No to sprecyzuj o co Ci chodzi, a nie wymachujesz "trzema" tematami w jednym poście.
Bardziej klarownie się niestety chyba nie da. Wybacz
Po za tym jego to "coś" to nie był argument. Wiem tylko, że bardziej mu się podoba obecny rozwój postaci niż mi. Ja mam kilka obaw. A on ma problem, że ja mam obawy, nie rozumie, że to forum dyskusyjne i koniecznie musi mi naubliżać żebym zgodził się z nim i powiedział, że już nie mam zastrzeżeń, a ten system jest taki cudowny. Sam zresztą napisał, że jak nie chcę grać w W3 to mogę nie grać - dziękuję za pozwolenie - on miał nie czytać moich postów, bo też nie musi.
Prześledziłem temat i wiem, że Wroobelek - zresztą nie tylko on - przedstawił sensowne rozwiązania adekwatne do wyrażonych przez ciebie wątpliwości. Ty - mimo tego - używasz wciąż tych samych przykładów i argumentów, zamiast odnieść się do sensownie proponowanych rozwiązań.
A ja się powtórzę - ostatni raz - od początku podaję tylko przykłady (bo nie pracuje zawodowo nad wymyślanie "skillów" dla Wiedźmina) i kilka razy to napisałem, napisałem, że to są tylko dywagacje - więc o co Ci człowieku chodzi?
Patrz wyżej.
Podajesz przykłady podważając przy okazji te proponowane przez innych. Podważasz je brakiem pokrycia z potwierdzonymi informacjami - na takiej zasadzie sam robisz dokładnie to samo. Tylko to chciałem ci wytknąć, bo w takim wypadku w ogóle nie ma sensu podejmowania dyskusji.
Zamiast odpowiedzieć na treść moich postów (jak np: Nars, Ant15tarrr) to tylko szukasz zaczepki.
Nie jest moją winą, że zwykłe zwrócenie uwagi i normalne pytanie traktujesz jako personalny atak. Swoje zdanie już w tym temacie zdążyłem wyrazić, następnym razem jak napiszę coś fajnego, to dorzucę odnośnik z twoim nickiem - żebyś mógł sobie przeczytać, nie ma problemu :smiling:
Serio pytałem - jaki widzisz sens prowadzenia dyskusji, skoro sam powtarzasz utarte przez siebie argumenty odnosząc się do proponowanych rozwiązań. Czyli właściwie nie odnosząc się wcale. Zresztą jeśli sprawia ci to przyjemność - droga wolna. Tylko chyba nie wypada w takiej sytuacji dementować czyichś argumentów w taki sposób, w jaki ty to zrobiłeś.
Nie twierdzę, że twoje obawy nie są uzasadnione.
Ale przy odrobinie zdrowego rozsądku i logiki można dojść do pewnych wniosków bez posiadania konkretnych, potwierdzonych oficjalnie informacji.
A więc wracając do tematu i treści dyskusji i stosując użyty przez ciebie przykład - nie wydaje się po prostu logicznym postawienie gracza przed dwubiegunowym wyborem między elementarnymi zdolnościami wiedźmina. Dlatego kategoria skillów (oczywiście czysto hipotetyczna) podstawowych, które Geralt winien posiadać zawsze, jako solidną podstawę nie powinna podlegać modyfikacjom. Skoro za przykład zaimplementowanego w grze rozwiązania polegającego na tworzeniu buildów podano wzmocnienie znaku Igni, to normalnym wydaje się utożsamianie buildu umiejętności z właśnie takimi "bonusami".
Innymi słowy nie sądzę, by po pierwsze dwa/trzy i więcej typów przeciwników mogła zaatakować cię w jednym, wyodrębnionym czy to nazwą, czy granicami obszarze, byś znalazł się w sytuacji bez wyjścia w której brak podmiany kilku umiejętności będzie równał się porażce. By po drugie którykolwiek z typów przeciwników wymagał bezwzględnie posiadania/aktywowania jakiegoś rodzaju skilli, by go pokonać.
I po trzecie - i najważniejsze, o czym chyba wielu tu zapomniało - Ty, fanktoyu, powinieneś być kontent, bo to oficjalna informacja.
Było mówione, że system jest stworzony w taki sposób, by gracz raczej przemierzał świat z jednym, ulepszanym co jakiś czas buildem, z ewentualnymi małymi wariancjami.
To chyba wiele wyjaśnia na temat tego, jak to wygląda.