Wiedźmin 3: świat

+
CylonkaKama said:
Niedługo pojawi się temat 'Wiedźmin 3: gacie Geralta'.

W sumie słuszna uwaga, zamiast zakładać nowy temat, chyba spokojnie można było to napisać tutaj http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/22231-wiedzmin-3-sugestie-marzenia-i-pobozne-zyczenia/page__st__2100
 
CylonkaKama said:
Niedługo pojawi się temat 'Wiedźmin 3: gacie Geralta'.
Powinny być lekkie, żeby nie krępowały mu ruchów, ale jednocześnie solidne żeby się nie rozpadły. A tak serio to rzeczywiście się nagle dużo wymagań zrobiło co do W3 ;p Wiadomo, że większość REDzi odsieją, ale może ktoś wpadnie na jakiś fajny, ciekawy pomysł który się im spodoba ;)

@down
w sumie racja :p
 
Proponuję, żeby nie pójście do kibla co najmniej raz na 24 h skutkowało jakimś drobnym spadkiem statystyk. To byłoby realistyczne i tego na pewno każdy chce.
 
Hmmm... Przy całym szacunku dla pomysłu, wygląda mi to co najmniej jak symulator wiedźmińskiego życia, a to ma być gra cRPG...
Co nie znaczy, że nie chciałbym wcielić się w rolę z wszystkimi konsekwencjami. Kiedyś. Gdzy powstanie coś na kształt Holodecku. :p
 
Przede wszystkim należy pomyśleć nad tym, żeby w grze zaimplementować realistyczny mechanizm "toaletowy". Najlepiej pod paskiem życia pasek "jak bardzo Geraltowi chce się lać".
 
Imo to zły pomysł. Wiedźmin to nie Simsy.
Może założyć temat o kosmetykach jakie powinien stosować Geralt, by miał piękną cerę?
 
Sam pomysł nie jest zły, ale jeśli juz miałoby się pojawić coś takiego w grze - to niech to będzie opcjonalne. Jeśli ktos chce będzie z tego korzystał, jeśli nie to.. cóż nie :p/> (byleby gra nie karała go za to). W wielu grach miałem takie momenty, że chętnie przysiadłbym się do kogoś np. przy ognisku (tylko po to, by wczuć się bardziej w klimat), ale co najwyżej to mogłem sobie koło niego postać jak kołek. Przykład na szybko - Binduga w W2 i opowiadane tam historie przy ognisku, no aż się chciało tam przycupnąć na ławeczce z tymi wieśniakami i posłuchać na spokojnie opowieści. Myślę, że zaimplementowanie takiej opcji nie stanowiłoby problemu a byłby to smaczek dla graczy, którzy lubią czasem odetchnąć i rozkoszować się atmosferą :)/>
 
Jeśli o jedzenie chodzi to mam tylko nadzieje, że nie znajdziemy już (jak to było w jedynce) kanapek z kurczakiem w wiedźmińskich kryptach...
 
sam pomysł ciekawy, ale już wielokrotnie na forum "ustalono", że nikt tutaj nie chce realistycznej, "wiedźmińskiej" gry, tylko taką, która się dobrze sprzeda.

Ja bym z chęcią zobaczył taki smaczek w grze, samo "dosiadanie" się do ognisk można by np. połączyć z medytacją (ale nie tak jak w W1), np. kompani coś tam gadają, a my w międzyczasie warzymy sobie mikstury. Pomysł z questem też mi się podoba. BTW dla mnie bardzo najbardziej klimatyczny dialog w W2 miał miejsce właśnie w karczmie w Vergen, gdy dosiadaliśmy się do krasnoludów i jednego ruchacza ;)
 
Uytkownik said:
Proponuję, żeby nie pójście do kibla co najmniej raz na 24 h skutkowało jakimś drobnym spadkiem statystyk. To byłoby realistyczne i tego na pewno każdy chce.
No pewnie. Każdy by chciał z samego rana załatwiając potrzebę potrzymać w ręku słynnego wiedźmińskiego...

...miecza.


W STALKERze konieczność spożywania posiłków sprawdziła się świetnie, więc nie jestem przeciwny realizacji takiego pomysłu w Wieśku. Jednakże nie będę rozdzierał szat, gdy jedzenie w grze nie będzie konieczne. Są ważniejsze sprawy.
 
mbwrobel, co do STALKERA - tego bym w Wiedźminie nie chciał. Czemu? Bo tam głód dopadał czasem w trakcie ostrej wymiany ognia. Tzn. ogólnie system był spoko, ale wyobrażasz sobie Geralta podcinającego tętnice w nogach utopcowi i rzucającego po tym "Cholera, wpieprzyłbym kurczaka"? :)
 
piotrek18tw said:
mbwrobel, co do STALKERA - tego bym w Wiedźminie nie chciał. Czemu? Bo tam głód dopadał czasem w trakcie ostrej wymiany ognia. Tzn. ogólnie system był spoko, ale wyobrażasz sobie Geralta podcinającego tętnice w nogach utopcowi i rzucającego po tym "Cholera, wpieprzyłbym kurczaka"? :)/>
"Zjadłbym kurczaka", raczej. Geralt nie był szczególnie wulgarny.
 
Żarcie by się przydało, bo dzięki temu świat nie będzie pusty. Fajnie to wyszło w W1- dawało krótkotrwałą regenerację żywotności (więc niezbyt się przydawało), ale czasem wykorzystywano je w zadaniach fabularnych (pamiętacie krowę i bakalie?). Można się bawić w różny sposób- np. w zamian za udziec barani żebrak udziela ciekawych informacji, na kawał wieprzowiny można zwabić psa, zdjąć mu obrożę, w której ukryta jest mapa skarbu ukrytego przed wrażym wojskiem, bułką można poratować dziecko i w zamian otrzymać kwiatki, które okażą się składnikiem alchemicznym... Możliwości są setki, a świat wydaje się żywy, nie sterylny.
 
Sikoruz said:
Witam , jako wielki fan wiedźmina rozmyślałem jak można byłoby stworzyć ciekawszy ,barwniejszy wiedźmiński szlak, skoro Geralt w trzeciej odsłonie ma posiadać otwarty świat domyślam sie ze będą w nim występowały rożnego rodzaju zwierzęta z których będzie można wyekstrahować różnego rodzaju pożywienie , w innych grach tego typu system żywności wyglądał lekko mówiąc przeciętnie jadłeś surowe mięso i miałeś +10pż , myślałem sobie jak można byłoby ew. zmienić tą omijaną przez projektantów rzecz w coś co mogłoby zaciekawić graczy, i po namyśle wpadłem na pewne rozwiązanie. Wiedzmińską Sage przeczytałem wielokrotnie i zawsze podobały mi sie opisy Geralta przesiadującego w karczmach zamawiającego tony krążków cebulowych, ,pijącego zupe z drewnianej miski drewnianą łyżką itd. niżej opisze z grubsza jak widziałbym system żywności w W3 :

- Porozrzucane ogniska po całej mapie gdzie można upiec upolowane zwierzęta lub z kompanami przysiąść/dosiąść sie do kogoś i dowiedzieć sie paru rzeczy o potworach/o prowadzonej wojnie z Cesarskimi/Zlecenia

- 1x w ciągu , dajmy na to 24h musimy sie pożywić w innym wypadku system odejmuje nam -5% żywotności lub obrażeń coś co nie przeszkadza graczom którzy nie mają zamiaru bawić sie w paleniska lub gdy jesteśmy najedzeni dodaje nam te 5%

- System taki miałby wiele zastosowań w Questach i sideQ np. Musimy zabic danego potwora , który atakuje tylko w nocy i tylko obozujące w lesie karawany (przyciąga go zapach jedzenia),lecz samemu ciężko go znaleźć dlatego dosiadamy sie do obozujących lub sami zakładamy ognisko i czekamy na atak i w momencie ataku moze byc krótki przerywnik filmowy a pózniej walka.

- Ogniska/Karczmy w których możemy sie najeść popić piwa uzupełniając nasz 24h zapotrzebowanie na jedzenie
Scalam temat z istniejącym. Nie ma co tworzyć jeszcze większej ilości tematów.
 
Sikoruz said:
- Porozrzucane ogniska po całej mapie gdzie można upiec upolowane zwierzęta lub z kompanami przysiąść/dosiąść sie do kogoś i dowiedzieć sie paru rzeczy o potworach/o prowadzonej wojnie z Cesarskimi/Zlecenia
Pachnie AC3... Rozwiązanie sensowne, ale na niewielką skalę - tzn. jako jeden z wielu elementów, obok gospód, karczem, obozów wojskowych...

Sikoruz said:
- 1x w ciągu , dajmy na to 24h musimy sie pożywić w innym wypadku system odejmuje nam -5% żywotności lub obrażeń coś co nie przeszkadza graczom którzy nie mają zamiaru bawić sie w paleniska lub gdy jesteśmy najedzeni dodaje nam te 5%
Za, ale tylko jako opcja przy poziomach trudności. Na pewno nie wolno tego wymuszać na graczu! Przy czym na żywotność to nie powinno wpływać, ale po prostu: im większy głód, tym mniej Geralt zadaje obrażeń (stopniowo od -5%, ale do powiedzmy maksymalnej kary np. -50 %, nie do zera), zaś im większe zmęczenie (brak snu), tym mniej energii "many". Do tego należałoby dodać jakiś eliksir "dodający skrzydeł", który na pewien czas niwelowałby owe efekty, ale po minięciu działania je zwiększał. Do tego czasowe efekty pozytywne ("wyspany" - + do regeneracji many, "najedzony" - + do obrażeń).

Sikoruz said:
- System taki miałby wiele zastosowań w Questach i sideQ np. Musimy zabic danego potwora , który atakuje tylko w nocy i tylko obozujące w lesie karawany (przyciąga go zapach jedzenia),lecz samemu ciężko go znaleźć dlatego dosiadamy sie do obozujących lub sami zakładamy ognisko i czekamy na atak i w momencie ataku moze byc krótki przerywnik filmowy a pózniej walka.
Sporadycznie OK, ale na większą skalę byłoby to powtarzalne.

Sikoruz said:
- Ogniska/Karczmy w których możemy sie najeść popić piwa uzupełniając nasz 24h zapotrzebowanie na jedzenie
Na pewno warto wówczas promować odpoczynek w karczmie, gospodzie itd. (przy ognisku niekoniecznie), np. śpisz w łóżku - masz energię na 3 doby. Śpisz gdzieś w terenie - na jedną.

Sikoruz said:
W jedynce regeneracja żywotności poprzez zjedzenie czegoś była właściwie niezauważalna.
Była zauważalna, ale bardzo krótkotrwała. Opłacała się w sytuacji, gdy doznaliśmy duże obrażenia, i nie chciało nam się czekać na regenerację samą Jaskółką. Wówczas warto było to przyśpieszyć kęsem jakiegoś jadła.

Sikoruz said:
Przykład na szybko - Binduga w W2 i opowiadane tam historie przy ognisku, no aż się chciało tam przycupnąć na ławeczce z tymi wieśniakami i posłuchać na spokojnie opowieści. Myślę, że zaimplementowanie takiej opcji nie stanowiłoby problemu a byłby to smaczek dla graczy, którzy lubią czasem odetchnąć i rozkoszować się atmosferą :)
Za! Przykład na szybko: w W1 po przybyciu na bagna pod Wyzimą można było o nich pogadać ze Starym Ceglarzem (tym od cegły co mu za młodu na łeb spadła), który sobie przy takim ognisku siedział. Ale w wykonaniu była to prosta rozmowa tylko z nim. A gdyby zastosować możliwości dialogów z RED Engine, mogłoby wyglądać to inaczej. Geralt mógłby dosiąść się do ogniska, a w rozmowie mogliby również brać udział inni ceglarze, ze swoimi wtrąceniami, uwagami itd. Oczywiście, nie zawsze powinno to być ognisko: na przesiece leśnej, czy gdzieś w górach wśród pasterzy owszem, ale np. w wiosce rybackiej czy porcie stół przed tawerną, obok drogi gospoda wiejska, w mieście karczma, itd.
 
Maritimus jak zwykle z sensem :) pozdrawiam Cię :)
``Geralt mógłby dosiąść się do ogniska``... Podpisuję się rękami, nogami i zębami. Jeszcze gdyby mógł wyciągać browarka, obok niego ukochana Triss czy Yenna, dalej Zoltan, Yarpen, Jaskier, Vernon.... Klimat +10000000000000000000 :)
Jak najbardziej ZA
 
Moi kochani! Wczoraj był wysyp nowych newsów. Jeden z nich wywołał na mojej twarzy ogromny uśmiech.

Świat gry będzie podzielony na trzy odrębne obszary - Skellige, Ziemię Niczyją oraz Novigrad – każdy z nich będzie miał całkowicie otwartą strukturę, czyli nie będzie żadnych niewidzialnych ścian;

Nie będzie skalowania świata do mniejszych rozmiarów! :D

Źródło
 
Top Bottom