Wiedźmin 3: znaki

+
Akurat z normalnym, odpychającym Aardem też będzie (chyba) można spychać wrogów z urwiska. Przynajmniej w Wiedźminie 2 można było, ale nie jestem pewien, czy to się nie zmieniło.
 
Mimo wszystko trudniej jest kogoś podkite'ować pod urwisko i wtedy go zrzucić niż po prostu zepchnąć go kilkusekundowym podmuchem...
 
Kilkusekundowy podmuch byłby słabszy, niż pojedyncze "pierdnięcie". Adda jakoś dała radę "iść pod prąd".

---------- Zaktualizowano 17:51 ----------

A zresztą, nawet jeśli - zrzucanie wilkołaków z przepaści jest dużo mniej głupie, niż przyklejanie ich do posadzki dwójkowym Yrdenglue.
 
Kilkusekundowy podmuch byłby słabszy, niż pojedyncze "pierdnięcie". Adda jakoś dała radę "iść pod prąd".

Ale Geralta nawet zaskoczyło to "Chodzenie pod prąd", nie spodziewał się tego, że królewna będzie taka silna i myślał, że Aard stawi jej większy opór, a ponieważ Strzygi zwykle małe nie są to "podmuch" musi być jednak całkiem silny.
 
No ale czternastoletnia strzyga to jedno, łysiejący kapitan straży miejskiej w wilkołaczej formie to drugie :p
 

Od 30 sekundy.

Jednak Yrden się może jakoś sprawdzać jako znak do crowd controla. Chociaż nadal mi brakuje tego jak w W1 można było niby masowo wbijać efekty krytyczne.
 
Pytanie z natury mieszanej, ale ogólnie chodzi mi o działanie IGNI w pierwszej kolejności.

Czy efekt topienia zbroju w drugiej wariacji IGNI się nakłada z każdą falą ognia?
Czy ten efekt działa także na generała dzikiego gonu?

Mam spory problem z pierwszym generałem Dzikiego Gonu przy okazji szukania elfiego maga w zadaniu "Po omacku" na najwyższym poziomie i nie mogę sobie z gościem poradzić.

Dojechałem go do 20% życia i się 3. raz zregenerował i mi przyłożył, więc stwierdziłem że czas iść spać :p

Rozumiem, że on się tylko max 3 razy regeneruje?
 
Last edited:
Nie wiem jak z IGNI ale ja np. mam cholernego BUGa z AXJI ! W ogóle nie mogę go wybrać i użyć. Nawet jak jadę na koniu! Nic, zero, NIE MA AXJI DLA MNIE + mimo iż mam pełno miejsca w ekwipunku nie mogę podnieść różnych rzeczy!
 
Witam, ja mam pytanie dotyczące Quen. Być może ktoś pytał, ale nie widzi mi się 30 stron przeglądać.
- Czy jak załóżmy wzmocnie Quen mutagenami, wykupie umiejętność wzmocnienia Quen o 25% i jeszcze powkładam kamienie w zbroje i tak dalej to czy Quen chroni wtedy więcej niż przed jednym ciosem od silnych przeciwników ? Teraz robie build szermierka/alchemia ale planuje przechodzić w przyszłości gre jeszcze raz i tym razem pod znaki, stąd moje pytanie czy Quen może być na tyle silny że np wytrzymuje ciosy ( więcej niż 1 ) od postaci na naszym lvl ?
 
Witam, ja mam pytanie dotyczące Quen. Być może ktoś pytał, ale nie widzi mi się 30 stron przeglądać.
- Czy jak załóżmy wzmocnie Quen mutagenami, wykupie umiejętność wzmocnienia Quen o 25% i jeszcze powkładam kamienie w zbroje i tak dalej to czy Quen chroni wtedy więcej niż przed jednym ciosem od silnych przeciwników ? Teraz robie build szermierka/alchemia ale planuje przechodzić w przyszłości gre jeszcze raz i tym razem pod znaki, stąd moje pytanie czy Quen może być na tyle silny że np wytrzymuje ciosy ( więcej niż 1 ) od postaci na naszym lvl ?
Tak.
 
Mam pytanie podobnej natury co MikeNetro, ale trochę bardziej rozwinięte... Otóż, zakładam hipotetycznie, że wykupię wszystkie umiejki pod Quen, zapełnię sloty w całym uzbrojeniu dające procenty do Quen i znaków ogólnie. Czy te wszystkie bonusy zwiększą moc umiejętności "Rozładowanie Quen", czy też ona niezależnie od reszty bonusów stale zadaje wrogom 25% tego czym uraczą oni moją postać?

Pytanie nr. 2
Czy "Spotęgowanie" znaku Quen pochłania obrażenia i przerabia nam je na życie, bez otrzymywania obrażeń? Pytam o to, ponieważ raz użyłem tego alternatywnego trybu znaku i niestety: widzę złocistą bańkę wokół Geralta, podtrzymuje ją trzymając Q, otrzymuję cios od przeciwnika i... ginę! Nie wiem czy ja mam coś nie tak z grą, ale do tej pory (przed 1.08) zawsze się to dla Mnie tak kończyło. Obecnie nie miałem okazji tego ponownie sprawdzić... Oczywiście istnieje też opcja, że to ja coś robię nie tak, tylko nie za bardzo wiem co...
 
Ja tam we wszystkich Wiedźminach najczęściej używam Igni i Aard, a resztę tak sporadycznie. Jakoś tak mam, że ogólnie w grach preferuję magię, zaklęcia, moce oparte na żywiołach, bo ich efekty są od razu widoczne na przeciwniku. :p Jakieś tarcze, pułapki nie przemawiają do mnie. Dobrze, że Wiedźmin 3 w pewien sposób zmusza nas do korzystania z całego wachlarza znaków, bo każdy z potworów ma jakieś słabe punktu.
 
Igni i Aard zawsze na wysokich poziomach trudności były słabe. W W3 na najwyższym poziomie trudności i bez przejmowania się poziomami wrogów (mam ukryte :p) najważniejsze nie są zadawane obrażenia tylko to, żeby samemu nie umrzeć. Quen ratuje tyłek przed umieraniem w 1/4 walki a Yrden sprawia, że można obmanewrowywać przeciwników i nie musieć się co chwilę cofać by odnowić Quen :D
 
Aardem można ogłuszyć wroga, dzięki czemu można wykonać na nim sekwencję kończącą. O ile pamiętam to zarówno W1 jak i W2 ukończyłem na wysokich poziomach trudności, choć w "dwójce" pewnie było kilka momentów (jak pierwsza walka z Letho, gdzie się przełączałem na niższy). W W3 niektórych przeciwników nie pokona się, nie korzystając z pozostałych znaków i to jest fajne. Właśnie najgorsze jest to, że użycie znaku wyczerpuje cały wigor, więc jeśli mam wybór czy rzucić Quen czy Igni, to wolę usmażyć wroga. :smiling2:
 
Top Bottom