Kurcze do 6k mi troche brakuje bo mam dopiero 3k... Co mogę a czego nie mogę?koleś ma niecałe 300 wygranych na koncie, a kłóci się, dyskutuje i pisze poematy jak by miał co najmniej 6000. Nie sądze, że ten argument do niego dotrze
Kurcze do 6k mi troche brakuje bo mam dopiero 3k... Co mogę a czego nie mogę?koleś ma niecałe 300 wygranych na koncie, a kłóci się, dyskutuje i pisze poematy jak by miał co najmniej 6000. Nie sądze, że ten argument do niego dotrze
Duckingman : 36 Gier SY, 24 Wygrane.
125/140 Kart (więcej niż na jakiejkolwiek innej frakcji, nawet na Scoia z 472 gier ma mniej zebranych kart).
Położyłoby to frakcję na amen i wyglądałaby mniej więcej jak u Demawenda (może nawet gorzej).@2jacks jeśli się przyjrzysz moim wypowiedzią (również tym które były pisane bezpośrednio do Ciebie) to zauważysz, że optuję za odebraniem wbudowanego Zapału w Opłatę.
Sprawa jest prosta - ilość rozegranych (wygranych) meczy.
Ten z 250 wygranymi raczej by nie doszedł do rangi zero ale może nie brnijmy w to...Powiedźmy, że mamy 2 graczy o randze 0. Jeden ma rozegranych 1000 meczy i 250 wygranych. Drugi 300 i 200 wygranych. Kogo lepiej słuchać?
Położyłoby to frakcję na amen i wyglądałaby mniej więcej jak u Demawenda (może nawet gorzej).
Zdjęcia zapału z dwóch kart..położyło by frakcję? aha..i wy piszecie jednocześnie że cała mechanika nie jest OP? Jak frakcja wisi na 2 kartach, które zdaniem większości są po prostu OP.Położyłoby to frakcję na amen i wyglądałaby mniej więcej jak u Demawenda (może nawet gorzej).
Trzeba by zacząć od tego, że samo wydawanie monet tak by żadna nie przepadła w niektórych deckach jest już problematyczne. Jeśli do tego jeszcze mielibyśmy zabrać kartom, które te pieniążki wydają zapał (a głownie wydaje się tymi z opłatą) to nawiązując do tytułu tego wątku wyszła by patologia Sytuacje kiedy nie ma czym wydać monet i tak się zdarzają teraz. Serio limit na ilość użyć opłaty jest lepszym wyjściemDlaczego? Przecież nadal byłoby sporo kart które zadają dmg od razu po zagraniu. Już pomijam bezfrakcyjne karty bo w samym Syndykacie masz tego sporo. Ucięto by natomiast dzięki temu combo oparte na Oprawcy które moim zdaniem jest również przegięte. Co innego gdyby istniał tylko Ewald. Jedna złota karta w całej frakcji o koszcie prowizji 8 i sile 4. W dodatku może uderzać tylko za 2 monety więc nigdy nie wykorzysta w pełni 9 monet, oraz może mieć sytuacje gdy pozostanie do trafiania jednostka z 1 punktem siły. Tak, ze dla mnie Ewald taki zapał mógłby mieć. Innym kartą z Opłatą trzeba by się po prostu przyjrzeć. Może jeszcze kilka lepiej by miała zapał.
Ja się odnosiłem do wypowiedzi @Duckingman w której była mowa o zmianie całej mechaniki de facto a nie poszczególnych kart. Ale i tak uważam, że zabranie zapału oprawcy jest zbyt inwazyjną zmianą.Zdjęcia zapału z dwóch kart..położyło by frakcję? aha..i wy piszecie jednocześnie że cała mechanika nie jest OP? Jak frakcja wisi na 2 kartach, które zdaniem większości są po prostu OP.
I ce te dane dowodzą? Że Syndykat jest OP? Czy może, że na starcie (od dwóch tygodni nim nie gram bo wróciłem do starych frakcji) był OP (bo był co skończyło się nerfem wielu kart po kilku dniach od premiery)?
Tu to nawet nie wiem czy mam się śmiać czy innej reakcji oczekujesz. Dziwne, żebym na Scoia zebrał więcej kart skoro ich w grze jest łącznie 104. Zebrałem 99 co stanowi 95% kolekcji. W Syndykacie mam dopiero 89%.
Ten z 250 wygranymi raczej by nie doszedł do rangi zero ale może nie brnijmy w to...
Dane owe dowodzą temu że masz lepsze WR jako nowicjusz na SY niż na czymkolwiek innym gdzie doświadczenie masz większe, popraw mnie jeśli się mylę ale tak to chyba w tym sezonie wygląda?
Jasne, wszystko prawda, ja piłem jedynie do tego że po prostu więcej już na SY 'wydałeś'.
Ale to przykład na potwierdzenie czego dałeś? Ktoś kto rozegrał 1000 meczy i wygrał 250 raczej nie dojdzie zerówki z prostej przyczyny - win ratio.Niby czemu? Taki Xx_Chaser_xX ma jak na razie 207 wygranych z czego 99 w tym sezonie przy 50 poziomie na 0 prestiżu (najprawdopodobniej zatem dołączył do Gwinta w poprzednim sezonie). Obecnie zajmuje 883 miejsce na proranku. I to nie jest odosobniony przypadek gracza który musiał niedawno zacząć grać, a doszedł do rangi 0 bo w pierwszych 1144 najlepszych graczy proranka jest sporo osób której jeszcze 1 prestiżu nie osiągnęły.
Ehh.@luk757
no ok..nic cię nie przekona..ok. Pewnie grasz syndykatem i to twoja główna frakcja
Ale to przykład na potwierdzenie czego dałeś? Ktoś kto rozegrał 1000 meczy i wygrał 250 raczej nie dojdzie zerówki z prostej przyczyny - win ratio.
Bardzo mało prawdopodobny przypadek. A co do dojścia do rangi zero... no jednak te~ 50% win ratio powinno się mięć a jakby nie było każda ranga wyżej to większa trudność.Znów się z Tobą nie zgodzę. Chyba, że Ty optujesz na patrzenie wyłącznie na wygrane z aktualnego sezonu. Bo sumaryczne niewiele znaczą. Ktoś może być słabym graczem i mieć ujemne winratio przez wiele sezonów pod rząd by w którymś sezonie wziąć jakiś OP deck i dobić do 0 rangi.
Ta zmiana ma zmniejszyć dystans pomiędzy brązami a złotymi kartami, aby brązy nie były tylko "muligan fodder" jak mawiają anglosasi. Zresztą Jason Slama mówił o tym w wywiadzie ostatnio opublikowanym na angielskim forum.