HOTFIX DO GWINTA JUŻ DOSTĘPNY!

+
Rip0sta;n9476871 said:
Ta talia jest największą bolączką dzikiego gonu, pancerz nie pozwala zadawać dużych obrażeń i na dodatek często pojawiają się rycerze kontrujący pogodę, ja pisałem, że świetnie radzę sobię vs temeria ale w walkach vs armor deck to na zbyt dużo nie licz...

Moje obawy rosną po wczorajszym htofixie, gdzie mam przeczucie, że armor zostanie topowym deckiem, a więc też masa kopistów go weźmie.
 
Przewiduję, że powstanie karta raniąca jednostkę za posiadane pkt. pancerza. :) Można też tak przerobić bombę z dwimerytu / kajdanki aby obdzierały jednostki z pancerza.
 
Keymaker7;n9477511 said:
Moje obawy rosną po wczorajszym htofixie, gdzie mam przeczucie, że armor zostanie topowym deckiem, a więc też masa kopistów go weźmie.

Jak rzeczywiście tak będzie i 4 gry na 5 bede musiał się truć z armorami to sobie stworze inną talie, ktora sobie poradzi z nimi i bede tym grał do czasu az nerfa nie dostaną... Przynajmniej sobie ten eredin troszki odpocznie

Hekwit;n9477591 said:
Przewiduję, że powstanie karta raniąca jednostkę za posiadane pkt. pancerza. :) Można też tak przerobić bombę z dwimerytu / kajdanki aby obdzierały jednostki z pancerza.

można też po prostu znerfić kilka jednostek tak jak miało to miejsce w mulliganie, ale poczekamy sobie pewnie na to.
 
Riposta pogratulowac ( chyba serio na 4k+ goście grający mulliganem to *** co może być prawda skoro ja na mirrorach mam wr 85%+ ) zarówno przed hotfixem jak i po hotfixe mam mulliganem totalne 100% WR przeciw gonowi niezależnie czy ma statki czy nie ten deck nie potrafi zrobić 2 rund co jest jego wada i mulligan go jedzie jak chce ( no ale operatorzy mulligan to *** nawet nie przeczytali co karty które maja w decku robią ) bo żadnego nerfa nie dostał, tylko wymaga więcej myślenia i to widać każdy kto twierdzi ze mulligan dostał nerfa widać grał nim bez pomysłu zamiast logicznie zagrywać karty, mnie coinflip nie rusza bo nawet jak ja zaczynam to i tak wygram jeśli nie popełnię, błędu wszystkie dotychczasowe 9 losów jakie mam to efekt moich błędów i niedopatrzeń duzą cześć udało się wyeliminować, to nie tak ze pojechał mnie silniejszy deck nie był silniejszy tylko ja poleniłem błędu za które zapłaciłem przegrana, ja ponoszę wine nie deck przeciwnika.
 
Last edited by a moderator:
Twilightus;n9478061 said:
bo żadnego nerfa nie dosta

No... nie licząc zmniejszenia siły Tancerzy Ostrzy i Oficerów Vrihed. Oraz reworku oficerów, bo w większości wypadków wymienia się karty z niższą siłą na karty z wyższą.
 
Nerf, który raczej jest buffem. Opłaca się teraz trzymać np. Yeavinna albo Ciarana na ręce... a jeśli w danej rundzie te karty okażą się bezużyteczne to zagrywasz oficera za 16 lub 13 pkt. Buff jak nic. :)
 
Last edited:
Akuumo;n9478281 said:
No... nie licząc zmniejszenia siły Tancerzy Ostrzy i Oficerów Vrihed. Oraz reworku oficerów, bo w większości wypadków wymienia się karty z niższą siłą na karty z wyższą.

Oraz nie nalezy zapominać o Moren, która już nie odsłania się po passie.
 
Hekwit oczywiście że to nerf. Po pierwsze bazowo dostali -2 siły. Po drugie trzeba zadać sobie pytanie "co zwykle mulliganujesz tym deckiem". Zazwyczaj byli to tancerze (buff +3) albo te jednostki, które przy mulliganie buffowały elfy o 1 (buff +5). Oczywiście możesz odrzucić Yeavinna czy zbuffowaną Ciri:dash ale nie po to wkładasz do talii mocne karty żeby mulliganować je i dostawać w zamian jakiś brąz.
 
Niewielki ten nerf, a nowa umiejętność oficera wydaje się bardziej przydatna od wcześniejszej. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Narazie minął tylko jeden dzień od hotfixa....
 
ten nerf jest całkowicie wystarczający, mulligan po prostu jest teraz silny, ale juz nie jest top1 bo to miejsce zajmuje KP
 
Jak rzeczywiście tak będzie i 4 gry na 5 bede musiał się truć z armorami to sobie stworze inną talie, ktora sobie poradzi z nimi i bede tym grał do czasu az nerfa nie dostaną...

I to jest prawidłowa postawa. A nie płacz o nerfa.

Chociażby szpiedzy z Calveitem powinni się sprawdzić.
 
Sprawa z moreann nigdy tego nie użyłem i nigdy żaden z graczy który grał muliganem przeciw mnie tez tego nie użył, zasadniczo nawet o tym nie wiedziałem, nigdy moreann nie zostawiłem zasłoniętej bo zawsze zakładałem ze będzie jak teraz, zostanie zasłonięta czyli zero pożytku także to nie jest nerf skoro nigdy z tego nie korzystałem i nie było mi to potrzebne.

Tancerze to karta która odrzucaliśmy i dalej to robimy na start rundy aby robiła + elf na stole lub przy carryover aby zrównać wynik nie muliganujemy jej oficerem bo jego rola była inna w sumie dalej jest inna.
Target dla oficer do muligana to odpogadzacze i awangarda ( w sumie często tez moreann lub touruviel jeśli ja gramy ) dzięki zmianie mechaniki ja mam oficera z gwarantowana 12 zamiast może 10 a może 14 także to jest akurat dobre lepsze planowanie zaś wymiana awangardy zawsze daje do +15 a przynajmniej tak staramy się to zrobić aby już na deskach była duza liczba elfów by wymiana awangardy przyniosła optymalne korzyści.

Serio zalecam wam pograć muliganem a potem wypowiadać się czy to nerf czy nie, nerfa to dostał rak swima, tu nerf to by był jakby moreann dało się lockowac i frania nie mogla by łowić golda lub oficerowie nie mogli by wyłowić golda to jest nerf, aktualnie to jest kosmetyka.
 
Twilightus A no masz rację z Morenn, skoro TY nie grałeś jednej karty to znaczy, że nie uległa tak naprawdę żadnej zmianie. Bo w końcu tak działa balans w grze. Jeśli chociaż jedna osoba nie gra daną kartą, to ona wcale się nie zmienia. A nie zaraz, to wcale tak nie działa a to co napisałeś jest błędne.

Zdajesz sobie sprawę, że tancerze których mulliganowałes... mieli wartość liczbową siły? I, że teraz jest ona mniejsza? Czyli... wystawiasz mniej punktów na stół?

Ogólnie to ja zalecam ci trochę pomyśleć przed wypowiedzią a potem się wypowiedzieć lub tego nie robić. Nikt nie stwierdził, że jest to silny nerf, tylko, że po prostu nerf. Bo i to prawda. Jako, że zmiany są delikatne, by wygrac w dyskusji musiałeś założyć, że ludzie wypowiadali się o zmianach jakby były nie wiadomo jakie.
 
Nerf nerfem ale dobrze, że wyeliminowali RNG przy rzucaniu wymieniaczy. Teraz wiadomo ile będzie miał pkt, a to bardzo przydatna informacja. Wcześniej mało kto się tym przejmował bo i tak wchodzili za zylion.
 
Last edited:
Twilightus;n9478061 said:
Riposta pogratulowac ( chyba serio na 4k+ goście grający mulliganem to *** co może być prawda skoro ja na mirrorach mam wr 85%+ ) zarówno przed hotfixem jak i po hotfixe mam mulliganem totalne 100% WR przeciw gonowi niezależnie czy ma statki czy nie ten deck nie potrafi zrobić 2 rund co jest jego wada i mulligan go jedzie jak chce ( no ale operatorzy mulligan to *** nawet nie przeczytali co karty które maja w decku robią ) bo żadnego nerfa nie dostał, tylko wymaga więcej myślenia i to widać każdy kto twierdzi ze mulligan dostał nerfa widać grał nim bez pomysłu zamiast logicznie zagrywać karty, mnie coinflip nie rusza bo nawet jak ja zaczynam to i tak wygram jeśli nie popełnię, błędu wszystkie dotychczasowe 9 losów jakie mam to efekt moich błędów i niedopatrzeń duzą cześć udało się wyeliminować, to nie tak ze pojechał mnie silniejszy deck nie był silniejszy tylko ja poleniłem błędu za które zapłaciłem przegrana, ja ponoszę wine nie deck przeciwnika.

Z częścią się zgodzę, bo Gon ma mega ciężko z mulliganem i mówię to jako osoba, która grała obiema taliami. Jak ci u Franceski w miarę dobrze siądzie ręka ( najlepiej 2 tancerzy do wymiany i jeden komandos na łapie - a w 99% moich gier mam co najmniej po jednej z tych kart ), to pierwszym ruchem wyciągasz Aelirenn i jest 21 pkt. Borykałem się z tym grając Gonem, bo praktycznie mogłem spasować - osobiście starałem się odchudzać maksymalnie talię w pierwszej turze, czyli ogary i nawigator + często Eredin. Minus jest taki, że ustawia się to dosyć długo, więc mulligan od razu może spasować, a wtedy albo się wyrzucamy z ważnych złotych/srebrnych kart jak Imlerith ( gdzie mulligan zagrał jednego brąza i od razu odchudził talię o 1/3 ), albo poddajemy rundę. Jednocześnie Gon nie ma mocnego finiszera na ostatnią rundę ( bo mróz plus Imlerith na pewno takim nie jest, w zależności od talii takim może być Klucznik, dobry głównie na armor ).

Keymaker7;n9476441 said:
No proszę, świetne info! Chociaż statek wydawał mi się porządną kartą i dającą dużego swinga. Niestety podatnego na removale (jakoś elfie koniki po usunięciu nie zabierają buffa pobratyńcom, kolejna niekonsekwencja u Redów). Ale skoro podchodzisz pod 4k Gonem to ja też wracam do Gonu :cheers:

Ostatnio zacząłem widywać coś w podobie do tego.

http://www.gwentdb.com/decks/30448-wild-hunt-crones

Mulligan ręki startowej musi być straszny ( mróz i Wiedźmy + nie zawsze chcemy wszystkie Ogary i Nawigatorów ). No ale zawsze jakiś sensowny finiszer na ostatnią rundę.
Ja w tamtym tygodniu dużo grałem zestawem pod przesuwanie. Myślałem nawet nad Aardem, ale ostatecznie wziąłem eksperymentalnie Suszę + oczywiście Rozdarcie ( moje zdziwienie po użyciu Wodnicy było wielkie, nie wiedziałem, że została zmieniona... ). Kombinowałem sobie tak, że jedną rundę będę rzucał mrozami i przesuwał przeciwnika po polach, a w kolejnej zagram suszę ( przeciwnicy często okupują wtedy jeden rząd, więc nie musimy niczego przesuwać pod rozdarcie ). Szybko jednak z tego zrezygnowałem. Pierwsza runda zazwyczaj trwa zbyt długo, więc susza w drugiej nie jest w stanie zadać odpowiednio dużych obrażeń czy też zgromadzić odpowiedniej ilości jednostek w jednym rzędzie. Natomiast susza w pierwszej blokuje nam odchudzanie się z mrozów i wszystkie te jednostki które zadają obrażenia w mrozie. A miało to być takie genialne...
Ostatecznie dałem sobie spokój z całym Gonem ( chyba do 14 rangi udało się doczłapać ), bo ciężko było z szaleńczym tempem Mulliganu, czy z Armorem który nie przyjmuje obrażeń ( a redański rycerz wręcz rośnie ) a nawet z Nilfgardem na żołnierzach oraz szpiegach. To samo z ze Skellige na tą jednostkę która resetuje się co dwie tury.
Pewnie jak ktoś mega umie grać tą talią, to wyjdzie na swoje, ale ja mam podobne spostrzeżenia do Twilightus pomiędzy rangą 14 i 17, gdzie przebijałem się mulliganem, mało Gonu, jednocześnie jak go spotykam, to rozwalam w pył. Raz tylko przegrałem tą wersją z Wiedźmami i to bodajże 2-3 punktami.

Rip0sta;n9472701 said:
A dla ciebie Marat87 taka rada w kwestii sensu: nie jestem na mównicy politycznej wiec moje słowa nie muszą być odpowiednio dobrane i dyplomatyczne, moja pierwsza wypowiedź zawiera dużo konkretnych informacji i jest poparta doświadczeniem kogos kto gra w tą grę od jej początku, ma sporo sensu, a tobie przeszkadza tylko jej stylistyka więc mylisz pojęcia, zapytaj tez sam siebie czy gdybym zamiast capslocka kolorował te słowa na czerwono to czy to tez by ci tak samo przeszkadzało...

Tak, przeszkadza mi stylistyka i nie, nie karze ci pisać trzynastozgłoskowcem, ani używać retoryki jak w senacie rzymskim za Katona.
Ogólnie Ameryki nie odkryłeś. Twoje "konkretne argumenty" były już wałkowane setki razy, zarówno tutaj ( jest nawet osobny temat, a może nawet i dwa ) jak i na zagranicznych forach oraz przez największych gwintowych jutuberów. Sam problem pojawił się kilkadziesiąt dni po przejściu w OB ( tzn. w CB też był, ale jakoś mało osób to dostrzegało ) i jak pisałem wyżej, przerobiono go we wszystkie strony. Co więcej, Redzi o nim wiedzą i o ile się nie mylę, potwierdzali, że nad tym pracują.
Stąd też ani ton twojej wypowiedzi, ani podane fakty nikogo nie powalą na kolana ( na pewno nie developerów ) i nie sprawią, że sprawa przyśpieszy.
Tyle z mojej strony.
 
Last edited:
Nie wiem czy ktoś już o tym pisał ale zmiana merigold hailstorm na 5 przyległych jednostek jest palącą koniecznością, której zdaje się tylko cdpr nie widzieć. I nie piszcie że wystarczy nie stakować rzędu, potwory z utopcami, przerazą, carantirm i scoia z zoltanem i innymi przesuwaczami się nie przejmują zbytnio gdzie ustawiane są jednostki. Swingi po 30-50 pkt są normą. Karta praktycznie autoinclud w każdej talii i w dodatku faworyzująca dwie frakcje.
 
Top Bottom