Zamknięta Beta- sugestie, pomysły, propozycje.

+
Status
Not open for further replies.
Puchaty86;n7905530 said:
A czy wiadomo cos konkretniej jezeki chodzi o termin resetu i otwardej bety? Forrum zmienia wygląda wiec spodziewam się, że to wlasnue z tej okazji☝

Jedyne co nadal wiemy to open beta na wiosnę, słyszałem opinie, że pewnie w maju, ale to od ludzi z internetu, nie Redów. Z drugiej strony, patrząc ile kluczy teraz się rozdaje, rychło możemy dostać więcej info.

EDIT: Zwłaszcza, że strona gwinta jest coraz bardziej odpicowana
 
Last edited:
Akuumo;n7906590 said:
Jedyne co nadal wiemy to open beta na wiosnę, słyszałem opinie, że pewnie w maju, ale to od ludzi z internetu, nie Redów. Z drugiej strony, patrząc ile kluczy teraz się rozdaje, rychło możemy dostać więcej info.

EDIT: Zwłaszcza, że strona gwinta jest coraz bardziej odpicowana

Myślę, że z marketingowego punktu widzenia dobrze byłoby ruszyć przed Wielkanocą.
 
Wielu narzeka, że niektóre talie są grane za często (potwory)

Może dobrym rozwiązaniem będzie naliczanie punktów w rankingu zależne od procentowej ilości gier daną talią?
Jest 5 talii, więc punktem zero byłoby 20% rozegranych partyjek rankingowych daną talią.

Przykład:
Koleś rozegrał X partyjek:

Potwory: 45% gier
Nilfgaard: 5% gier
KP: 20% gier
Skellige: 2% gier
Wiewiórki: 28% gier

Po zakończeniu partyjki gracz dostałby:
Potwory: Bazowe Punkty Rankingowe (to co jest teraz) - 25 punktów (bo 45% to o 25 punktów procentowych więcej niż 20%)
Nilfgaard: BPR + 15 punktów (bo 5% to o 15 punktów p. mniej niż 20%)
KP: same BPR (bo 20% czyli poziom 0)
Skellige: BPR + 18 punktów
Wiewiórki: BPR - 8 punktów

- Gracz miałby informację ile procentowo gra daną talią.
- Także podczas wybierania swojego decku do partyjki gracz miałby info ile procent razy grał talią do której należy dany deck i ile zostanie mu dodanych lub odjętych punktów po partyjce.
- W przypadku wygranej lub przegranej byłby jednak limit na poziomie powiedzmy 10 i -10 punktów. Tak by zwycięzca zawsze te 10 punktów dostał, a przegrany nie ugrał więcej niż -10...
- Ten system zaczynałby funkcjonować dopiero po rozegraniu przynajmniej 100 partyjek...
 
nocny.945 Poczytaj "Rozgrywki Rankingowe i Rankingi" tam już o tym rozmawiamy.

Puchaty86;n7905530 said:
A czy wiadomo cos konkretniej jezeki chodzi o termin resetu i otwardej bety?

Z oficjalnego FAQ:

Kiedy zakończy się zamknięta beta? / Kiedy rozpocznie się otwarta beta?

Wstępnie szacujemy, że zamknięta beta zakończy się na wiosnę 2017 roku. Naszym celem jest stworzenie gry, która będzie tak fajna, jak to tylko możliwe. Dlatego proces betatestów zakończy się gdy będziemy pewni, że GWINT oferuje uczciwą, dobrze zbalansowaną i przede wszystkim ciekawą rozgrywkę.
 
Last edited:
Gdy użyje się Mardroeme-mutagen, zmienia się siła bazowa jednostki. Gdy następnie na tej jednostce użyje się nekker wojownik (tworzy kopie i umieszcza w talii), powstała kopia jednostki jest już bez bonusu od mardoeme.
Właściwie nie wiem, czy to błąd, czy tak ma być, dla mnie to nie jest intuicyjne. Jeżeli wzmacniamy siłę bazową, a nekker wojownik tworzy kopię jednostki bazowej, to ten bonus powinien być wzięty pod uwagę.
 
NJay;n7918190 said:
Gdy użyje się Mardroeme-mutagen, zmienia się siła bazowa jednostki. Gdy następnie na tej jednostce użyje się nekker wojownik (tworzy kopie i umieszcza w talii), powstała kopia jednostki jest już bez bonusu od mardoeme.
Właściwie nie wiem, czy to błąd, czy tak ma być, dla mnie to nie jest intuicyjne. Jeżeli wzmacniamy siłę bazową, a nekker wojownik tworzy kopię jednostki bazowej, to ten bonus powinien być wzięty pod uwagę.

Nekker wkłada do talii 3 kopie bazowe, czyli takie, jakie widnieją w kolekcji kart, a więc bez żadnego boostu. Działanie i opis karty jest poprawne.
 
Redzi, nie wydaje wam się, że czas zmarnowany w przypadku nieobecności przeciwnika jest zbyt duży?
Trzeba czekać wszystkie 10 kart po kolei, a i tak w drugiej rundzie czas się resetuje jakby nigdy nic.
 
Rzepol Czas się stopniowo zmniejsza, a zdarzają się sytuację, że komuś naprawdę coś wypadło i czas jest mu potrzebny na powrót do gry. Insta porażka po odrzuceniu jednej karty byłaby imo nie fair dla takiej osoby.
 
Nie wiem, czy ktoś to pisał (przypuszczam, że tak), ale na już trochę wyższych levelach (od 5 górę), talie potworów zdarzają się absurdalnie często. Raz na około 5 gier (albo rzadziej - mam 8 level) natrafiam na jakąś inną talie. Nie da się wykorzystać potencjału różnorodności tej gry i siłą rzeczy gra szybciej nudzi. Gdy podstawową umiejętnością było "przerzucenie ostatniego potwora do kolejnej rundy z obniżoną siłą o 3" (lub więcej) wtedy może ludzie zaczęli by korzystać z innych talii. A tak to ja z moimi krasnoludkami i elfami tam całkiem samotny jestem:\.
 
Z czego krasnale to raczej jeden z tych początkowych buildów, który powinien sobie radzić z potworami na pogodzie ( przy umiejętnym graniu ).
 
Miałbym taką propozycję, która mogłaby dać dodatkową motywację do gry. Chodzi mi o system osiągnięć i nagradzania za osiągnięcia. Podobne systemy znamy z innych gier, np. gracz otrzymywałby nagrodę za 5, 10, 50 itd. zwycięstw, za określoną liczbę punktów zwycięstwa w meczu, zaciąg gier bez przegranej itp. w zależności od wyobraźni twórców. Myślę, że coś takiego mogłoby ruszyć już z otwartą betą. Jakieś "bonusiki" dla nowych graczy, które miałby na celu uatrakcyjnić rozgrywkę, miałby wszelkie szanse się sprawdzić.
 
System nagród jest już bardzo hojny, niema co przesadzać. Za zwycięstwa dostajesz korony i punkty doświadczenia a za nie nagrody poco to dublować?
 
W żadnej mierze system nagradzania w Gwincie nie jest hojny. Porównując go np. do Duel of Chamions to raczej mizerny.
A dodatkowa motywacja w postaci zdobywania kolejnych osiągnięć - niepowtarzalnych a więc z czasem coraz rzadziej zdobywanych, tylko motywowałby do grania - a o to ostatecznie tutaj chodzi.
Ponadto dobrze byłoby aby twórcy Gwinta pomyśleli na czymś takim jak "Dzienne wyzwanie" gdzie gracz ma do wyboru jedno z kilku (3?) wyzwań i za, którego realizację również otrzymywałby nagrody.
 
Puchaty86;n7928400 said:
W żadnej mierze system nagradzania w Gwincie nie jest hojny.

Wygrywasz 6 rund, dostajesz beczkę. Dziennie możesz wyciągnąć około 3 beczek. Dochodzi hajs i scrapy z gg. Nagrody za lvl od czasu do czasu też są w porządku a za rangi to już w ogóle. Nie wiem jak to nie jest hojne, porównując np. do takiego HS. Na osiągnięcia może przyjdzie czas w przyszłości, tak jak różne daily questy
 
Puchaty86;n7928400 said:
W żadnej mierze system nagradzania w Gwincie nie jest hojny. Porównując go np. do Duel of Chamions to raczej mizerny.
A dodatkowa motywacja w postaci zdobywania kolejnych osiągnięć - niepowtarzalnych a więc z czasem coraz rzadziej zdobywanych, tylko motywowałby do grania - a o to ostatecznie tutaj chodzi.
Ponadto dobrze byłoby aby twórcy Gwinta pomyśleli na czymś takim jak "Dzienne wyzwanie" gdzie gracz ma do wyboru jedno z kilku (3?) wyzwań i za, którego realizację również otrzymywałby nagrody.

Grałem w DoCa naprawdę dużo i szczerze mogę powiedzieć że szybkość zdobywania kart jest jednak w Gwincie większa. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę szybkość zdobywania singli. A już nie wspominając o tym że przez długi czas DoC w ogóle nie dawał możliwości kupowania singli. Co więcej od pewnego momentu wprowadzono system, gdzie nowe dodatki przez chyba 2 albo 4 tygodnie od wejścia dostępne były tylko za seale (waluta do zdobycia głównie za gotówkę), jednocześnie mocno ukrócono możliwość ich zdobycia w samej grze (głównie nagrody za lv).
Co więcej w DoCu najwięcej wyciągnąć można było z turniejów (zarówno swissów, jak i jackpotów), które to jednak nagradzały graczy doświadczonych, więc nie był to system przyjazny nowym graczom.
A na koniec można wspomnieć że wraz z wejściem formatu standardowego, cały zestaw kart które do niego nie weszły, został praktycznie zamknięty przed nowymi graczami, oczywiście do tego etapu w gwincie jeszcze daleko i nikt nie wie jak to będzie wyglądał, jednak imho również należy mieć to na uwadze.

W samym Gwincie, obecnie zdobycie jednego pakietu dziennie to średnio 4 gry. A jest to opcja minimum, bo grając więcej spokojnie można wyciągnąć 3, czy nawet 4 beczki. To daje z samych skrawków możliwość kupienia przynajmniej jednej legendy tygodniowo (jak ktoś dużo gra to częściej). Do tego dochodzą nagrody za lv oraz rangi.
W zasadzie zebranie kompletu kart który pozwalał by na złożenie większości topowych decków to jakieś 2-3 miesiące gry. Jak na grę całkowicie free to play to dla mnie całkowicie zadowalający wynik, a nie zdziwię się jak po wyjściu gry spadnie nawet o 50%.

Dzienne wyzwania w Gwincie zastępuje bonus za pierwsze 6 - 12 - 24 wygrane rundy, jak dla mnie to lepszy system, bo nie "zmusza" do gry różnymi deckami itp.
 
Dodałem wpis w dziale sugestie dotyczący achievementów (a propos systemu nagród kilka postów wyżej w tym topicu), nie będę tutaj kopiował, jak ktoś chce to może tam zajrzeć i się wypowiedzieć :p
 
Zgadzam się z kilkoma przedmówcami że bez achievementów gra będzie miała skrócone życie. Zresztą ortodoksyjnym fanom i tak nie powinno to przeszkadzać - po prostu je zignorują ale dla dużej ilości graczy będzie to dodatkowa zachęta do grania. Obecnie w większosci gier mamy jakiegoś rodzaju achievementy. W Gwincie mogą być od zupełnie prostych - w rodzaju wygraj 100x talią NIlfgardu po trudniejsze wygraj 10x jednym punktem jako ostatni a kartę rzucając kartę X.
 
Aurelinus;n7897480 said:
i żeby znowu uzbierać na coś przyzwoitego muszę teraz boleśnie dozbierać co najmniej 2000 ścinek, a to dla mnie ok. dwóch kolejnych miesięcy gry

Że ile? Nawet zdobywając tylko 2 beczki dziennie (na co potrzeba max 2 godzin nawet jeśli większość gier się przegrywa) jesteś wstanie wyciągnąć 2000 fragmentów w 3 tygodnie (a właściwie w 2 bo po drodze wpadną jeszcze co najmniej nagrody za poziomy).
 
Offka;n7898480 said:
Bywają też tacy, którzy z braku czasu grywają jedynie potyczki (pozdrowienia dla Duckingman :) i tacy, którzy pną się mozolnie w górę rankingu.
A jeśli chce się innej gry niż karcianka to... nie miejsce w karciance dla nas. ;)

Od tygodnia nie włączałem Gwinta bo już nawet na potyczkach pełno tych samych decków. Czekam na nowy patch który znów sprawi, że przez tydzień będzie w grze ciekawie :) Swoją drogą przed przerwą zaszalałem w rankingu wbijając 12 rangę (byłem ciekawy na ile jest mocny mój krasnalowy deck) i prawie dotarłem do 13 (brakowało 23 punktów), ale wówczas dobra passa się skończyła :D Ale w tym sezonie to już raczej definitywnie koniec z mojej strony bo tak wysoko to już nawet nie było 5 buildów jak niżej tylko wciąż 2 te same: Radowid i Potwory.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom