Może małpki z W1 powrócą w glorii i chwale oraz będą mówić głosem Boberka...
Jak to skąd? Uciekły z ZOO .A Małpki z W1 byłyby fajne, do dzisiaj nie wiem o co z nimi chodziło (skąd one w takim klimacie?)...
Jak to skąd? Uciekły z ZOO .
Na początku? Więc teraz masz inna teorię?Też tak na początku myślałem...
To prawie jak Teoria Indoktrynacji. Oj, REDzi nie ładnie to tak podróżować w przyszłość i kopiować teorie graczy.Małpki przypominają to stworzenie co narobiło Geraltowi na but, do tego przebywające w jaskini, do której to wpadał z wizytą Avallac'h. Wniosek z tego prosty, małpki to szpiedzy na usługach Dzikiego Gonu, dzięki czemu Król Gonu wiedział dokładnie co Geralt porabiał w czasie akcji jedynki. Ich brak w dwójce symbolizuje całkowite wyrwanie się Geralta spod wpływu Gonu, tym samym stając się dlań nieprzewidywalnym.
:troll:
A co powiecie na EE z Pingwinów z Madagaskaru: jakiś dowódca (w tej roli oczywiście pan Pawlak) będzie narzekał na "ogoniastych" (scoia'tael), poprosi kogoś tam o opcje, jeden z podwładnych będzie chciał darować elfom i będzie napomykał o jednorożcach a na koniec ktoś będzie chciał wszystko wysadzić
Taa. Percival o oczach Jessie'egoMi się marzy Easter Egg z Breaking Bad
Np. Zamiast metamfetaminy byłby fisstech a niedaleko miejsca usłyszenia rozmowy na ten temat, byłaby jakaś lokacja (najlepiej jaskinia) z całą aparaturą i niebieskim towarem....
W Novigradzie mogłyby chodzić pogłoski o nowym królu podziemia
Albo chociaż jakiś młodzik krzyczący: "Nauka, szmato !"