Damian jest dalej spoko (podobnie jak i Stefan), Vatterem nie grało się już od dawna (chyba ze z Filtrem na zapał). Ja obecnie prócz KP dalej gram NG i nie narzekam - może dlatego że taliami metowymi się czasem inspiruję, ale ich nie kopiuję - buduję własne, które przez to potrafią zaskoczyć mojego przeciwnika, a zaskoczenie bywa warunkiem wygranej.Takie coś jak ma Visegerd powinien dostać też Damian i Vatie ten co przejmuje jednostki zablokowane bo teraz granie nimi to straszna ujnia... NG jest tak kiepski obecnie że zaczynam żałować że tyle skrawków w niego wpakowałem
Jest w 1 mecie w Tier3 ale mniejsza.Wyszły talie metowe i krasnoludów w nich nie uświadczysz.
Za 10 raczej, poza tym to są dodatkowe pkt pod Barcleya, Oaka i Straż Mahakamską a także setup pod Munro. Rozumiem, że Ci chodzi o Topornika.Dlatego moje propozycje polepszenia archetypu są następujące:
Z: Wojownik -1 prowizji. Realnie nie da się zrobić dobrych punktów na wzmocnieniu awanturników więc wychodzi zawsze w pierwszym rzędzie za 8.
De facto to on robi 12 pkt jęsli zagramy go przed r3. Ale jak dostanie obniżkę prowizji to też będę zadowolony.Zoltan Chivay -1 prowizji, jest po prostu za drogi na swoje 8 siły (i to warunkowej!).
Agitator rzeczywiście do zmiany ale osobiście nie podoba mi się ta umiejka i nie bardzo mam pomysł na inną.Agitator - 4 siły, 4 prowizji, Rozmieszczenie : Daleki Zasięg: wzmocnij krasnoluda na ręku o 1 i daj mu 1 punkt pancerza.
Taki troszkę lepszy trubadur, ale musi się skombować aby dać pełne 6 punktów. Współgra dobrze z Pirotechnikiem, Yarpenem i Obrońcami Mahakamu.
Też się nad tym zastanawiałem ale obawiam się że wtedy byłby za mocny bo nie ma innej jednostki w grze, która by zadawała takie obrażenia za 4 prowizji. Prędzej bym dodał mu 1 pkt pancerza.Pirotechnik: usunąć losowość obrażeń.
Nie są to żadne dodatkowe punkty - bez ustawienia stołu Straż i Barclay są zupełnie nieopłacalni. To jest właśnie problem - Krasnoludy mają być point slam ale teraz nie mają efektywności. Porównaj sobie teraz NR na Powstaniu i Draugu - tam masz w zasadzie point slam z mnóstwem synergii. Vissegerd za milion, Wojmir za milion.Za 10 raczej, poza tym to są dodatkowe pkt pod Barcleya, Oaka i Straż Mahakamską a także setup pod Munro.
E? Pirotechnik goły to w zasadzie karta specjalna zadaj 4 obrażenia za 4 prowizji na rozkazie! Losowość powoduje, że może zrobić i 2 punkty jak trafi w słabą jednostkę. Zawsze można go zablokować lub po prostu zabić. Nie przesadzajmy, 4 obrażenia to nie jest jakiś szał - aby likwidować naprawdę groźne karty potrzeba pięciu obrażeń.Też się nad tym zastanawiałem ale obawiam się że wtedy byłby za mocny bo nie ma innej jednostki w grze, która by zadawała takie obrażenia za 4 prowizji. Prędzej bym dodał mu 1 pkt pancerza.
Oczywiście, ze każdy token można rozpatrywać jako dodatkowy pkt i synergię z innymi kartami. Synergia u krasnali właśnie polega na ilości jednostek i dodatkowo pancerzu, który można zamienić na pkt.Nie są to żadne dodatkowe punkty - bez ustawienia stołu Straż i Barclay są zupełnie nieopłacalni. To jest właśnie problem - Krasnoludy mają być point slam ale teraz nie mają efektywności. Porównaj sobie teraz NR na Powstaniu i Draugu - tam masz w zasadzie point slam z mnóstwem synergii. Vissegerd za milion, Wojmir za milion.
Zablokowany robi 4 pkt przy czym jednostki blokujące są słabe pkt więc jest to całkiem duża korzyść dla Ciebie bo zamiast zablokować Xaviera to możesz zbaitować pirotechnikiem rywala aczkolwiek wątpię, że da się na to nabrać Przy zabiciu daje 5 za 4 przy czym wyciągnięcie removala za 5 jest tez całkiem fajne. Gołego nie rozpatruje bo wg mnie pakietu krasnali bez kuźni nie ma sensu grać, ewentualnie jakieś hybrydy. Przy 2 pkt pancerza (czyli to co proponuje) zazwyczaj zrobi 6 za 4 i może skasować jednostkę co jak dla mnie jest ok.E? Pirotechnik goły to w zasadzie karta specjalna zadaj 4 obrażenia za 4 prowizji na rozkazie! Losowość powoduje, że może zrobić i 2 punkty jak trafi w słabą jednostkę. Zawsze można go zablokować lub po prostu zabić. Nie przesadzajmy, 4 obrażenia to nie jest jakiś szał - aby likwidować naprawdę groźne karty potrzeba pięciu obrażeń.
Nie ma pewności i na tym to polega, bo każda (albo prawie każda) jednostka, która robi 6 za 4 posiada jakiś warunek, który należy spełnić. Ja osobiście pirotechnika w 1 kopii posiadam w swojej talii i jeśli zaczynam to idzie jako 1 karta, więc szanse na zabicie jakiegoś rębajły czy havekara, driady, mistrzyni miecza itd. jest duża.Ale nie masz pewności, że 4 obrażenia wejdą w 4 siły. Pirotechnik musi być removalem premium w talii pozbawionej konkretnych dużym removali. Ten jeden dodatkowy punkt, który proponujesz nie daje żadnej zwiększonej grywalności.
Sama piątka nie ale jeśli coś jest na stole na rozkazie to jak najbardziej szanse na zabicie Xaviera są.Inna sprawa, że przeciwnik nic nie straci na rzuceniu removala w pirotechnika. Jakie ma inne cele? Straceńca? Hawierza? Xavier Moran śmieje się z 5 obrażeń bo go nie zatrzyma jako silnika.
Sam Draug, Yaevinn czy Isengrim robi śmieszne pkt jak na prowizje więc naturalnie, że każdy spam pod te karty robi dodatkowe pkt dla nich.A co do tokenów - nie zgadzam się, że należy ich liczyć pod Barclaya i Straż. Czy w Vernossiel liczysz te tokeny pod Yavinna, Isengrima? Czy Przewodnicy Karawany i Kawaleria Nieśmiertelnych wlicza Wojmira i np. Drauga? Nie!
Czyli proponujesz takiego Aedirnijskiego Rębajłę ale dodatkowo bez kontroli kogo ranisz. Wolę pewne punkty z Trapera. A brąz do kasowania innych brązów nie silników to mi jest zbędny. Wolę wydać punkt prowizji więcej i wziąć dobry removal specjalny.Nie ma pewności i na tym to polega, bo każda (albo prawie każda) jednostka, która robi 6 za 4 posiada jakiś warunek, który należy spełnić. Ja osobiście pirotechnika w 1 kopii posiadam w swojej talii i jeśli zaczynam to idzie jako 1 karta, więc szanse na zabicie jakiegoś rębajły czy havekara, driady, mistrzyni miecza itd. jest duża.
No tak tylko najpierw ten punkt trzeba znaleźć. Ale przekonałeś mnie do tego by pochylić się nad tą kartą jeszcze raz... i nadal uważam, że umiejętność jak na krasnala za 4 prowizji jest dobrze zaprojektowana bo wpisuje się w archetyp gdzie straceniec też uderza losowo a poza tym praktycznie nie ma kontroli. Natomiast podkręcam swoją propozycję i uważam, że można by mu dać bazowo nawet 2 pkt pancerza, żeby maksymalnie zrekompensować losowość tej karty. Jeśli coś jest losowe to potencjał pkt powinien być odpowiednio wyższy. Co na kuźni może dać 7 pkt za 4 a i na innych umiejkach będzie warte rozważenia bo jest to akurat karta, która jest dosyć uniwersalna.Wolę wydać punkt prowizji więcej i wziąć dobry removal specjalny.
O ile jestem w tanie jeszcze jakoś zrozumieć ze igni nie może być poprzedzone "ustawianiem" pod niego jednostek np umiejętnością dowódcy, to już fakt ze nie działa nawet tylko dlatego że zagrane z dekretu królewskiego uważam za absurdalny
Zgadzam się, nieładnie to zrobione, podobnie pożoga z księgi tysiąca baśni.
Musieliby zmienić całą mechanikę działania akcji, bo nie tylko ten przykład co opisujesz bywa niezrozumiałym dla graczy.Jeszcze raz powtórzę - naprawienie ożywionej zbroi, żeby nie dało się obchodzić pancerza Morkvargiem, bo zbroja jest pancerzem, więc nie da się jej ściągnąć pancerza i dostać do hpków. Strasznie jest to wkurzające i nielogiczne.
Uzdrowienie -1 punkt werbunku, trochę słabe się zrobiło.