).
 
Tu nie chodzi o ocenę netflixowego tworu jako adaptacji Sapka, bo do takiej oceny absolutnie każdy ma prawo. Może uznać, że jest zajebista, ale może też uznać że to dno i kilometr mułu.

Natomiast oczekiwanie, że serial powinien być jakąś "Grą BIS" tylko w trochę innym (bo telewizyjnym) wydaniu, i tylko dlatego że gry się udały i były dobrze przyjęte (na zasadzie: po co zmieniać coś co jest dobre, co nie?) no to jest po prostu śmiech na sali nie warty komentowania i głębszej analizy.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom