nie no chyba żartujecie. potwory dostają takiego megabuffa, ale czemu skellige dostaje tak mocno w dupę?
piraci nie odrzucają piratów
donar hindar odporny na mgle +2 ataku
birna +2 ataku
udalryk - brak dodatkowqej karty
brann - to co francesca tylko 2 karty mnie? czy co to znaczy reshuffle deck - wymieni mi caly na losowe karty odrzucając dwie?
sigrdrifa = wskrzeszenie (nie pamietam jak sie nazywa to co daje 2 do bazowej) w gorszym wydaniu
TO NIE JEST SPRAWIEDLIWE WZGLĘDEM INNYCH KLAS
nawet elfy nie dostały takiego debuffa mimo, że są dużo łatwiejszą do gry klasą
do tego po rzuceniu pogody każdy będzie miał w dupie czy ktoś ma aarda
atrapa - bezużyteczna, nie daje już karty przewagi
a potwory? odporność na wszystko,
wypasiony nekker warrior ktorym juz nie dobierzemy mglaka po jego sklonowaniu w następnej turze, odporne na
mnóstwo efektow i jeszcze wiesz co Ci zostanie na koniec tury
przecież gra nie nazywa sie monsters vs reszta swiata. mi to niby nie przeszkadza, bo lubilem grac potworami, dopoki nie nauczylem sie przewijac wszystkich talii i odkrywac zwiazanych z tym mozliwosci. i pewnie po patchu bede po rpostu nimi gral, ale nie ma na nie mocnych, tego sie po prostu nie przejdzie. to wielki, wielki bląd. ograniczy orznorodnosc, nowi gracze zreszta tez beda szli na latwizne, bo nie wyobrazam sobie czegos czym latwiej moze byc grac.
nie mowiac juz o cukierkowym wygladzie chociazby czcionki podliczajacej punkty jaki probojecie nadac, kiedy taki design jaki jest obecnie pasuje do gwinta 10x bardziej.
jedyna zmiana jaka jest na + to debuff piechoty i maordreme, reszta jest po prostu wzmacnianiem jedych klas kosztem innych