@Grenshinimo poruszyłeś kilka spraw, o których wcale do tej pory nie myślałem, a faktycznie są ciekawe i mają obecnie duże znaczenie. Mądry post.
Być może masz rację - gdzie kucharek sześć...Dla mnie główny problem bety polegał na tym, że w ogóle nie było w tym spójnej wizji, jak ta gra ma wyglądać, nie było w tym czuć do końca pomysłu Redów. Działo się tak m.in. dlatego, że wówczas Redzi za dużo słuchali społeczności, m.in. tych streamerów, których wymieniłeś.
Prawdę mówiąc nie wiem co się z nimi dzieje. LC narzekał przede wszystkim na spłycenie rozgrywki i ma zamiar wrócić jeśli Gwint będzie ponownie konkurencyjny pod względem mechanik. Swim wyjaśnił swoją decyzję tutaj. Freddy, cóż... widać po jego wypowiedziach, że zależy mu na Gwincie i... chyba czeka na pozytywne zmiany.A tak na marginesie, co z wymienionymi przez Ciebie streamerami?
Ja mam nadzieję, że Redzi przede wszystkim wywiążą się z tego o czym pisali w liście otwartym - tutaj.Dlatego też ja teraz oczekuję, że ta gra będzie wizją Redów.
"Naprawę" mechaniki rzutu monetą Redom "odpuszczam", bo po pierwsze będzie to bardzo trudne do zbalansowania tak by "niezadowolonych" uszczęśliwić a po drugie ja osobiście nie miałem problemu z coin flipem.Chcemy, aby GWINT wymiatał i na nowo rozpalił w Was pasję do naszej ukochanej karcianki.
Zaplanowaliśmy wprowadzenie usprawnień, mając na uwadze zarówno nowych, jak i powracających graczy. Przede wszystkim, w grze pojawi się samouczek z prawdziwego zdarzenia, aby lepiej zaznajomić nowych graczy z podstawami gry w GWINTA.
- Zmiany w systemie postępów gracza
Mechanika “Utwórz” to gorący temat. Na początku myśleliśmy, że będzie stanowić ona ciekawe rozwinięcie rozgrywki. Z biegiem czasu doszliśmy jednak do wniosku, że jej losowość nie do końca współgra z naszą wizją GWINTA — ta zakłada, że w grze liczą się przede wszystkim umiejętności dowódców. Wprowadzając zmiany będziemy bardziej rygorystycznie podchodzić do tego typu mechanik, szczególnie w kontekście rozgrywki rankingowej. W przypadku bardziej “szalonych” kart, które jednak zdecydujemy się umieścić w grze — na pewno znajdzie się dla nich miejsce w innych trybach, jak Arena czy tryb Potyczki.
- Rozgrywka stawiająca na umiejętności gracza
Pragniemy, aby GWINT pozostał grą, w której każda frakcja ma jasno zarysowaną tożsamość i oferuje charakterystyczny styl gry. Chcemy, aby rzędy miały realny wpływ na rozgrywkę, a ona sama była wciągająca i satysfakcjonująca.
- Powrót do korzeni
Czekam. Oby to nie były kolejne dwa lata.Gwint w mojej ocenie ma bardzo duży potencjał, tylko trzeba tchnąć w Redów wiarę i siłę, że mogą to jeszcze pociągnąć, że jeszcze nas mogą przekonać, do swojej wizji gry
Nie generalizuj proszę. Jest sporo starych graczy którym zmiany się nie podobają, ale równie dużo równie starych którzy obrane w HC zmiany akceptują. To zresztą nic dziwnego, że jest sporo grupa niezadowolonych graczy przy tak drastycznych zmianach. CDPR z pewnością się z tym liczył i teraz spływa to po nich jak po kaczce więc osobiście radzę każdemu niezadowolonemu z kierunku jaki obrał Gwint zrobić sobie przerwę od tej gry niż wylewać swoje żale po raz enty (nie mówię teraz o Tobie, ale jest pewna grupa forumowiczów które niemal w każdym nowym wpisie muszą napisać komentarz jaka to głupia gra się zrobiła).
W takim razie lepiej zmienić podejście do gier, czy aby na pewno jest ono zdrowe. Zwłaszcza gdy mówimy o tytułach zmieniających się jak Gwint.
I nie chcę tu nikogo atakować, po prostu gdy słyszę hasła w stylu:
- Kocham Gwinta, czy w miłości jest coś złego (jakiś czas temu był użytkownik, który pisał takie posty, niestety nie pamiętam nicku)
- Gwint jest trochę jak dziecko
- Generalnie podkreślanie jak wiele się poświęciło serca, uwagi, czasu na tę grę w ciągu tych 2 lat bety
Naprawdę warto się zastanowić, czy aby na pewno jest to zdrowe.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na sekcję Pytań do Twórców Gwinta, gdzie niektórzy w kółko wałkują te same pytania, albo zadają tak głupie pytania (wystarczy zwrócić uwagę na ostatnie pytanie gdy piszę tego posta), że człowiek się zastanawia, czy to jakaś prowokacja, czy zwykły (...) to pisze.
A potem się dziwimy, że twórcy nie odpowiadają na pytania...
Nie ma się co dziwić, że dużo ludzi jest niezadowolonych, skoro gra miała być powrotem do korzeni a chyba tak się nie stało. Dalej też uważam, że więcej odeszło niż przyszło i nie wiem czy CDPR jest to obojętne.
No ja robię przerwę od Gwinta i wrócę za kilka miesięcy, może wcześniej, a może później. Zobaczę jak wtedy będzie całość wyglądać, jakie nastąpiły zmiany, czy może wnioski zostały wyciągnięte i pomyślę co dalej.
Myślę, że to jest clue problemu. Sam byłem zły na redów po tym liście z kwietnia długi czas i co ciekawe w dużej mierze wtedy nie zgadzali się ze mną ci, którzy teraz krytykują gwinta w tym chyba nawet @PanSzarata ale dojrzałem do tych zmian i do HC podszedłem na chłodno bez większych oczekiwań i teraz się cieszę z HC. Nie powiem, że mi niczego nie brakuje z poprzedniego Gwinta bo np. oprawa jest dla mnie za mroczna mimo, ze nawet lubię gry strategiczne takie jak Disciples, Phantom Doctrine ale tutaj ciężko się przyzwyczaić bo poprzedni gwint był jednak kolorowy, rzekłbym weselszy. Ale jeśli chodzi o mechanikę, potencjał rozwoju? Oceniam te zmiany pozytywnie zakładając znaczne rozbudowanie gry poprzez nowe dodatki.Do czego zmierzam, mianowicie wydaje mi się że każdy "narzekający" chciałby zatrzymać się w czasie i najlepiej żeby gwint był taki jak w wiedźminie. Niestety tak to nie działa. W biznesie trzeba cały czas iść do przodu bo można przegapić moment i zostać daleko w tyle dlatego trzeba czasami ryzykować. Takie ryzyko podejmował i podjął ostatecznie pod nazwą homecoming cdpr i w mojej opinii te ryzyko opłaciło się tylko spotkało się z fala niezasłużonego hejtu, w większości opartego na osobistej, egoistycznej i roszczeniowej postawie.
cytuję "dowódca w postaci modelu 3D, natomiast wszystkie jednostki to karty na ręce. Kurczę, nie kupuję tego."
z całym szacunkiem, może Ci się to nie podobać, może się to nie podobać jeszcze dla wielu graczy ale jest też cała masa w tym np. ja dla których to się podoba. Chodzi o to że nie jest to sprawa "kluczowa" na podstawie której przekreśla się cała grę a takich przykładów na forum jest całą masa. Jak pisałem na początku dla mnie to zwykłe malkontenctwo którego nie rozumiem. Jak patrzę na społeczność gwinta to naprawdę się zastanawiam co kieruje tymi ludźmi. Zamiast życzyć dobrze dla gry to wszędzie hasła "gwent is dead". "Zły ptak co własne gniazdo kala" a jak tak patrze to jest ich cała chmara i to smuci a na pewno nie napawa optymizmem.
Wysunąłeś jakąś tezę to myślałem, ze masz w głowie jakieś konkrety i tyle, rób jak chcesz.@luk757 Jak bardzo chcesz, to ściągnę Gwinta i jutro Ci zrobię listę kart, których nie jestem w stanie w pełni zrozumieć po przeczytaniu opisu, który aktualnie posiadają.