O tak, mój wiedźmiński "ołtarzyk" na szafie prezentuje się o wiele lepiej niż lista gier w okienku steama ;P
Brakuje jeszcze kolekcjonerki W3, ale już niedługo... ;P
nigdy nie zaruchasz
O tak, mój wiedźmiński "ołtarzyk" na szafie prezentuje się o wiele lepiej niż lista gier w okienku steama ;P
Brakuje jeszcze kolekcjonerki W3, ale już niedługo... ;P
nigdy nie zaruchasz
Plus trzy pudełka nad biurkiem, głowa Geralta na biurku i jeszcze jedna kopia W1 z biedry pomiędzy innymi grami :teeth:
Eh, ile ja bym dał za to, żeby móc przeczytać artbook i bestiariusz z jedynki. Niestety w czasach kiedy można było kupić kolekcjonerkę W1 gry komputerowe jeszcze dla mnie nie istniały. No a teraz, to 900 zł nie dam niestety . A może ktoś z Warszawy lub okolic mógłby wypożyczyć przynajmniej? Za kaucją .
Do Warszawy mam trochę daleko, ale jeśli chodzi przynajmniej o artbook, to jego cyfrowa wersja jest chyba dodatkiem do backupu na GOGu (znaczy się chyba to jest ta sama, bo jej nie pobierałem i nie zaglądałem do niej). Cyfrowo może i nie to samo, ale obcenić można ;P
A Bestiariusza tam nie widzę.
Ehh, żaden z dwóch kodów mi nie działa . Muszę liczyć na to, że wyślą mi zapasowy.
wiedźmiński kalendarz (to chyba ten z cytatami forumowiczów ;P)
Kaj Ty tam widzisz kalendarz?
Z tego, co pamiętam, to też miałem jakiś problem z kodem do W1, ale bezproblemowo przysłali mi drugi, więc trzeba próbować.
Pobrałem ten artbook i rzeczywiście to jest ten sam, co w EK, z tą różnicą, że jest po angielsku. A z tego, co widzę, to do backupu W2 dorzucili nawet komiks Racja Stanu (też w wersji ang.), wiedźmiński kalendarz (to chyba ten z cytatami forumowiczów ;P) oraz... skany sesji Triss z Playboya ;P
No mam nadzieję, że przyślą mi nowy kodzik . Ale wersje angielskie, to nie jest dobra dla mnie wiadomość. Czytanie ze słownikiem za bardzo mi się nie uśmiecha. No ale i tak lepsze to niż nic .
... może troszkę się źle wyraziłem... nie chodzi mi o podobne ceny a podobnie adekwatne do naszych zarobków.
Gry to towar luksusowy, nie są potrzebne do życia, państwo nie będzie nam ich refundować
Ale to już nie jest wina developerów gier komputerowych, tylko wiecie kogo...Na zachodzie to przystępna cenowo rozrywka dla mas.
U nas luksus. Fajno mamy, nie ma co...