Dubbing w Wiedźmin 3:Dziki Gon

+
Nie sądzę, żeby to była Filippa. Co do aktorki, nie wiedzili może, że obsadzą tą panią w jej skórę (chociaż jakby wprowadzili Keire tam w 1, to raczej prawdopodobne, że się kiedyś pojawi, więc głos mogli zarezerwować dla niej).
 
Według mnie, jeśli Keira Metz się pojawi to z innym głosem a ta w lutrze będzie po prostu jako blond wersja Filippy.
 
Boberek pewnie dobrzeby zagrał, jak zwykle. Myślę że w roli Frances-ki Findabair najlepiej sprawdziłby się jednak Andrzej Grabowski, albo Cezary Kwieciński - Grabarza w Wiedźminie 1 zagrał idealnie. :troll:
 
Keira Metz ma się pojawić. W 40 minutowym pokazie była obecna. Dawała Geraltowi jakiegoś questa.
Usłyszałem to lub przeczytałem w relacji jakiegoś dziennikarza, który miał przyjemność oglądać zamknięty pokaz na E3.
 
Hmmm.... narobiliście mi apetytu...
Myślałem podczas mojej nieobecności - kiedy tylko znalazłem na to chwilę - o tym dubbingu do Dijkstry, i pomyślałem, że może Bogusław Linda by się nadawał. Ale podobnie jak z panem Fronczewskim, wystarczyłby dowcip od twórców, jakiś mały cytat w rozmowie z nim, i immersja uciekłaby do krainy wiecznych łowów.
BTW myślicie, że kto mógłby zagrać Keirę Metz?
 
Elżbieta Jędrzejewska mogłaby zagrać Keirę, zawsze wyobrażałem sobię, że blond czarodziejka ma taki lekko uwodzicielski głos, więc Elżbieta Jędrzejewska która w Skyrim zagrała Alvę - Wampirzycę-uwodzicielkę z Morthal pasuje według mnie idealnie.

Ja mam żal, że najpiękniejszy i najbardziej pasujący do Yennefer kobiecy głos w całej scenie Polskiego dubba dostała Triss. (Sami przyznajcie, czy wspaniały głos pani Kunikowskiej nie pasuje do Yen?)
 
Last edited:
(...)

Ja mam żal, że najpiękniejszy i najbardziej pasujący do Yennefer kobiecy głos w całej scenie Polskiego dubba dostała Triss. (Sami przyznajcie, czy wspaniały głos pani Kunikowskiej nie pasuje do Yen?)
Imo, nieszczególnie. Choć w dwójce wypadła lepiej, ale pierwsza część to było często zgrzytanie zębami.
 
Imo, nieszczególnie. Choć w dwójce wypadła lepiej, ale pierwsza część to było często zgrzytanie zębami.
Bo w W1 "zrobiono" Triss a la Yennefer - dość zimną i wyniosłą. Natomiast w W2 już była "kanoniczna". IMHO Kunikowska się sprawdziła w obu "postaciach". To, że w W1 wyszło jak wyszło, nie jest jej winą.
 
Bo w W1 "zrobiono" Triss a la Yennefer - dość zimną i wyniosłą. Natomiast w W2 już była "kanoniczna". IMHO Kunikowska się sprawdziła w obu "postaciach". To, że w W1 wyszło jak wyszło, nie jest jej winą.

No mi własnie pani Kunikowska, zgrzytała w wersji zimnej i wyniosłej. Moim zdaniem nie pasuje do tego typu postaci, ma zbyt "ciepły" głos. Za to do uknonicznionej Triss z dwójki pasuje świetnie.
 
Ale podobnie jak z panem Fronczewskim, wystarczyłby dowcip od twórców, jakiś mały cytat w rozmowie z nim, i immersja uciekłaby do krainy wiecznych łowów.

Bezpodstawne obawy, dobry aktor poradzi sobie z każdą rolą.
Może przy tym posiadać wybitnie charakterystyczny głos. Azar Javed w końcu zły nie był, a ciężko o bardziej unikalny aniżeli ten Jacka Mikołajczaka.
Zresztą pamiętam, co było z Letho. Nim jeszcze wiadomo było, kto wciela się w postać masywnego wiedźmina mówiłem, że dla mnie idealnym kandydatem jest Mirosław Zbrojewicz.
Oczywiście pojawiły się głosy sprzeciwu. Że to zły pomysł, bo jak tylko się odezwie będziemy słyszeli Gruchę i cały klimat pójdzie się kochać.
No, ale okazało się, że faktycznie Zbrojewicz i co więcej wypadł rewelacyjnie.

To, że w W1 wyszło jak wyszło, nie jest jej winą.

E tam, W W1 zagrała słabo i tyle, w dwójce ogarnęła odgrywaną postać zdecydowanie lepiej, ale i tutaj nie jest rewelacyjnie. Dobrze, oczywiście, ale czołówce (do której zaliczają się np. Shilard, Roche, Letho) wyraźnie ustępuje.
Do roli Yennefer trza lepszej, bardziej utalentowanej aktorki.
 
Top Bottom