Balans kart [propozycje, argumenty]

+
W trzy ruchy (same złote karty) 35 punktów wliczając odpalenie lidera to nie jest jakiś szał.
Zmiana czatowników na 2 siły wymaga też zmiany łowcy pół-elfa, Vernossiel i scenariusza. Pytanie, czy rozdarcie/kapitulacja powinny być kartami kontrującymi spam w zupełności, czy też mają mieć duży zwrot punktowy przeciw nim? Bo przegrywać z powodu posiadania przez przeciwnika jednej karty to chyba nie jest super dobry balans.
 
Pytanie, czy rozdarcie/kapitulacja powinny być kartami kontrującymi spam w zupełności
Oczywiście, że nie. Tak samo Lambert. M.in. dlatego decków SY z kapłanami jest mało bo świadomość, że można przegrać przez 1 kartę odstrasza (aczkolwiek można sobie z tym poradzić dzięki Świętemu płomieniowi, który ratuje sytuacje). Tak samo Rój krabopająkow nie jest grany typowo na spam. I właśnie Isengrima można by trochę przyciąć... np do 1 rzędu jak to zrobiono z Barclayem. Ta karta jest tak mocna dlatego, ze została zaprojektowana w innej rzeczywistości i nie dostosowano jej do obecnej gdzie o spam elfów dużo łatwiej niż kiedyś.
 
Last edited:
A mi trochę brakuje w KP kart, które by odznaczały. W zasadzie nie ma ich wcale i trzeba sięgać po uniwersalne karty, których jest chyba 3.
 
W mojej ocenie generalnie za mało jest brązowych (prawie wogóle) kart jednostek za koszt werbunku 6 i 7. Mamy tylko za 4 i 5 co powoduje, że albo gramy mocne złote albo słabe brązy. Rozumiem, że złoto ma błyszczeć ale w mojej opinii dla gry nie jest to najlepsze.
 
W Skellige mi się marzy, żeby powstały karty specjalne, które działają, kiedy są odrzucane, albo lądują na cmentarzu. Na przykład klasyczny Tojad - 11 prowizji, jeśli ta karta jest na cmentarzu, za każdym razem, kiedy przeciwnik otrzymuje obrażenia dodatkowo otrzymuje krwawienie na turę. Na koniec rundy karta zostaje wygnana z cmentarza.
 
3 miesiace temu wrocilem do gwinta po małej przerwie i stwierdziłem, że pocisne nieco bardziej na poważnie.
Z obserwacji z całej drogi z 25 rangi do jako takiego wbijanie placementow na pro ranku jest kilka rzeczy, które naprawdę zdaje się nie działać tak jak powinny a i też o tym tu piszecie.

1. Syndykat sam w sobie jest mocny, ok. Trudno, żyje z tym i nie płacze, ale to jak działa Luiza to naprawdę nieporozumienie. Ot, rzucę kartę na stół i nie mam o nic strachu. Czy mi ja ubijają, czy wygnaja, mój darmowy haracz wisi nad stołem i jest bezpieczny. Zniszczenie Luizy czy chociaż wygnanie (moze i lock) winno ten haracz dezaktywowac. Cala reszta syndykatu mi nie wadzi ale bezmozgie wyprodukowanie 23pkt w 2 ruchach jest głupie.
2. Dzik morski, tu krótko. Ta karta robi trochę za dużo.
3. Na damianka i Stefanka krytych defenderem można ponarzekać i na pewno niejeden z nas zrobił się siwy od nerwów wygenerowanych przez czarnych, ale ok, zostawmy to, bo można to jakoś ograć. To co jednak działa kompletnie broken to jest zdrada. Dlaczego w opisie karty nie ma "stwórz najlepsza złota kartę z talii przeciwnika".? Wczoraj koleś zagrał trzy razy! (W jednym ruchu) wielki dąb. Przedwczoraj 2razy radeyah, a jak gram monsterami to naturalnie nic innego jak ozzrel. Brązy generowane przez zdrade, ok 15% Wszystkich użyć zdrady zmuszało mojego przeciwnika do wybrania zwykłej brązowej karty. Jeśli prowadzisz całą grę dobrze a przeciwnik zagrywka 2razy radeye albo 3 razy wielki dąb to coś nie jest w porządku, bo nie ogrywa cię skill przeciwnika a durne rng. Ok, niech przeciwnik gra te zdrade 3 razy, ok, nie mialem na to odpowiedzi i coz, udalo mu sie...no ale bez przesady. To jest rng karta i powinna sie wiazac z wiekszym ryzykiem wygenerowania czegos mniej korzystnego.
4. Artefakty, scenariusze.
Był czas że scenariusze grano nawet 3 razy, nastały pewne zmiany i na te chwilę assire daje nam opcję grać to 2 razy.
Pomysł scenariusza bardzo mi się podoba. Nie podoba mi sie za to, że wszystkie etapy scenariusze można odpalić w jednej turze. I w sumie scenariusze powinny mieć fatum...ale.
Może wcale niekoniecznie trzeba grzebać przy scenariuszach samych w sobie, a dodać karty, których istnienie zniechęci graczy do tak odważnego pogrywania scenariuszami. Może jakiś specjal który przejmuje artefakt przeciwnika i odnawia go? Może jakiś specjal który wskrzesza artefakt przeciwnika? Jakbym wiedział że w mecie króluje deck elfów ze scenariuszem i wiedziałbym że istnieje karta na przejęcie go, to bym się dwa razy dobrze zastanowił czy w co 3cim lustrzanym meczu chce zaryzykować że ja scenariusz stracę a przeciwnik będzie mieć je aż dwa.
5. Zniszczenie scenerio. Naturalnie powinno być możliwe niszczenie ich przeciwnikowi, ale na tak drogie karty przeciwnik powinien był odpowiadać karta złota, które też go kosztuje no choćby te 7-8pkt. Rzucenie 5pkt prowizji na stół które kasuje jedną z najdroższych złotych kart w grze to trochę lipa.

Z całą reszta elfich spamow, kokotami, passiflorami, fillipami daje radę żyć i mnie to nie boli,.... ale jednak coś tam w oku siedzi :cry:
 
Last edited:
To co jednak działa kompletnie broken to jest zdrada. Dlaczego w opisie karty nie ma "stwórz najlepsza złota kartę z talii przeciwnika".?
Chyba masz na myśli Test Lojalności a nie Zdradę? Co do rng to opisywane przez Ciebie "super przypadki" to... rng. Ja dziś rozegrałem 3 pojedynki, zagrałem Test cztery razy - ani razu nie przyszło mi coś istotnego...
 
Chyba masz na myśli Test Lojalności a nie Zdradę? Co do rng to opisywane przez Ciebie "super przypadki" to... rng. Ja dziś rozegrałem 3 pojedynki, zagrałem Test cztery razy - ani razu nie przyszło mi coś istotnego...
A tak, przepraszam, właśnie to mam na myśli;)
Jak widzisz rng, jednak to rng powinno być chociażby tak ograniczone aby testy lojalności generowane po sobie, nie powtarzalý wcześniej wybranych kart albo żeby karty przy kolejnym generowaniu były prowizyjnie tańsze. Cokolwiek...no ale nie w tej postaci jak obecnie. Słyszałem jednak, że nadchodzi nerf dla tej karty od 02.04. Ktoś zna szczegóły?
 
Last edited:
A tak, przepraszam, właśnie to mam na myśli;)
Jak widzisz rng, jednak to rng powinno być chociażby tak ograniczone aby testy lojalności generowane po sobie, nie powtarzalý wcześniej wybranych kart albo żeby karty przy kolejnym generowaniu były prowizyjnie tańsze. Cokolwiek...no ale nie w tej postaci jak obecnie. Słyszałem jednak, że nadchodzi nerf dla tej karty od 02.04. Ktoś zna szczegóły?
Nie, nerfu nie ma być. Na streamie mówili jedynie tyle, że kiedyś go rozważali.

Co do rng: wiele rzeczy w Gwincie opartych jest na rng, więc w zasadzie ktoś kto w niego gra powinien być odporny na tego typu rzeczy. Z mojego doświadczenia na Teście najbardziej obrywaja frakcje które mają zbyt silne karty. Gdyby gracze wkładali do talii te bardziej zrównoważone (lub uzależnione od reszty talii) to sami by tym nerfili Test.
 
Nie, nerfu nie ma być. Na streamie mówili jedynie tyle, że kiedyś go rozważali.
Nie jestem pewny ale z tego co pamiętam to Slama mówił, że dalej rozważają aczkolwiek zmiana raczej nie nastąpi w tym patchu. Co do 2 akapitu zgadzam się. Sezon temu grałem Daną bez Oaka i Test Lojalności przeciwnikowi wchodził zazwyczaj max za 7 pkt. Mnie ta karta nigdy nie przeszkadzała ale z racji tego, że jest jednak od dawna w deckach NG to można by podbić prowizję o 1. Opisu bym nie zmieniał.
 
Nie jestem pewny ale z tego co pamiętam to Slama mówił, że dalej rozważają aczkolwiek zmiana raczej nie nastąpi w tym patchu.
Napisałem "nerfu ma nie być" odnosząc się do stwierdzenia "nadchodzi nerf dla tej karty od 02.04".

Co do reszty można sobie posłuchać:

 
@Berdel myślimy podobnie z tego co widzę, jak się dużo gra, to człowiek czuje co jest nie-fair. Spamem na elfy+scenariusz gram teraz sam już, aż do najbliższego patcha, bo mam praktycznie 80-90% szansy na zwycięstwo a nie chce mi się już męczyć ciekawymi, złożonymi taliami, które nie wyrabiają z punktami.

Co do testu lojalności, to nie jest aż tak strasznie przegięta karta, a bez niej taktyka NG nie istnieje. Jak to znerfią, a jak to Redzi, nie dadzą nic w zamian to przez następne kilka patchy będzie lipa u NG. Poza tym sory, ale jak ja gram kontrolką elfów, albo nawet zwykłym spamem z Dębem to w 9/10 przypadków oczyszczam defendera, i wszystkich likwiduje - Stefana, Damiena i królobójcę zanim się uaktywnią w talii ze zniewoleniem a przy cesarskiej formacji przynajmniej Stefana albo Demienna, bo wiadomo, że są wzmocnieni. Jak gram Kpkami to Ng nie ma szans w takiej konfiguracji, bo jeszcze dochodzą removale jak Seltkirk.
 
"Dzik morski, tu krótko. Ta karta robi trochę za dużo." . Wcale nie. Ona jest jedyną deska ratunku przeciw spamowi elfów. Inaczej ich nie pokonasz. Poza tym ona robi najlepsza robotę na obite jednostki te świecące się na czerwono. Skelige największą siłą i słabością są rebacze Dagur etc. Dzięki dzikowi mogę wygrać ale nie musze. Przeciwnicy łatwo kontrują rebacza. Jak go widzą odrazu jeb w niego i na cmentarz. Jak mam Freye to se wskrzeszę. Dzik jest pod rębaczy którzy łatwo gina. Wczoraj mam 30-40 pkt przewagi dzik plus rebacze . Ostatnia karta przeciwnika zagrywa Petera resetuje rebacza i przegrywam zajebiście. Kiedyś to samo wjeżdża Igni rozwala Dagura Rębacza 40 pkt w pizdu. Te karty muszą mieć inicjatywe. Wczoraj Temerczyk leży na łopatkach a wjeżdża ostatnia karta kolejny Geralt jeb w Rebacza i przegrałem. Albo krwawa miazga jeb w Dagura przegrana. Szkoda że ja w Skelige nie mam takich silnych removali. A talię mam z gwint24 ta polecana na pro rank . Wczoraj 3 porażki i 4 wygrane zależy na kogo trafię. Wczoraj rekord 108 pkti przegrana przez Petera.
 
Mój pomysł na scenariusze - usunięcie brązowych removali artefaktów, białe zimno na 7 prowizji i tak jak mówiłem, za każdy zniszczony artefakt przyzywa drona na swojej stronie stołu, scenariusze mogą działać tylko jeden ruch na turę, czyli rozstawiasz i dopiero po turze można przesunąć licznik o 1.

Podsumowanie: do usunięcia scenariuszu potrzeba wyższej klasy kartę, ale artefakt trzeba chronić chociażby za defenderem i nie da się go aktywować w 1 ruchu.
Post automatically merged:

Skorpion z NG potrzebuje wzmocnienia, najlepiej o punkt pancerza, a sapera z NG zmieniłbym, żeby się wzmacniał, jeśli kontrolujemy maszynę i nazwałbym go: doświadczony inżynier.
 
Last edited:
Mistrz kamuflażu powinien się wzmacniać przy zablokowanej jednostce na dowolnej stronie stołu, łatwiej by się go używało.
 
Grałem dziś Skelige vs powstanie nowa umiejka północy jeden mecz wygrany pozostałe 3 przegrane z kretesem. Wchodzi tam koło obrońcy taki dziwny mag który jak zagrywasz kartę dostaje BUFF i ładunki i ogólnie przeciwnik ma mnóstwo zielonych jednostek skupione wokół tego maga plus kosynier kaedwenskie upiory plus Visegerd i strasznie wchodzi kombo nawet Nilfgardem przegrałem. Syndykat na nowa umiejka totalnie op.. raz wygrałem kilka innych meczy porażka. Zresztą ja zawsze z syndykat przegrywam. Gracze mają scenariusz kokoty i inne samo wzmacniające się karty więc BUFF leci okrutny jedno blokujesz inni wchodzi n kapitał kolejny BUFF etc.Do tego fisstech.. nie wiem jak działa ale raz w jednej turze gość zagrał go dwa razy i uśmiercił mocną jednostkę. Skelige leży i kwiczy i walczy o miano najsłabszej frakcji z potworami. https://www.playgwent.com/en/decks/4e27a97393a603076854638c38a191e2 to jest mój build na Nilfgard mam taki sam .. od rana na 10 ranga i nie mogę awansować wyżej Skelige ...teraz próbuje Nilfgard niewiele lepiej ...jak wygram to przegram i tak w kółko beznadzieja totalna 😐 ale wiem że jak teraz zobaczę syndykat i scenariusz to lepiej poddać gre.
 
@Rukia-Ichigo Płyń z prądem, zamiast się męczyć. Widziałem mocne buildy na SG z okaleczaniem i i nową Cerys. NG da się, ale toporny. Natomiast Insurekcja rewelacyjna jest. Moja ulubiona, nowa umiejętność lidera. SirPumpkin widziałem, że ogrywał wampiry z nową umiejką potworów. Syndykat super potężny. Ale powiem Ci, że nie jest tak źle, bo grałem starą talią na komando z ciekawości i spokojnie daje radę z nowymi wymysłami.
 
Proszę o nerf zasranej Savolli, bo to jest śmieszne, że jedna karta robi za 17 i 6 pancerza. Grałem chyba na razie z 10 taliami z nim i wygrałem tylko 1 potyczkę na szczęściu. Przykładowo mógłby wzrosnąć koszt werbunku oraz zmniejszenie punktów Przerazy.
 
Top Bottom